Do 30 czerwca płaciliśmy 9,60 zł od osoby za odbiór śmieci i ta opłata całkowicie pokrywała wszelkie koszty związane z odbiorem śmieci i ich zagospodarowaniem przez ZGO w Gaci. Od dwóch lat na terenie naszego miasta były już ustawione pojemniki do segregacji, szkła, papieru, opakowań z PCV, tzw. pety i kontenery na odpady komunalne, czyli już wówczas nasi mieszkańcy dobrowolnie i bez dodatkowych opłat segregowali śmieci. Od 1 lipca obwiązują nowe zasady odbioru śmieci, które nakładają na mieszkańców obowiązek segregacji, ale jeśli ktoś nie chce segregować, będzie płacił drożej i tak - ustawowy obowiązek przestaje być "obowiązkiem"? Gmina, w naszym przypadku Związek Międzygminny Ślęza-Oława, przejęła obowiązek odbioru śmieci, ale kubły mają zapewnić zarządcy wspólnot, spółdzielnie, a w domkach jednorodzinnych właściciele prywatni. Trudno dziś określić, kto tak naprawdę segreguje śmieci zgodnie z deklaracją, a kto nie? W przypadku posesji prywatnych, jak zapowiedział burmistrz, Straż Miejska przeprowadzi kontrole, kto zadeklarował segregację i czy wywiązuje się z tego obowiązku. W przypadku blokowisk jest to niewykonalne. Poza tym, niektórzy mieszkańcy poddają wątpliwość obowiązek segregacji jeśli w blokowiskach nie mają zapewnionych odpowiedniej ilości kubłów.
Wracając do wyliczenia stawki za odbiór śmieci, za podstawę wyliczenia wzięto pod uwagę m.innymi następujące koszty: odbioru śmieci, zagospodarowania odpadów i koszt funkcjonowania tzw. PSZOK czyli Punktu Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych. Mimo ustawowego wymogu powinien działać od 1 lipca na terenie naszego miasta, jednak nie funkcjonuje, a mieszkańcy ponoszą koszty - 43 grosze miesięcznie. Burmistrz zapowiedział , że po wyłonieniu wykonawcy od 1 października PSZOK będzie funkcjonować. Nadal także nie rozstawiono w mieście kubłów przy blokowiskach, ale to sprawa zarządców budynków spółdzielczych, komunalnych i wspólnotowych, ponieważ trwają jeszcze negocjacje z firmami wywozowymi. Kolejny element, który ma wpływ na opłatę za odbiór śmieci, to koszt administracji - podmiotu który będzie nas rozliczał: wynagrodzenia brutto zatrudnionych 12 pracowników miesięcznie od 3300 do 6000zł/m., przy rocznym budżecie - ponad 2,4 mln zł. A to ciekawe! Na podstawie tych kosztów przejęto kwotę 12,51 zł od osoby przy segregacji śmieci na terenie Związku i 18,03 zł za niesegregowanie śmieci. Jak się okazuje, ustalona stawka 12,51 zł. od osoby za segregacje śmieci to nie jest rzeczywisty koszt, jaki zapłaci nasz mieszkaniec wspólnoty, bo do tej stawki należy doliczyć 2,51 zl. miesięcznej opłaty za dzierżawę kubłów na śmieci (dotychczas tego nie było). Po za tym Regulamin utrzymania czystości na terenie gminy nakłada także obowiązek przy segregacji aby opakowania z tworzyw sztucznych były umyte, np. po jogurcie, czy margarynie - to dodatkowy koszt zużycia wody, gazu, ścieków i środków chemicznych trudny do oszacowania. Tymczasem media podają sprzeczne informacje : w wywiadzie dla "Gazety Powiatowej" z prezesem ZGO Gać panem Andrzejem Sobolakiem na pytanie - "Czy wspomniane tu przez pana opakowania po jogurtach czy margarynach powinny być umyte? Odpowiada: - Mogą, ale nie muszą. My ten rodzaj plastiku po wydzieleniu w naszej sortowni będziemy wykorzystywać w recyklingu jako paliwo dla ciepłowni, a to nie gryzie się z tłuszczem". Bez komentarza! Reasumując, dla przykładu 3-osobowa rodzina w naszym mieście poniesie następujące koszty: przed 1 lipca (bez obowiązku segregacji) płaciła 3 x 9,60 = 28,80zł miesięcznie- po 1 lipca wg. deklaracji segregowania śmieci zapłaci 3 x 12,51 + 2,51 = 40,04 zł miesięcznie,
- po 1 lipca bez obowiązku segregacji 3 x 18,03 + 2,51 = 56,60 zł. miesięcznie. Co ciekawe, w biuletynie 3S ukazała się informacja, że ustawa nakłada na gminy obowiązek określonego w procentach odzysku odpadów surowcowych (makulatury, tworzyw sztucznych), redukcji składowania odpadów biodegradowalnych oraz przygotowania do powtórnego użycia komunalnych odpadów budowlanych i rozbiórkowych. Nieosiągnięcie tych zobowiązań może skutkować nałożeniem kar finansowych, a co za tym idzie, wzrostem wysokości opłat za gospodarowanie odpadami. Kto za to zapłaci - mieszkańcy! Być może nowe zasady segregacji śmieci spowodują, że znikną dzikie wysypiska z naszych lasów, parków czy rowów melioracyjnych.
Od segregacji nie uciekniemy, gdyż jest to wymóg unijny i zapewne ten obowiązek proekologiczny musi z czasem dojrzeć w naszym społeczeństwie. Mijają dwa miesiące i mamy śmieciowy galimatias: brak kubłów, nieregularny odbiór i zalegające hałdy śmieci, problemy z komunikacją z podmiotem administracyjnym Związku, wysokie koszty odbioru śmieci, brak osobistego konta wpłat miesięcznych (podobno do końca września wszyscy mają otrzymać nr konta) i tylko jeden punkt przyjmowania opłat za odbiór śmieci bez prowizji na terenie miasta Oławy, przy ul. Młyńskiej.
radny Rady Miejskiej w Oławie
Mieczysław Koprowski
Reklama
Śmieciowy galimatias, czyli ile i dlaczego tak drogo?
- 25.09.2013 07:15 (aktualizacja 11.08.2023 16:44)
W sprawie nowych przepisów segregowania i odbioru śmieci już wiele powiedziano na łamach prasy, ale warto wyjaśnić pewne niedomówienia związane z ustaleniem wysokości nowej stawki za odbiór śmieci. Burmistrz przedstawiał na sesji, że w innych gminach jest drożej, ale przecież nowy szef finansów ZGO w Gać zapowiedział, że zrobi wszystko, aby było taniej (...)
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze