Zgodnie z ustawą o samorządzie gminnym i w oparciu o określone w statucie danego samorządu przepisy radni mogą tworzyć kluby radnych. Mogą być one tworzone przez ugrupowania polityczne, jak i z uwagi na inne pozapartyjne kryteria. Zgodnie ze statutem w Radzie Miejskiej Oławy klub radnych może utworzyć minimum 3 radnych.
W kadencji 2018-24 w oławskiej RM były cztery kluby - PiS, BBS oraz "Koalicja" i "Obywatelska" (z czasem dwa ostatnie zmieniły nazwy na - "Platforma Obywatelska" i "Wszystko dla Oławy"). Dwa ostatnie utworzyli jednak radni, którzy w wyborach samorządowych startowali z tego samego komitetu wyborczego - "KWW Platforma. Nowoczesna. Koalicja Obywatelska". W Radzie się jednak podzielili, bo - jak tłumaczył ówczesny radny Przemysław Pawłowicz - podział na dwa komitety "Koalicja" i "Obywatelska" jest zabiegiem technicznym dla zyskania większej ilości czasu na wypowiedzi podczas sesji Rady Miejskiej. Zgodnie bowiem ze statutem miasta tylko przedstawiciel klubu nie ma limitu czasu wystąpienia na sesji. Tymczasem wypowiedzi pozostałych radnych nie mogą przekraczać trzech minut. Co więcej, przewodniczący może odebrać radnemu głos, gdy ten zabiera go po raz trzeci w tej samej sprawie. Dzieląc się na dwa kluby, ówczesna opozycja zyskała więc możliwość wypowiedzi większej liczby osób, w tym dwóch bez limitu czasu.
W Radzie Miejskiej kadencji 2024-29 takich osób będzie jeszcze więcej. Tym razem podzielili się nie tylko radni KWW Koalicja Obywatelska, ale też KWW PiS.
Ci pierwsi razem z KWW Wszystko dla Oławy stworzyli trzy kluby - Klub Radnych Koalicja Obywatelska Wszystko dla Oławy, w którego skład wchodzą: przewodniczący Albert Zieliński, członkowie: Karolina Kaczor-Hanuszewicz, Bartosz Gawlas i Piotr Łuciw. Drugi Klub Radnych Koalicja Obywatelska, czyli: Grzegorz Mierzwiak, Krzysztof Rydzoń i Magdalena Ziółkowska jako przewodnicząca. I trzeci Klub Radnych Koalicja Obywatelska Nowa Lewica. Tu przewodniczącą jest Joanna Kruk-Gręziak, a członkami Agnieszka Mikołajek i Piotr Soroczyński.
Tym razem podzielili się też radni startujący w wyborach z list Prawa i Sprawiedliwości. Utworzyli - Klub Radnych Prawa i Sprawiedliwości pod przewodnictwem Piotra Regieca, którego członkami są Paweł Gwiazdowicz i Krzysztof Mazurek, oraz Klub Radnych Sympatycy Prawa i Sprawiedliwości, któremu przewodzi Ewa Polanowska, a członkami są Elżbieta Brezdeń i Józef Urbańczyk.
Szósty stworzony w oławskiej RM to Klub Radnych KWW Bezpartyjny Blok Samorządowy, w składzie: Maria Domaradzka, Małgorzata Pasierbowicz, Jan Gogola i Jacek Żydło oraz przewodniczący Michał Prus.
Dlaczego radni dwóch największych opcji politycznych wchodzących w skład Rady Miejskiej się podzielili?
- Przepisy przewidują prawo radnych do zrzeszania się w klubach, a siła klubu jest niewymiernie wyższa niż siła pojedynczego radnego - uzasadniała radna Magdalena Ziółkowska, przewodnicząca Klubu Radnych Koalicja Obywatelska. - Podział na 3 kluby to także gwarancja, że głos mieszkańców, głos przedstawiciela z każdego klubu będzie głosem mocniej słyszalnym. Jako 3 Kluby Radnych Koalicja Obywatelska, Koalicja Obywatelska Nowa Lewica i Koalicja Obywatelska Wszystko dla Oławy będziemy prezentować nasze stanowisko i opinie w najważniejszych kwestiach dotyczących gminy. Każdy ma też swojego przedstawiciela w Komisji Rewizyjnej, a także w Komisji Skarg i Wniosków. Jako Kluby będziemy korzystać z możliwości występowania z inicjatywą uchwałodawczą, czyli zgłaszać konkretne projekty uchwał. Klub to formalizacja działań. Dzięki temu narzucamy sobie konkretne cele i systematyczne spotkania, na których będziemy omawiali problemy zgłaszane przez mieszkańców. Kluby Radnych zostały założony z myślą o mieszkańcach i samej gminie. Jesteśmy grupą radnych, mających wspólne cele, poglądy, chcemy działać razem dla dobra Oławy i naszych mieszkańców. Każdy z radnych, którzy weszli z skład klubów, posiada ściśle określoną wiedzę w różnych obszarach, np. infrastruktura, sport, fundusze unijne, oświata czy polityka społeczna. Jesteśmy otwarci na współpracę i zapraszamy do współpracy.
- Wystarczyło popatrzeć na to, co robi opozycja - komentował Piotr Regiec, szef Klubu Radnych PiS. - Skoro klubów ma być jak najwięcej, to przystaliśmy na ten układ w Radzie i będziemy mieli w Radzie dwa kluby. Po co? Bo - jak powiedział radca prawny - posiadanie klubu wiąże się z pewnymi przywilejami. Przewodniczący bądź przedstawiciel klubu, w zależności jak to sobie ustalimy, ma np. możliwość nielimitowanego ustawienia itp. co może być przydatne w dalszych pracach Rady.
- Trzy wystąpienia bez limitu czasowego, więc to bardzo istotne, bo, jak wiemy, wypowiedzi radnych są ograniczone do trzech minut i często im tego czasu brakuje - dodaje Krzysztof Mazurek. Jak to będzie wykorzystywane i jaki będzie miało wpływ na przebieg obrad, przekonamy się niebawem. Na tej samej sesji radca prawny Marcin Zmórzyński przypomniał też radnym, że każdy klub oprócz przewodniczącego powinien mieć też przedstawiciela, czyli właśnie tę osobę, która ma nielimitowany czas wypowiedzi na sesji w każdym punkcie. Osoba taka według adwokata powinna być wyznaczona wcześniej, a najpóźniej na początku każdej sesji, gdyż funkcja ta nie jest na stałe przypisana do jednej osoby.
Napisz komentarz
Komentarze