Powiat
Prewencyjne abc
Kobieta przyszła do pracy pierwsza, widziała, że metalowe szafy są uszkodzone. Jednak zachowała się jak co dzień - najpierw posprzątała biuro. W tym budynku pracuje 20 osób. Nikt nie pomyślał, że na szafach znajdują się odciski przestępcy, wszyscy mieli dostęp do dowodów. Dopiero po dłuższej chwili ktoś powiadomił policję.
Jacek Gałuszka, komendant powiatowy policji radzi, co należy zrobić w podobnej sytuacji:
- Kiedy dotknie nas takie zdarzenie, czy też będziemy jego świadkiem, bezwzględnie w pierwszej kolejności należy powiadomić najbliższą jednostkę policji. Nie dzwońmy w takim momencie do męża, żony, syna, córki, kolegi, kierownika, szefa itp. Czas to najważniejsza sprawa w każdym takim przypadku. Bliscy nic nam nie pomogą. Ich najczęściej nie ma przy nas w tym momencie. Cała wiedza o zdarzeniu jest w nas, bo to my taką sytuację zastaliśmy lub byliśmy świadkami.
Co robić, gdy wiemy, że doszło do włamania i kradzieży:
* Pod żadnym pozorem nie próbujmy sprzątać czegokolwiek (przenosić, ustawiać, wycierać, odkurzać, zamiatać itp.). Takimi czynnościami bezpowrotnie eliminujemy możliwość identyfikacji sprawcy. Nawet rękawiczki użyte przez przestępcę, są dla organów ścigania śladem, który może być przydatny w kolejnych etapach prowadzonego dochodzenia lub śledztwa.
* Po przybyciu grupy dochodzeniowo-śledczej wykonujmy zalecenia policjantów. Realizujmy je bez emocji, z pełnym rozmysłem i rozwagą.
* Jeśli jesteśmy pewni, że sprawcy przemieszczali jakieś przedmioty z miejsca na miejsce, wskażmy to policjantom.
* Jeśli coś lub ktoś zwróci naszą uwagę, to również podzielmy się swoimi przemyśleniami z policjantami.
* Może skradzione przedmioty wcześniej oznaczyliśmy w sobie wiadomy sposób, jeśli tak, to dokładnie opiszmy to w trakcie przesłuchania.
* Jeżeli wykonaliśmy spis lub zdjęcie utraconego mienia, przekażmy to lub ich ksero do materiałów policyjnych. Będą umieszczone w bazie rzeczy utraconych.
* Jeżeli po kilku dniach jeszcze coś się nam przypomni, zgłośmy te uwagi prowadzącemu postępowanie. Można to zrobić osobiście, telefonicznie lub pisemnie.
Za tydzień kolejne porady prewencyjne komendanta Gałuszki. - Wierzę, że cykl spotkań z mieszkańcami na łamach gazety przyczyni się do podniesienia świadomości i uświadomi wszystkich, że bezpieczeństwo to nasza wspólna sprawa - mówi.
(AH)
Fot. Agnieszka Herba
Napisz komentarz
Komentarze