Space Tech Expo Europe to największe w Europie wydarzenie B2B dla sektora kosmicznego. Targi koncentrują się na technologiach stosowanych w produkcji, testach i inżynierii systemów dla satelitów, rakiet i statków kosmicznych. Od 2015 roku wydarzenie oferuje przestrzeń do nawiązywania kluczowych kontaktów, współpracy oraz wymiany innowacyjnych pomysłów. Każdego roku uczestniczy w nich ponad 8 000 profesjonalistów i 700 wystawców, w tym start-upy oraz liderzy branży. Dla uczestników to szansa na zdobycie wiedzy, zbudowanie relacji biznesowych i kształtowanie przyszłości przemysłu kosmicznego.
- Branża kosmiczna to jedna z naszych regionalnych inteligentnych specjalizacji Auto-Moto-Aero-Space - mówi Wojciech Wiejacki, kierownik działu Współpracy Gospodarczej i Przedsiębiorczości Urzędu Marszałkowskiego Województwa Dolnośląskiego. - Chcemy podkreślać siłę potencjału tej branży w naszym regionie, dlatego staramy się uczestniczyć w tego typu wydarzeniach. Targi Space Expo Europe to jeden z najważniejszych eventów branży kosmicznej w Europie. Nie mieliśmy więc żadnej wątpliwości, że powinniśmy zorganizować wyjazd dla przedsiębiorców z Dolnego Śląska do Bremy. Dolnośląska branża kosmiczna staje się bardzo silna w skali kraju, ale także w Europie. Dzieje się tak dzięki oddolnym działaniom firm, które inwestują tutaj, doceniając przy okazji możliwość współpracy z wrocławskimi uczelniami. Mam tu na myśli głównie Politechnikę Wrocławską, ale też ostatnio Uniwersytet Przyrodniczy. Działające tam koła naukowe często przeradzają się w startupy, a ostatecznie stają się firmami, które możemy wspierać w ramach naszego projektu Going Global 4.0. W pewnym momencie dostrzegliśmy ten potencjał, dlatego pierwszym wydarzeniem, które zorganizowałem w ramach swojego działu dla branży kosmicznej, był udział w Międzynarodowym Salonie Przemysłu Obronnego w Kielcach. Wtedy głównym partnerem były Stany Zjednoczone.
W Space Tech Expo Europe uczestniczyło osiem dolnośląskich przedsiębiorstw: Lystis, Nanores Lab, Scanway Space, SatRev, Extremo Technologies, Thorium Space S.A., Sky Tronic i Komes. Kilka krajowych firm przyjechało również z Polską Agencją Kosmiczną, ale Dolny Śląsk po raz kolejny był jedynym regionem, który umożliwił przedsiębiorcom udział w tego typu targach, przy okazji promując także województwo i zachęcając do inwestowania na jego terenie.
Dubaj pokazał, że to ma sens
Przedstawiciele kilku dolnośląskich firm opowiedzieli nam o swoich celach, związanych z Space Tech Expo Europe. Jednym z rozmówców był Bartosz Rusecki, reprezentujący Nanores Lab. To nowoczesne i prywatne laboratorium nanotechnologiczne specjalizujące się w badaniach materiałowych oraz produkcji i prototypowaniu mikro- i nanokomponentów.
- Przyjechałem tutaj, by lepiej poznać branżę kosmiczną i złapać potencjalne kontakty, które w perspektywie czasu mogą się przełożyć na wspólne projekty albo kontrakty. Na tym polega biznes, by poszerzać sieć networkingową, promować to, co robimy, zwłaszcza że nasze działania są bardzo niszowe. Nie ma wielu prywatnych laboratoriów, które działają podobnie do nas. To są pojedyncze przypadki w skali Europy. Zauważamy, że klienci ze Szwajcarii czy Niemiec chętnie przechodzą do nas, bo jesteśmy dobrzy i - nie ma co ukrywać - także tańsi niż nasi zachodni konkurenci. W Bremie miałem okazję porozmawiać z kilkoma interesującymi firmami. Plusem tych targów jest fakt, że można tu spotkać nie tylko specjalistów od sprzedaży, ale też wielu przedstawicieli działów technicznych. Można więc z nimi porozmawiać bardziej szczegółowo, co potem zwiększa szansę na potencjalną współpracę. Nie ma co ukrywać, że proces sprzedaży często musi potrwać. Oczywiście, że chcielibyśmy wyjechać z każdych targów z podpisanymi kontraktami, ale to tak najczęściej nie działa. Tu zaczynamy rozmowę, a potem często kontynuujemy ją przez wiele tygodni.
Bartosz Rusecki w październiku uczestniczył także w targach Expand North Star w Dubaju, czyli w wydarzeniu, które również mieliśmy okazję relacjonować. Jak po miesiącu ocenia korzyści, płynące z udziału w tamtym evencie?
- Wstępna weryfikacja na pewno już nastąpiła - mówi Rusecki. - Od początku mówiłem, że fakt, iż wrócę do Polski mając 100 wizytówek w kieszeni, nie będzie oznaczał, że podpiszemy 100 nowych umów. Jeśli jednak z tej setki będą dwa, trzy wartościowe kontakty, to będzie można mówić o dużym sukcesie. I tak się właśnie dzieje. Od powrotu z Dubaju jestem w kontakcie z trzema realnie zainteresowanymi inwestorami. Na pewno więc Expand North Star oceniam bardzo pozytywnie. Udało się tam rozpocząć pewne procesy, które właśnie trwają. Jeden z nich jest już na zaawansowanym etapie, ponieważ na prośbę kontrahenta przesłaliśmy konkretną ofertę inwestorską i mocno liczymy na finalizację umowy. Na finalny sukces wpływa bardzo dużo zmiennych, ale sam fakt, że możemy w różne miejsca jeździć razem z Urzędem Marszałkowskim Województwa Dolnośląskiego otwiera nam wiele dróg, do których sami nie mielibyśmy dostępu. Wielu, szczególnie młodych przedsiębiorców chce inwestować na Dolnym Śląsku, mając świadomość, że jest tu samorząd, który wspiera startupy. I w ten sposób podatki są płacone właśnie w naszym regionie. Na targach w Bremie rozmawiałem z wieloma polskimi przedsiębiorcami, którzy przyjechali tu na własną rękę. Nie ukrywają tego, że nam zazdroszczą i sami chętnie skorzystaliby z takiej możliwości, gdyby ich region również prowadził tego typu programy.
Wrocław - miasto kosmiczne
Extremo Technologies to startup specjalizujący się w biotechnologii do zastosowań kosmicznych i ziemskich, który koncentruje się na zaawansowanych technologiach wspierających eksplorację kosmosu, w tym innowacjach z zakresu biotechnologii. Nowe technologie kosmiczne, badania planetarne i przyszłe rozwiązania wspierają długoterminowe misje kosmiczne, w tym podtrzymywanie życia, biomedycynę i ekologiczne systemy obiegu zamkniętego.
O swoim startupie opowiedziała nam jego założycielka Ewa Borowska: - Hodujemy glony, które trafiają do bio-paneli. Dlaczego glony? Ponieważ wytwarzają nam tlen, który na międzynarodowej stacji kosmicznej jest niezbędny. Zwykle można się spotkać z hodowlą płynną, natomiast nasza technologia to specjalna formuła hydrożelowa, w której glony wulkaniczne ekstremofilne mają się świetnie i produkują tego tlenu bardzo dużo. Glony pochodzą z bardzo różnych terenów, m.in. z Włoch spod Wezuwiusza, z Japonii czy Islandii. Glony rosną o wiele szybciej niż inne rośliny i potrzebują do tego niewiele światła. Dlatego idealnie sprawdzają się w warunkach kosmicznych. Nasz startup skupia się jednak nie tylko na przestrzeni kosmicznej, ale także na warunkach ziemskich. Możemy wykorzystywać nasz produkt chociażby w biurach, hotelach czy w szpitalach, gdzie nasze panele mogą zawisnąć na ścianach.
Dlaczego firma Extremo Technologies zdecydowała się na udział w Bremie?
- Space Tech Expo Europe to jedne z najbardziej innowacyjnych targów w Europie - podkreśla Borowska. - Jesteśmy tu pierwszy raz, ale jestem zafascynowana tym, jak szybko ten event się rozwija. Z tego, co słyszałam, tegoroczna edycja jest dwukrotnie większa niż w zeszłym roku. Cieszy mnie to, że jestem jednym z niewielu wystawców, który reprezentuje biotechnologię.
Dlaczego założyła startup na Dolnym Śląsku?
- Szczególnie Wrocław jest dziś mocno kojarzony z kosmosem. Współpracujemy bardzo blisko z Politechniką Wrocławską, z wydziałem inżynierii środowiska, gdzie znajduje się nasze laboratorium. Wrocław to naprawdę bardzo kosmiczne miasto!
Dolny Śląsk daje szansę
Michał Lower w Bremie reprezentował firmę Sky Tronic. Jej podstawową działalnością jest budowa i projektowanie mikroprocesorowych systemów sterowania dla wielowirnikowych UAV.
- Oferujemy stabilizator lotu dla dronów i innych obiektów latających - tłumaczy Michał Lower. - Dotyczy to także urządzeń wykorzystywanych w kosmosie i kilka kontaktów w tym zakresie podczas Space Tech Expo Europe udało się nawiązać. Specjalizujemy się w dronach wielowirnikowych, czyli takich, które mają kilka śmigieł, utrzymujących je w zawisie. Każdy tego typu dron musi mieć swój stabilizator. Algorytm elektroniczny dba o to, by śmigła obracały się w odpowiedniej prędkości, dostosowując ją do konkretnego ładunku. Nasz stabilizator posiada dużo szerszy zakres pracy od takiego klasycznego. Jeśli w trakcie lotu zmieni się coś, co nie będzie odpowiadało wstępnie założonym parametrom i ładunek zacznie się zachowywać niestabilnie, to nasz system sprawi, że lot wciąż będzie się odbywać sprawnie.
Z jakimi oczekiwaniami przyjechał pan na targi w Bremie?
- Prace nad naszym układem zakończyliśmy niedawno i prezentujemy go właśnie podczas Space Tech Expo Europe. To jeszcze prototyp, ale oferujemy też cały software i szukamy współprac biznesowych. Kilka naprawdę owocnych rozmów udało się przeprowadzić, ale musimy pamiętać, że w takich sprawach kontraktów nie podpisuje się w trzy dni. To są rozmowy, które mogą przynieść owoce za kilka miesięcy, a może nawet lat. Dla mnie to drugi wyjazd w ramach Going Global, bardzo cenię tę inicjatywę, ponieważ jesteśmy mała firmą i - mówiąc szczerze - nie byłoby nas stać na samodzielne sfinansowanie pobytu na takich targach. Dolny Śląsk daje nam szansę, którą bardzo chcemy wykorzystać.
***
Going Global 4.0 to kontynuacja jednego z pierwszych w kraju, regionalnych programów internacjonalizacji przedsiębiorstw o tak szerokim zakresie, skierowanym do sektora dolnośląskich mikro, małych i średnich przedsiębiorstw, wpisujących się w regionalne inteligentne specjalizacje. Dolny Śląsk jako jeden z pierwszych wcielił w życie Dolnośląską Dyplomację Gospodarczą, która jest wieloelementowym programem wspierania regionalnej gospodarki i jej ekspansji na zagraniczne rynki. Going Global 4.0 został opracowany w szerokiej konsultacji z dolnośląskimi przedsiębiorcami, na bazie ich potrzeb i oczekiwań. Podstawą nowego projektu była ankieta w której przedsiębiorcy określali swoje preferencje względem formy i kierunków misji gospodarczych. Projekt jest realizowany przez Urząd Marszałkowski Województwa Dolnośląskiego (partner wiodący) przy współpracy Dolnośląską Agencją Współpracy Gospodarczej Kontynuuje rozwój Dolnośląskiej Dyplomacji Gospodarczej zainicjowany w roku 2021. Projekt został dofinansowany w 70% ze środków UE. W jego ramach samorząd województwa organizuje łącznie 28 misji gospodarczych na zagraniczne rynki i pokrywa koszty udziału w misjach dla dolnośląskich przedsiębiorstw.
***
Projekt współfinansowany ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach Regionalnego Funduszy Europejskich dla Dolnego Śląska na lata 2021-2027 oraz ze środków Samorządu Województwa Dolnośląskiego w ramach projektu "Going Global 4.0 – Internacjonalizacja Dolnośląskich Przedsiębiorstw".
Przeczytaj także:
Napisz komentarz
Komentarze