Reklama
Średniowiecze to nie przeszłość
XXIII Aprilis w Ryczynie
Brzydka aura nie zniechęciła miłośników Ryczyna do udziału w pikniku słowiańskim, który odbył się 22 kwietnia
- Przyjeżdżam tu od 10 lat, kiedyś jako dziecko z rodzicami, teraz pomagam organizatorom - mówi Marcelina Puchalska. - To jedna z najfajniejszych imprez w roku. Nie wyobrażam sobie, że mogłoby mnie tu nie być
W podobnym tonie wypowiada się Magdalena Matusiak. Dziewczyny witają gości wchodzących na ryczyńską polanę, wypisują i wręczają dyplomy uczestnictwa oraz pamiątkowe pieczątki. To jedna z wielu tradycji tej imprezy, pamiątka do kolekcji, bez której nie można wrócić do domu.
Od kilku lat piknik jest okazją do zapoznania się z historią średniowiecznych grodzisk ryczyńskich, które istniały w pobliżu polany, gdzie odbywa się impreza. Tak było i tym razem. Zadbała o to grupa rekonstrukcji średniowiecznej "Ryczynianie znad Odry" - współorganizatorzy pikniku - wespół z archeologami z Uniwersytetu Opolskiego. Oprócz opowieści o minionych czasach przygotowano dla gości szereg konkursów i zabaw z nagrodami. Miłośnicy średniowiecza mieli też okazję poznać kunszt tkania na bartku i motania lalek, a także pisania pszczelim woskiem. Była też lekcja barwienia tkanin naturalnymi metodami przygotowana przez gości z niemieckiej Neckerody - miejscowości zaprzyjaźnionej z gminą Oława. Na zakończenie imprezy strażacy z Ochotniczej Straży Pożarnej w Bystrzycy i członkowie Powiatowej Grupy Wsparcia Ratowniczego z Oławy dali pokaz akcji ratowania mężczyzny przygniecionego przez drzewo.
(WK) Fot. Wioletta Kamińska
Brzydka aura nie zniechęciła miłośników Ryczyna do udziału w pikniku słowiańskim, który odbył się 22 kwietnia
- Przyjeżdżam tu od 10 lat, kiedyś jako dziecko z rodzicami, teraz pomagam organizatorom - mówi Marcelina Puchalska. - To jedna z najfajniejszych imprez w roku. Nie wyobrażam sobie, że mogłoby mnie tu nie być
W podobnym tonie wypowiada się Magdalena Matusiak. Dziewczyny witają gości wchodzących na ryczyńską polanę, wypisują i wręczają dyplomy uczestnictwa oraz pamiątkowe pieczątki. To jedna z wielu tradycji tej imprezy, pamiątka do kolekcji, bez której nie można wrócić do domu.
Od kilku lat piknik jest okazją do zapoznania się z historią średniowiecznych grodzisk ryczyńskich, które istniały w pobliżu polany, gdzie odbywa się impreza. Tak było i tym razem. Zadbała o to grupa rekonstrukcji średniowiecznej "Ryczynianie znad Odry" - współorganizatorzy pikniku - wespół z archeologami z Uniwersytetu Opolskiego. Oprócz opowieści o minionych czasach przygotowano dla gości szereg konkursów i zabaw z nagrodami. Miłośnicy średniowiecza mieli też okazję poznać kunszt tkania na bartku i motania lalek, a także pisania pszczelim woskiem. Była też lekcja barwienia tkanin naturalnymi metodami przygotowana przez gości z niemieckiej Neckerody - miejscowości zaprzyjaźnionej z gminą Oława. Na zakończenie imprezy strażacy z Ochotniczej Straży Pożarnej w Bystrzycy i członkowie Powiatowej Grupy Wsparcia Ratowniczego z Oławy dali pokaz akcji ratowania mężczyzny przygniecionego przez drzewo.
(WK) Fot. Wioletta Kamińska
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze