Nasze argumenty są następujące: 1. Brak pomieszczeń na zerówkę w PSP w Minkowicach Oł. podważa zasadność likwidacji szkoły w Miłocicach, dysponującej takimi pomieszczeniami (teraz uczą się w nich dzieci z klas 0 - III). 2. Pomimo braku decyzji o likwidacji naszej szkoły, dyrektor Zespołu Szkół w Minkowicach Oł. nie przyjmuje zapisów do klasy 0, tylko odsyła do niepublicznego przedszkola. 3. Rodzice są namawiani przez tę panią dyrektor, aby zapisywali dzieci do płatnego przedszkola w Minkowicach, w którym wysokość opłat będzie stanowić poważny problem dla wielu rodzin, w związku z dużym bezrobociem i niskimi dochodami mieszkańców Miłocic. Opłata za miejsce dla sześciolatka w minkowickim przedszkolu będzie wynosić 130 zł miesięcznie. 4. Małe dzieci zostaną wyrwane ze swego środowiska, a przez to niepotrzebnie narażone na stres i niedogodności związane z dojazdem przepełnionym autobusem do innej miejscowości. 5. Maluchy z klas I - III znajdą się wśród starszych dzieci ze szkoły podstawowej i gimnazjum, które w Minkowicach Oł. mieszczą się w jednym budynku. 6. Dolegliwości związane z przebywaniem maluchów wśród starszych dzieci będą tym większe, że w Zespole Szkół w Minkowicach Oł. panuje niska dyscyplina, o czym świadczą m.in.: częste interwencje policji oraz najgorsze wyniki w testach kompetencyjnych, osiągane przez uczniów w powiecie oławskim. 7. Koncepcja likwidacji miłocickiej szkoły nie uwzględnia faktów z najnowszej historii, które ukształtują sytuację w oświacie w najbliższej przyszłości. Są to fakty, które spowodują zwiększenie się liczby małych dzieci w placówkach oświatowo-wychowawczych. Dotyczy to w szczególności: odrzucenia prezydenckiego weta, co oznacza ostateczne przyjęcie ustawy, która od 2012 roku obniży wiek obowiązku szkolnego z 7 do 6 lat. Do klasy I pójdą 6-latki, a do zerówki 5-latki. Oznacza to, że w szkołach podstawowych pojawi się dodatkowo rocznik 2003, który obecnie idzie do zerówki, jest najmniej licznym rocznikiem urodzonym w III Rzeczpospolitej. Począwszy od tego roku rodzi się coraz więcej dzieci i zgodnie z prognozami Głównego Urzędu Statystycznego co najmniej do roku 2012 będzie następował dalszy wzrost liczby urodzin. 8. Nieracjonalność koncepcji wykorzystania budynku i środków finansowych. Budynek szkoły ma być nadal utrzymywany. Władze lokalne i oświatowe nie mają pomysłu, na co przeznaczyć budynek szkolny w Miłocicach. Tu następuje jakiś absurd. Nasze dzieci z zerówki nie mają zapewnionej edukacji w Zespole Szkół w Minkowicach, a placówka w Miłocicach zostanie zlikwidowana. Prawdopodobnie ma tu być dom kultury. Mógłby całkiem dobrze funkcjonować w godzinach popołudniowych, a przed południem mogłyby się odbywać lekcje szkolne. 9. Zaniedbania w zakresie rozwoju gospodarczo-społecznego sołectwa Miłocice. Likwidacja szkoły w Miłocicach wpisuje się w realizowaną co najmniej od kilkunastu lat politykę dyskryminacji naszego sołectwa. Znajduje się ono na granicy gminy Jelcz-Laskowice, na granicy powiatu oławskiego i województwa dolnośląskiego. Niewynikające z przyczyn merytorycznych, ale czysto administracyjnych, umownych podziałów, położenie Miłocic „na peryferiach wszystkiego” oraz arbitralne decyzje, spowodowały dyskryminację naszej wsi i ich mieszkańców przy podziale środków finansowych. Burmistrz Kazimierz Putyra, został poparty w wyborach przez Prawo i Sprawiedliwość. Partia ta przedstawia się jako ugrupowanie, dbające o dobro Polski i Polaków, ale, jak widać, są to tylko hasła wyborcze. Chcielibyśmy zaznaczyć, że na zebraniach wiejskich, burmistrz i jego zastępca Robert Walkowiak forsowali pomysł likwidacji szkoły w Miłocicach, równocześnie nie zabezpieczając interesów naszych dzieci (brak klasy 0 w Minkowicach). Czynią to, nie licząc się z wolą większości mieszkańców Miłocic i wybranych przez nich władz sołectwa Miłocice, nie biorą pod uwagę licznych wad takiego rozwiązania. Powyższe problemy były już opisywane w „Gazecie Powiatowej”. Mamy nadzieję, że nasza argumentacja zmieni poglądy burmistrza na temat celowości likwidacji naszej szkoły oraz spowoduje, że burmistrz wpłynie na dyrekcję Zespołu Szkół w Minkowicach. Jednocześnie zaznaczamy, że w przypadku nieuwzględnienia przez burmistrza naszych argumentów, których celem jest dobro dzieci, nieliczenie się władz samorządowych i oświatowych z opinią społeczności lokalnej oraz niejasną sytuacją na styku instytucji publicznych i niepublicznych, mamy zamiar w przyszłości w dalszym ciągu dochodzić swoich racji. Sołtys, Rada Sołecka i rodzice z Miłocic Fot. Monika Gałuszka-Sucharska
Reklama
My, rodzice dzieci z Miłocic, protestujemy przeciwko likwidacji szkoły w Miłocicach (filii Publicznej Szkoły Podstawowej Zespołu Szkół w Minkowicach Oławskich, umieszczeniu dzieci z zerówki z Miłocic w Niepublicznym Przedszkolu „Bajkoludek” w Minkowicach i przekazaniu dzieci z klas I - III do szkoły w Minkowicach.
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze