Reklama
Jesteśmy zawsze razem
Wspólne świętowanie
W Szkole Podstawowej nr 4 im. Jana Pawła II odbył się festyn z okazji Dnia Rodziny
Imprezę prowadziły nauczycielki Edyta Skirycz i Marzena Kuriata. 2 czerwca zaprezentowali się uczniowie klas 0-III. Krótkie programy artystyczne maluchów bardzo się podobały publiczności. Klasa 2c aż dwukrotnie zaprezentowała swoją aranżację utworu "Gummy Bear". Wzbudziła wielki aplauz.
Z kolei uczniowie starszych klas przygotowali przedstawienie, pt. "Charlie i fabryka czekolady". W przerwie pomiędzy występami maluchów można było kupić słodkości w szkolnej kawiarence. Dochód zostanie w całości przeznaczony na potrzeby placówki. Festyn był również okazją do zaprezentowania odnowionej szkolnej sali gimnastycznej.
- Mamy koncepcję szkoły - jesteśmy zawsze razem - mówi dyrektor szkoły Jerzy Łuś. - Z tego tytułu organizujemy zawsze przynajmniej dwa razy takie uroczystości: jasełka i Dzień Mamy. Zauważyliśmy, że oprócz mam przychodzą także tatusiowie, a także dziadkowie oraz ciocie i wujkowie. Doszliśmy do wniosku, że trzeba zebrać całą rodzinę razem, żeby się poczuli wspólnotą w tej szkole, bo to oni decydują o tym, czy te dzieci są u nas. Okazało się, że ta formuła się sprawdziła. Natomiast, żeby była pełna frekwencja występują wszystkie klasy. Rodziny muszą zostać do końca, aby obejrzeć występy swoich pociech.
(ANKA)
W Szkole Podstawowej nr 4 im. Jana Pawła II odbył się festyn z okazji Dnia Rodziny
Imprezę prowadziły nauczycielki Edyta Skirycz i Marzena Kuriata. 2 czerwca zaprezentowali się uczniowie klas 0-III. Krótkie programy artystyczne maluchów bardzo się podobały publiczności. Klasa 2c aż dwukrotnie zaprezentowała swoją aranżację utworu "Gummy Bear". Wzbudziła wielki aplauz.
Z kolei uczniowie starszych klas przygotowali przedstawienie, pt. "Charlie i fabryka czekolady". W przerwie pomiędzy występami maluchów można było kupić słodkości w szkolnej kawiarence. Dochód zostanie w całości przeznaczony na potrzeby placówki. Festyn był również okazją do zaprezentowania odnowionej szkolnej sali gimnastycznej.
- Mamy koncepcję szkoły - jesteśmy zawsze razem - mówi dyrektor szkoły Jerzy Łuś. - Z tego tytułu organizujemy zawsze przynajmniej dwa razy takie uroczystości: jasełka i Dzień Mamy. Zauważyliśmy, że oprócz mam przychodzą także tatusiowie, a także dziadkowie oraz ciocie i wujkowie. Doszliśmy do wniosku, że trzeba zebrać całą rodzinę razem, żeby się poczuli wspólnotą w tej szkole, bo to oni decydują o tym, czy te dzieci są u nas. Okazało się, że ta formuła się sprawdziła. Natomiast, żeby była pełna frekwencja występują wszystkie klasy. Rodziny muszą zostać do końca, aby obejrzeć występy swoich pociech.
(ANKA)
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze