Reklama
Wielka ulewa, ale na scenie pozytywna energia!
Jelcz-Laskowice Majówka
Pogoda nie dopisała, więc frekwencja pozostawiała wiele do życzenia. Najwytrwalsi zostali jednak do końca i nie mieli czego żałować
Organizatorzy Dni Jelcza-Laskowic mogą mówić o prawdziwym pechu. Po kilku słonecznych dniach spadł deszcz. Jakby tego było mało, lać zaczęło punktualnie o godz. 17.00, kiedy swój koncert zaczynał Mesajah. Fani reggae udowodnili jednak, że żadna pogoda nie jest im straszna. Mimo siarczystej ulewy, świetnie bawili się przy znanych kawałkach swojego ulubieńca. Mogli również usłyszeć kilka utworów z nowej płyty, która niebawem trafi do sklepów.
Potem wystąpił zespół Red Lips, a wraz z nim maksymalnie naładowana pozytywną energią wokalistka Joanna Czarnecka. Popularna "ruda" dała czadu i rozbujała zmarzniętą publikę.
Pogoda poprawiła się, więc gwiazda wieczoru nie mogła narzekać na frekwencję. O 21.00 wystąpił LemON, który zaczarował widzów. Było pięknie i energetycznie. Igor Herbut udowodnił, że występy na żywo to coś, w czym czuje się najlepiej.
Tekst i fot.: Kamil Tysa [email protected]
Fot. Kamil Tysa WIĘCEJ ZDJĘĆ: https://www.facebook.com/WiadomosciOlawskie/
Pogoda nie dopisała, więc frekwencja pozostawiała wiele do życzenia. Najwytrwalsi zostali jednak do końca i nie mieli czego żałować
Organizatorzy Dni Jelcza-Laskowic mogą mówić o prawdziwym pechu. Po kilku słonecznych dniach spadł deszcz. Jakby tego było mało, lać zaczęło punktualnie o godz. 17.00, kiedy swój koncert zaczynał Mesajah. Fani reggae udowodnili jednak, że żadna pogoda nie jest im straszna. Mimo siarczystej ulewy, świetnie bawili się przy znanych kawałkach swojego ulubieńca. Mogli również usłyszeć kilka utworów z nowej płyty, która niebawem trafi do sklepów.
Potem wystąpił zespół Red Lips, a wraz z nim maksymalnie naładowana pozytywną energią wokalistka Joanna Czarnecka. Popularna "ruda" dała czadu i rozbujała zmarzniętą publikę.
Pogoda poprawiła się, więc gwiazda wieczoru nie mogła narzekać na frekwencję. O 21.00 wystąpił LemON, który zaczarował widzów. Było pięknie i energetycznie. Igor Herbut udowodnił, że występy na żywo to coś, w czym czuje się najlepiej.
Tekst i fot.: Kamil Tysa [email protected]
Fot. Kamil Tysa WIĘCEJ ZDJĘĆ: https://www.facebook.com/WiadomosciOlawskie/
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze