Echa naszych publikacji
Analizując kwestię pomalowania sprayem pomnika, poświęconego żołnierzom radzieckim, należy się zastanowić, czy tego aktu wandalizmu i jego późniejszych konsekwencji, można było uniknąć. Moim zdaniem tak, i to bardzo łatwo. Wystarczy zerknąć do regulaminu nekropolii, który od niedawna ponownie zawisnął przy bramie wjazdowej na cmentarz. Podane są tam wyraźnie godziny otwierania i zamykania cmentarza. Różne w różnych porach roku, ale są! Wystarczy tylko, by cmentarz, zgodnie z tym regulaminem, będącym wolą naszej Rady Miejskiej, był otwierany i zamykany w wyznaczonych godzinach - nic więcej!
Wejście na cmentarz poza obowiązującymi godzinami byłoby wtedy wtargnięciem na cudzy teren, powiązanym z włamaniem. Wtedy sprawą zniszczenia nie tylko pomnika na cmentarzu wojennym, ale jakąkolwiek dewastacją na terenie nekropolii, z mocy prawa musiałaby się zająć prokuratura. Nie sądzę, żeby wandale realizowali swoją "twórczość" w biały dzień, przy obecności odwiedzających cmentarz. Wszelcy nielegalni twórcy graffiti robią to wtedy, gdy nikt ich nie widzi, a więc z reguły nocą.
Są trzy inne "urzędowe" możliwości zabezpieczenia cmentarza, co znamy z sąsiednich miast. Pierwszy, to systematyczne patrole Straży Miejskiej. Drugi - to zamontowanie kamer i włączenie ich do systemu miejskiego monitoringu. No i jest ta trzecia opcja - w Urzędzie Miejskim jest przecież zatrudniona osoba, która zajmuje się cmentarzami. W jej podstawowych obowiązkach powinno się znaleźć systematyczne kontrolowanie zarządcy cmentarza i sprawdzanie przestrzegania regulaminu.
Są jeszcze sposoby "społeczne". Np. wyznaczeni radni mogliby co jakiś czas odwiedzić okolice cmentarza i stwierdzić, jak wygląda jego stan, a także czy jest zamknięty w wyznaczonych godzinach. Są też mieszkańcy, którzy mogą mieć uwagi i zastrzeżenia. Ponieważ w przeciwieństwie do wielu innych polskich miast, w Oławie nie działa zarząd cmentarzy, mieszkańcy muszą kierować swoje wnioski bezpośrednio do Urzędu Miejskiego. Ten już dużo wcześniej powinien zareagować na otrzymywane sygnały, prezentowane także na łamach gazety. Tymczasem tego nie czyni i jednym z efektów tego dziwnego milczenia władz miasta jest spostponowanie pomnika żołnierzy radzieckich i konieczność wyłożenia ciepłą rączką 11 tysięcy na jego renowację.
Janusz Kordys
Reklama
Wandale na cmentarzu i ciepła rączka burmistrza
- 01.05.2013 10:19 (aktualizacja 11.08.2023 16:44)
Czytając ze znajomymi tekst o akcie wandalizmu na cmentarzu wojennym w Oławie ("Cena fałszywego wstydu", "GP-WO" nr 16/2013) zmartwił nas fakt bezprawnego pomalowania pomnika, ale ucieszyła bardzo szybka reakcja władz miasta oraz to, że na stary cmentarz komunalny przy ulicy Zwierzynieckiej powoli wraca porządek
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze