Reklama
To nie jest wschód słońca!
To wyjątkowe zjawisko, dostępne tylko u nas. Jadąc o świcie z Oławy do Wrocławia, ma się za sobą wschód słońca, a przed sobą... kolejny. A przynajmniej takie jest wrażenie. Zupełnie jak w "Gwiezdnych Wojnach", gdzie na ekranie czasem też mamy dwa słońca.Ta łuna to jednak nie słońce, tylko efekt siechnickich szklarni, zużywających do naświetlania roślin tyle energii co niejedno miasteczko.
(ck)
(ck)
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze