Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
sobota, 23 listopada 2024 10:46
Reklama BMM
Reklama
News will be here

Osobista historia kina w Oławie (2)

Rzecz będzie nie tylko o kinie. Nie da się bowiem opisać procesu budowania kolejnej młodości tego obiektu bez nakreślenia szerszego tła. I będzie to serial, w 3 odcinkach. Dziś odcinek nr 2
Osobista historia kina w Oławie (2)
Rozpoczęcie dobudowy skrzydła OK - rok 1976 - na fot. od lewej Andrzej Sieragowski, plastyk w OK, pierwszy kierownik budowy Krzysztof Figura i dyrektor Jerzy Witkowski

Dojeżdżając do Wrocławia przez cały okres studiów mia­łem możli­wość obserwowania, co się dzieje w Oławie. Ważną była  infor­macja, że jednak nie powstanie sala wido­wiskowa z powodu sprzeciwu użytkowników przydomowych ogrodów. Sala z minisceną w OK stała się kinem, sku­tecznie ograni­czając przez 4 dni w tygo­dniu i tak już skromne możli­wości prezentacji kameralnych spektakli. Dyrekcji kin przybyło za półdarmo nowe kino (wartość foteli i projektorów).  Po­dobno dyrektor M.  miał ambicję posiadać najwię­cej kin w kraju.

  Wiele osób  miało wątpliwości, czy warto było likwidować popu­larną salę taneczną, żeby powstało drugie kino w mieście, o czym świadczyła niska frekwencja. Sean­se ośrodkowego kina były w kolizji z pracą zespo­łów muzycznych, któ­re na ogół nie pracują w ciszy. Zwłaszcza, że je­dyne takie po­mieszczenie znajdo­wało się w bez­pośrednim sąsiedz­twie sali kino­wej. Oprócz tych użytkowych non­sensów  "projek­tant" zdegradował też ciekawą ar­chitekturę siedziby byłej loży ma­sońskiej do wyglądu klocka.

Takie opinie dochodziły też do naczelnika powiatu Ryszarda Broszkiewi­cza, który sprawował swój urząd dopiero od kilku mie­sięcy. W roz­mowie zachęcającej mnie do przy­jęcia kierownictwa OK przy­znał, że ma świadomość odpowie­dzialności swoich po­przedników za zbaga­telizowanie problemu i że ma po­mysł na roz­wiązanie sprawy.

Zamierza mianowicie wybudo­wać wielo­funkcyjny obiekt z dużą salą teatralno-kinową i z biblioteką, która funkcjono­wała w ciasnocie nad ap­teką. Obiekt mógł­by po­wstać za Oławką  (w pobliżu dzi­siejszego Aldi). Obecny OK został­by przeznaczony na ognisko mu­zyczne, które mieściło się obecnie w moim byłym domu rodzinnym przy Placu Jedności Narodowej i z uwagi na amfiladowy układ po­mieszczeń zupełnie nie przydatny do tego celu..

  Niemal wszystko przemawiało za tym, żebym się nie zgodził – to żadna satysfakcja kierować taką niefunkcjonalną firmą! Naczelnik zapewniał jednak mieszkanie kwaterunko­we i pracę dla żony. Ale o przyję­ciu oferty zadecydowała wiado­mość, że wkrótce kopalnia zostanie zlikwidowana. Za powrotem do Oławy była cała rodzi­na. Więc się zgodziłem, wiedząc, co mnie czeka.

*  *  *

1 lu­tego 1974 r. z rąk naczelnika po­wiatu otrzymałem nominację na dyrekto­ra Ośrodka Kultury w Oła­wie. Tak się teraz nazywał PDK czyli Po­wiatowy Dom Kultury.

Już na początku urzędowania sprawdziłem w Wydziale Kultury Urzędu Wojewódzkiego (dalej WK) jakie są możliwości finansowania takiego zadania. Po­informowano mnie, że żadne, bo priorytetem są domy kultury w po­wiatach oddalonych od Wrocławia.

Plany naczelnika wkrótce stały się nieak­tualne. W połowie 1975 r. zli­kwidowano powiaty i stanowi­ska na­czelników a Ryszard Brosz­kiewicz rozpo­czął karierę nauko­wą, by wkrótce zostać profesorem eko­nomii.

 *  * *

 Praca w Bolesławcu, w jednostce podległej naj­bogatszej, górniczej branży zawo­dowej pozwoliła mi poznać duże możliwości i wysokie standardy funkcjonowania placó­wek upowszechniających kulturę na Śląsku, z którymi jednostki sa­morządowe nie mogły się mierzyć.

Już pierwsze miesiące pracy w OK w potwierdziły w jak niesprzy­jających warunkach przyszło mi pracować. Utwierdziłem się w przekonaniu, że pieniądze wydane na remont PDK zostały zmarnowa­ne przez niekompetencję i głupotę inwestora i projektanta, w czym niemały udział musiał mieć słaby nadzór WK  Udało mi się zaprosić na "wizję lo­kalną" dyrektora tej jednostki (zapomniałem nazwiska), który nie krył zdumienia i zaskoczenia. Wi­zyta zakończyła się konstatacją, że wprawdzie aktualnie priorytetem inwestycyj­nym jest Panora­ma Racławick­a, ale na mo­dernizację i niewielką rozbu­dowę..."niech na­czelnik mia­sta wy­stąpi jak najszyb­ciej, przypomina­jąc, że sami zbu­dowaliście amfite­atr".

  WK zgodził się tylko na program moder­nizacji w postaci rozbudowy na przyległych ogrodach pomiesz­czeń dla ruchu amator­skiego, ka­wiarni, sali wysta­wowej i szatni z toaletami. Tym razem nie było prote­stów. Wykonawcą zostało wrocławskie Przedsiębior­stwo Bu­downictwa Obiektów Kultury, z którym uzgodni­łem, że budowa bę­dzie prze­biegać przy możliwie jak naj­dłużej działającym OK. Spędzi­łem kilka dni w biurze projekto­wym wykonawcy na dyskusjach o programie użytkowym nowego skrzydła, żeby nie dopuścić do za­projektowania jakichś bzdur. Budowa rozpoczęła się w 1976 r., 5 lat po poprzednim remoncie.

 |*  *  *

  Dzięki przychylności kierownicz­ki Kina Odra Janinie Kowalskiej i jej zgodzie na korzystanie z sali ki­nowej na organizację imprez estra­dowych na własne ryzyko – podją­łem rozmowy w tej sprawie z Impartem, w tym czasie monopoli­stą w tej dziedzinie. Ustaliliśmy, że  koncer­ty najpopularniejszych wy­konawców będziemy mogli organi­zować samodzielnie pod warun­kiem, że będą to każdorazowo 2 spektakle  (ok. 900 widzów), a do amfiteatru będziemy angażować również ich mniej znane zespoły.

  Renomowane domy kultury, które miałem okazję poznać, usilnie za­biegają o to, aby mieć tzw. znak fir­mowy. Dziś wszelkiej maści auto­rzy-plagiatorzy różnych progra­mów promocji miast czy instytucji określają to mianem "brandu". Długo nie musiałem wymyślać, bo wcześnie w siedzibie powiatu natknąłem się na właściciela zabytkowego kabrioletu, którym okazał się powiatowy plastyk An­drzej Sieragowski.  Dowiedziałem się od niego, że brał udział w krajowych i zagranicznych rajdach samocho­dów weteranów i że może pomóc zorganizować coś takiego w Oła­wie. Nie można było tego zrobić bez udziału wrocławskiego Auto­mobilklubu. Pomysł im się spodo­bał, ale do realizacji w przyszłym, 1975 roku. Wybraliśmy termin czerwcowy, na Dni Oławy.

  Za kilka dni Andrzej kończył pra­cę, bo likwidowano powiaty, więc go przetransferowałem do OK. Im­prezę  powtórzyliśmy w następnym roku, ale więcej się nie udało, bo uczestnicy narzekali na fatalne warunki zakwaterowania, a w mieście brakowało hotelu. Brand nie wypalił.

*  *  *

 Najpopularniejszymi wy­stępami plenerowymi do je­sieni 1980 r. były kon­certy prawie 50 zespołów amery­kańskich uczelni pod wspól­ną nazwą Amba­sadors Friendship (ponad 30 nieodpłat­nych imprez, które organizowaliśmy wspólnie  z wrocławskim Almaturem).  

Sporą frekwencją cieszyły się własne imprezy: Turnieje Dyrekto­rów, im­prezy z oka­zji dwukrotnego awansu oławskich piłkarzy do II ligi, coroczne Dni Dziecka z lo­sowaniem rowe­ru oraz gościnnie Kolorowe Wsie (org. WDK). | 

|Współpraca OK z Kinem Odra nie była tak inten­sywna. Do­tyczyła zwyczajo­wo 6 lub 7 imprez poli­tycznych w roku: rocznicy wyzwo­lenia Oławy, Dnia Kobiet, 1-go Maja, Wojska Polskie­go, Dnia Na­uczyciela i Rewolucji Październiko­wej. Nie pamię­tam, czy również z okazji 22 Lipca, bo podaję tę infor­mację za miesięcznymi programa­mi imprez OK (z repertu­arem kina, wyjazdów do te­atrów i z krzyżówką), które z wyjątkiem wa­kacji ukazywa­ły się od stycznia 1978 r. do grudnia 1981 r. i kolpor­towane były gratis w kioskach Ruchu (na zdję­ciu obok). Kom­plet ich za­chowałem na pamiątkę i jest to jedyne źródło poznania, co się działo w tym czasie w OK. Inna doku­mentacja zosta­ła zniszczona.  

|Z tych programów wynika też, że w ciągu 4  lat OK zorganizował w Kinie Odra koncerty M. Rodowicz, I. Santor, I. Jarockiej, H. Ku­nickiej, zespołu Andrzej i Eliza oraz Teatru Syrena z  komedią "Skok do łóżka". W sumie więc współpraca mię­dzy naszymi instytucjami była dość częsta, 9-10 razy w roku. Kierow­niczka Janina Kowalska chętnie użyczała nam sali. Pokrywaliśmy tylko koszty osobowe za ob­sługę i nad­zór, których pra­cownicy kina nie mieli przy imprezach miejskich. Rola kina polegała na ogrzaniu wi­downi i pomieszczenia zwa­nego na wy­rost "garderobą" (bez toalety) w okresie je­sienno-zimowym.

  OK odpowiadał za zaangażowa­nie wykonawców, wy­konanie i po­wieszenie oko­licznościowej deko­racji, na­głośnienie części oficjalnej i przywiezienie z OK mówni­cy. Moi poprzednicy mieli jeszcze je­den obowiązek: ustawienie tzw. stołu prezy­dialnego i jego demontaż na oczach widzów. Ten rytuał był powszechny i kłopotliwy zwłaszcza przy sfeminizowa­nej ob­sadzie pracowni­czej. W porozumie­niu z naczelni­kiem Broszkiewi­czem posta­nowiłem nie stawiać stołu na pierwszej mojej akademii z okazji 1 Maja. Zostawiliśmy na sce­nie tylko mównicę i zarezerwo­waliśmy 1. rząd dla akty­wu. Żeby nie było za goło, wkoło proscenium usta­wiliśmy wypożyczone paprot­ki. Niezadowolo­nym tłu­maczyłem, że w innych mia­stach to już jest standard. Ten wiekopom­ny akt buntu prze­ciw reżimowym zwycza­jom proponuję zaliczyć do histo­rii Kina Odra.

Naj­bardziej dokuczliwy był stan zaplecza dla wykonawców. Skorzystanie z toalet dla publicz­ności wymaga­ło przejścia przez wi­downię. Na­słuchaliśmy się kąśli­wych uwag i porównań z mniejszymi od Oławy miej­scowościami. Władze miejsco­we nie mając prawa własności obiektu,  były bezradne.

|Ze współpracą ściśle kino­wą nie było już tak sielanko­wo. Nasze kino było dla pani Kowalskiej  konkuren­cją (?). Zastrzegła sobie w dy­rekcji, że jeśli tytuł jest kaso­wy, to jej kino będzie grało go do ostatniego widza.  

 Podejmowane próby zorganizowa­nia DKF i kina studyjnego nie po­wiodły się. Być może przyczyna tkwiła w tym, że ambitne filmy sta­ły się domeną telewizji.

|Większe zainteresowanie budziły wtorkowe autokaro­we wyjazdy do wro­cławskich teatrów, opery i filharmonii (i co roku na maraton kabareto­wy do Opola). Mieli­śmy w tej sprawie stałą umowę z MOSiR-em kierowanym przez Mieczy­sława Walasa.

 Dyrektor Krajowego Biura Kon­certowego wybrał naszą placówkę do co­miesięcznych niedzielnych koncertów sław muzycznych (m.in. Wanda Wiłko­mirska, Kaja Dan­czowska i ok. 20 innych),  które  osobiście zapo­wiadał a jego agen­cja ponosiła wszystkie koszty. To wyróżnienie zobowią­zywało nas do zaini­cjowania stałych, comiesięcz­nych kon­certów dla szkół, które re­alizowaliśmy w oparciu o studen­tów i wykładowców wro­cławskiej Aka­demii Muzycz­nej. Czę­sty kontakt młodzieży z za­wodowym te­atrem zapewnia­ły spektakle żywego planu i lalek z Opo­la, Jeleniej Góry i Wałbrzy­cha.

W piwnicznej kawiarence  lub na kameralnej scenie organizowaliśmy własne imprezy np. "Biesiady Bla­gierów" (dwukrotnie jurorem był dr Jan Miodek), konkur­sy pio­senki przedszkolnej i spektakle prowa­dzonego przez Bożenę Potoczny ama­torskiego te­atrzyku. Jego uczestniczki, licealistki podjęły się też anima­cji kukieł w kilku przedsta­wieniach Szopki Noworocznej (1981 r.). Lalkowe podobi­zny bo­haterów przygotowała Kazimie­ra Rudnicka, a gło­sów użyczyli członkowie mojej rodziny i przyja­ciele. Oprawę muzyczną przygoto­wałem ze znajo­mymi muzy­kami a teksty piose­nek napi­sałem z pomo­cą Karola My­kietyna, ojca słynne­go kom­pozytora, ówczesnego prze­wodniczącego RM i prokuratora re­jonowego, który z ra­cji swych funk­cji nie mógł tego ujawnić, co czynię obecnie.

*  *  *

Nowe­ skrzy­dło umoż­liwiło od 1984 r. or­ganizowanie nie tyl­ko pracy zespołów z zakresu muzyki, ta­ńca, teatru i pla­styki. ale i możli­wość prowadze­nia dzia­łalności roz­rywkowo-towarzyskiej w ka­wiarni w postaci pro­fesjonalnych dysko­tek dla dorosłej mło­dzieży, zabaw dla doro­słych pn. "Loża 40-latków" oraz dysko­tek dla nielet­nich w byłej sali kino­wej.  Organizowaliśmy te­raz bale sylwe­strowe dla ok. 300 osób, na 2 sa­lach ta­necznych i kil­ku konsump­cyjnych. Dla kawiarni zdobyłem pozwolenie na sprzedaż alko­holu w po­staci drinków argu­mentując, że wro­cławskie kluby środowiskowe - praw­nicy, dziennikarze, lekarze nie są kimś lepszym od naszych by­walców. Nie dałem się na­mówić na sprzedaż piwa i or­ganizację wesel. Nigdy nie odebra­no nam tej zgody.   

* * *

Remont trwał ok. 7 lat przy cią­głym braku materiałów budowla­nych, co zbiegło się z przepro­wadzką do po­mieszczeń zastęp­czych z po­wodu braku opału i sta­nem wojennym. Zawieszone były też prace modernizacyjne. Po po­wrocie "z wygnania" wy­konawca rozpoczął fazę sca­lania starej i no­wej części obiektu, co pozwalało na pra­cę w OK tylko pracow­nikom, bez udziału użyt­kowników. Wyko­rzystaliśmy ten okres na rozbiórkę amfiteatralnej widowni, położenie parkie­tu oraz wykonaniu toalety przy sce­nie. OZK zapowiedział bo­wiem likwi­dację naszego kina. Za­proponował odsprzedaż  projekto­rów i fo­teli.. Zgo­dziliśmy się na pra­wie zamortyzowa­ne fotele, które później sprzeda­liśmy ko­rzystnie WDK-owi.

* * *

  Otwarcie nowej części zbiegło się w czasie z inau­guracją ob­chodów 750-lecia Oławy, które organizowali­śmy wspólnie z Towarzy­stwem Miłośników Oławy kierowanym przez Irenę Suską, od 1982 r. dyrektorką LO. Impreza inauguracyjna odbyła się w Kinie Odra. Przygotowania do jubileuszu rozpoczęły się znacznie wcześniej, już w 1979 r., gdy pani prezes była zastępcą naczel­nika miasta. Konferen­cji hi­storycznych pod kierunkiem prof. Krystyna Matwijowskiego odbyło się kilka i pla­nowaliśmy, że w roku jubile­uszowym ukaże się monografia mia­sta.

Do liczących się w mieście osób wysłaliśmy ankiety z propozycjami programowymi i prośbą o wła­sne propozycje.. Zainteresowanie było niewielkie. Ja zaproponowa­łem m.in. zaproszenie na nasz jubi­leusz podobnej wielkości miasta z Europy Zachodniej o podobnej me­tryce powstania, i - jak Oława -  z ko­gutem w herbie. Zobowiązałem się do znalezienia takich miast, co w tamtych latach nie było takie proste.

 Z czasów studenckich zachowa­łem kartę wstępu do czytelni w Ossolineum, gdzie bez zamawiania dostępne były wszystkie tomy  En­cyklopedii Laroussea. Wertowałem kartka po kartce kolejne tomy, by znaleźć herby francuskich miast "kogucich". Nie dziwię się, że to wzbudziło sensację wśród obec­nych w czytelni, że "szukam obraz­ków" aż podeszła kierowniczka sali i poznawszy mój problem, użyczy­ła mi specjalne pomieszcze­nie, gdzie przynie­siono  mi pozostałe tomy. Na sko­piowanie kilku znale­zionych her­bów nie zgodziła się.  

  Niestety, to wszystko miało miejsce w stanie wojennym, kiedy nasz pomysł był nie do zrealizowania i trzeba było go odłożyć na lepsze czasy.  

.*  * *

|Przedłużyliśmy te obchody do połowy 1985 r., bo obie­cywany nam przez wrocław­ski ośrodek wcześniejszy ter­min telewi­zyjnego tur­nieju miast był nieaktualny. Chcie­liśmy, żeby w Oławie wystą­pił Zespół Pie­śni i Tań­ca "Śląsk". Byłem w Koszę­cinie i wstępnie ustaliłem, że wy­stąpią w jednym czy dru­gim terminie pod warun­kiem, że  estrada będzie za­daszona.  Na nara­dzie u naczel­nika mia­sta Michała Wąsie­wicza ustaliliśmy, że nawet gdy nie dojdzie do Tur­nieju Miast, warto es­tradę zadaszyć na przyszłość. Chyba Heniek Lesz­czak znalazł na Politech­nice profe­sora, któ­ry to szyb­ko wykonał.

  Wiosną 1985 r. przyszła informa­cja, że Turniej odbę­dzie się w maju a przeciwni­kiem będzie Szczeci­nek. Ogłosiłem ten fakt na jednej z pierwszych lóż, w któ­rej uczestni­czyli m.in. pracownicy oławskich firm, że pilnie po­szukujemy wyko­nawcy zada­szenia. Zgłosił się Flo­rian Boratyń­ski i obiecał zaintere­sować tym kierownictwo swe­go za­kładu (chyba Prodryn?). Resztą zajmo­wał się naczelnik, któ­ry na­mówił również Tworzy­wa Sztuczne ERG do zasto­sowania ich produktu na po­krycie konstrukcji

 *  *  *

|Zwiększony blisko trzykrot­nie po­wierzchniowo i wielo­krotnie pod względem warunków do działalno­ści me­rytorycznej obiekt  otrzymał od  Wydz. Kultury UW do­datkowo 1 etat, z 12 na 13 i żadnej zwyżki dotacji. Zmu­szeni byliśmy do po­szukiwania nowych źródeł zarabia­nia. Po nieudanej próbie powierze­nia ka­wiarni ajentowi, zmuszeni byliśmy do prowadzenia jej we własnym za­kresie, co miało też swoje dobre strony. Weszły bo­wiem nowe przepisy, po­zwalające zwiększać wydatki bezoso­bowe o kwoty tzw. dochodów od ludności. Takimi były wpływy z ka­wiarni i ze sprze­daży (częściowo) biletowa­nych im­prez. Stosowaliśmy to już od 10 lat, głównie dzięki współpra­cy z Kinem Odra. Ostrożnie wpro­wadzaliśmy też w amfiteatrze bile­towane imprezy z udziałem zna­nych wyko­nawców. Rekordem ka­sowym (bli­sko 2000 widzów) była impreza, w któ­rym plejada wyko­nawców zgo­dziła się potrak­tować wy­stęp jak próbę generalną na kil­ka godzin przed  festiwa­lowym maratonem w Opolu.

  Przybyło kilkoro instrukto­rów zespołów i sek­cji oraz pracownicy kawiarni. Za­trudniłem też kierow­nika ad­ministracyjnego, Andrzeja Danic­kiego, dotychczasowe­go sze­fa klubu ZNTK, czło­wieka kompe­tentnego w kil­ku dziedzinach, któ­ry okazał się osobą niezwykle po­mocną. Powinienem wymienić tu jeszcze Franciszka Pażdziernika, z którym 7 lat wspólnej pracy przebiegło w atmosferze, tak sądzę, obopólnego zaufania.

  Współpraca z Kinem Odra zmniej­szyła się w du­żym stopniu z uwagi na rezy­gnację władzy z kil­ku im­prez politycznych i okolicz­ności, że zakłady pra­cy przestały kupo­wać bilety dla pracowni­ków.

  To się odbiło też na Kinie Od­ra. Pani Janina Kowal­ska odeszła na emeryturę jeszcze w 1982 r., gdy nie było jeszcze tak źle  i było dla kogo grać. Kino podupadało coraz bar­dziej. Miastu groziło, że  mając jeszcze niedawno 2 kina, wkrótce nie będzie miało żadnego. Przynajmniej takie wieści dochodziły do mnie w cza­sie, gdy byłem już dale­ko od tych spraw.|| 

  Bo ja też musiałem odejść, choć z zupełnie innych powodów. Żałowa­łem głównie, że nie zdążyłem do­kończyć budowy naturalnego lodo­wiska.  

Miałem szczęście działać w okre­sie, gdy w oławskim sa­morządzie,  urzę­dzie i jego agendach  pracowa­li ludzie kompetentni, o sze­rokich ho­ryzontach, których wymieniłem wytłuszczonym dru­kiem.

CDN.

Jerzy Witkowski



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

mgid.com, 649292, DIRECT, d4c29acad76ce94f
lijit.com, 349013, DIRECT, fafdf38b16bf6b2b
lijit.com, 349013-eb, DIRECT, fafdf38b16bf6b2b
openx.com, 538959099, RESELLER, 6a698e2ec38604c6
appnexus.com, 1019, RESELLER, f5ab79cb980f11d1
improvedigital.com, 1944, RESELLER
pubmatic.com, 161673, RESELLER, 5d62403b186f2ace
admanmedia.com, 925, RESELLER
smartadserver.com, 3713, RESELLER
openx.com, 540866936, RESELLER, 6a698e2ec38604c6
adform.com, 2671, RESELLER
yahoo.com, 59674, RESELLER, e1a5b5b6e3255540
smaato.com, 1100042823, RESELLER, 07bcf65f187117b4
yahoo.com, 58935, RESELLER, e1a5b5b6e3255540
triplelift.com, 11656, RESELLER, 6c33edb13117fd86
pubmatic.com, 158481, RESELLER, 5d62403b186f2ace
smartadserver.com, 3713, RESELLER, 060d053dcf45cbf3
appnexus.com, 15349, RESELLER, f5ab79cb980f11d1
zeta.com, 757, RESELLER
rubiconproject.com, 9655, RESELLER, 0bfd66d529a55807
Xapads.com, 145030, RESELLER
google.com, pub-3990748024667386, DIRECT, f08c47fec0942fa0
Pubmatic.com, 162882, RESELLER, 5d62403b186f2ace
video.unrulymedia.com, 524101463, RESELLER, 29bc7d05d309e1bc
lijit.com, 224984, DIRECT, fafdf38b16bf6b2b
Pubmatic.com, 163319, RESELLER, 5d62403b186f2ace
adyoulike.com, c1cb20fa2bbc39a8f2ec564ac0c157f7, DIRECT
adyoulike.com, a15d06368952401cd3310203631cb18b, RESELLER
rubiconproject.com, 20736, RESELLER, 0bfd66d529a55807
pubmatic.com, 160925, RESELLER, 5d62403b186f2ace
onetag.com, 7a07370227fc000, RESELLER
lijit.com, 408376, RESELLER, fafdf38b16bf6b2b
spotim.market, sp_AYL2022, RESELLER, 077e5f709d15bdbb
smartadserver.com, 4144, RESELLER
nativo.com, 5848, RESELLER, 59521ca7cc5e9fee
smartadserver.com, 4577, RESELLER, 060d053dcf45cbf3
appnexus.com, 13099, RESELLER
pubmatic.com, 161593, RESELLER, 5d62403b186f2ace
rubiconproject.com, 11006, RESELLER, 0bfd66d529a55807
onetag.com, 7cd9d7c7c13ff36, DIRECT
ssp.e-volution.ai, AJxF6R4a9M6CaTvK, RESELLER
rubiconproject.com, 16824, RESELLER, 0bfd66d529a55807
adform.com, 2664, RESELLER, 9f5210a2f0999e32
appnexus.com, 11879, RESELLER, f5ab79cb980f11d1
appnexus.com, 15825, RESELLER, f5ab79cb980f11d1
smartadserver.com, 1247, RESELLER, 060d053dcf45cbf3
smaato.com, 1100056735, DIRECT, 07bcf65f187117b4
smaato.com, 1100004890, DIRECT, 07bcf65f187117b4
rubiconproject.com, 24600, RESELLER, 0bfd66d529a55807
sharethrough.com, iBAzay96, RESELLER, d53b998a7bd4ecd2
pubmatic.com, 156177, RESELLER, 5d62403b186f2ace
pubmatic.com, 161674, RESELLER, 5d62403b186f2ace
insticator.com,15188195-e4cc-40b1-98f1-d6390cc63cbb,RESELLER,b3511ffcafb23a32
rubiconproject.com,17062,RESELLER,0bfd66d529a55807
video.unrulymedia.com,136898039,RESELLER
sharethrough.com,Q9IzHdvp,DIRECT,d53b998a7bd4ecd2
pubmatic.com,95054,DIRECT,5d62403b186f2ace
lijit.com,257618,RESELLER,fafdf38b16bf6b2b

lijit.com, 349013, DIRECT, fafdf38b16bf6b2b
lijit.com, 349013-eb, DIRECT, fafdf38b16bf6b2b
improvedigital.com, 1944, RESELLER
pubmatic.com, 161673, RESELLER, 5d62403b186f2ace
admanmedia.com, 925, RESELLER
openx.com, 540866936, RESELLER, 6a698e2ec38604c6
adform.com, 2671, RESELLER
yahoo.com, 59674, RESELLER, e1a5b5b6e3255540
smaato.com, 1100042823, RESELLER, 07bcf65f187117b4
yahoo.com, 58935, RESELLER, e1a5b5b6e3255540
triplelift.com, 11656, RESELLER, 6c33edb13117fd86
pubmatic.com, 158481, RESELLER, 5d62403b186f2ace
smartadserver.com, 3713, RESELLER, 060d053dcf45cbf3
appnexus.com, 15349, RESELLER, f5ab79cb980f11d1
zeta.com, 757, RESELLER
rubiconproject.com, 9655, RESELLER, 0bfd66d529a55807
Xapads.com, 145030, RESELLER
google.com, pub-3990748024667386, DIRECT, f08c47fec0942fa0
Pubmatic.com, 162882, RESELLER, 5d62403b186f2ace
video.unrulymedia.com, 524101463, RESELLER, 29bc7d05d309e1bc
lijit.com, 224984, DIRECT, fafdf38b16bf6b2b
Pubmatic.com, 163319, RESELLER, 5d62403b186f2ace
adyoulike.com, c1cb20fa2bbc39a8f2ec564ac0c157f7, DIRECT
adyoulike.com, a15d06368952401cd3310203631cb18b, RESELLER
smartadserver.com, 4577, RESELLER, 060d053dcf45cbf3
onetag.com, 7cd9d7c7c13ff36, DIRECT
adform.com, 2664, RESELLER, 9f5210a2f0999e32
appnexus.com, 15825, RESELLER, f5ab79cb980f11d1
smartadserver.com, 1247, RESELLER, 060d053dcf45cbf3
smaato.com, 1100056735, DIRECT, 07bcf65f187117b4
smaato.com, 1100004890, DIRECT, 07bcf65f187117b4
sharethrough.com, iBAzay96, RESELLER, d53b998a7bd4ecd2
pubmatic.com, 161674, RESELLER, 5d62403b186f2ace
insticator.com,15188195-e4cc-40b1-98f1-d6390cc63cbb,RESELLER,b3511ffcafb23a32
rubiconproject.com,17062,RESELLER,0bfd66d529a55807
video.unrulymedia.com,136898039,RESELLER
sharethrough.com,Q9IzHdvp,DIRECT,d53b998a7bd4ecd2
pubmatic.com,95054,DIRECT,5d62403b186f2ace
lijit.com,257618,RESELLER,fafdf38b16bf6b2b

KOMENTARZE
Autor komentarza: TYLETreść komentarza: Zaorać tą deficytową formację stworzoną dla kolesiowych stołków.Data dodania komentarza: 23.11.2024, 10:05Źródło komentarza: Skuteczna interwencja strażników miejskichAutor komentarza: Uczeń na5Treść komentarza: Pani Krystyna Cecko historii w podstawowej szkole uczyła mnie, dwójka przy rybackiej...Data dodania komentarza: 23.11.2024, 09:20Źródło komentarza: Twórzmy wspólnie fotograficzną historię Oławy (album 166)Autor komentarza: TYLETreść komentarza: Pisowy komendant odchodzi i tak się w Milicji nic nie zmieni mierna słaba usłużna leniwa itp.Data dodania komentarza: 23.11.2024, 08:45Źródło komentarza: OŁAWA Zmiana komendanta powiatowego. Kto przyjdzie za Artura Dobrowolskiego?Autor komentarza: SpecjalistaOdWszystkiegoTreść komentarza: Klub odpowiada za bezpieczeństwo na stadionie. Nawet jeśli miałby kasé, to chyba nie można sobie za pieniądze zamówić policji (w dodatku do ochrony miasta).Data dodania komentarza: 22.11.2024, 22:47Źródło komentarza: Tak zabezpieczano IV-ligowy mecz na oławskim stadionie (FILMIK)Autor komentarza: ExplainerTreść komentarza: Ty ogarniasz konia kolegiData dodania komentarza: 22.11.2024, 22:36Źródło komentarza: Jechał za szybko, wypadł z drogi i ściął m.in. poidełkoAutor komentarza: HamiltonTreść komentarza: Oczywiście pokrycie szkód poszło z OC, natomiast żal mi ludzi którzy nie mają co robić i piszą teksty typu "21i bmw". Twierdzicie ze jadąc innym autem nie da się spowodować wypadku? A może poprostu zazdrość. Jestem kierowcą zawodowym i też miewam wypadki. Poprostu poniósło chłopa i tyle, konsekwencje poniósłData dodania komentarza: 22.11.2024, 22:34Źródło komentarza: Jechał za szybko, wypadł z drogi i ściął m.in. poidełko
Reklama
NAPISZ DO NAS!

Jeśli masz interesujący temat, który możemy poruszyć lub byłeś(aś) świadkiem ważnego zdarzenia - napisz do nas. Podaj w treści swój adres e-mail lub numer telefonu. Jeżeli formularz Ci nie wystarcza - skontaktuj się z nami.

Reklama
Reklama