Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Ilość zdjęć
113 zdjęć
Z lwem na piersi. ZDJĘCIA
Rywalizacja i piknik. Blisko 300 biegaczy i kijkarzy wzięło udział w V jubileuszowym "Biegu Kresowym" - na 10 km przez Bystrzycę i okoliczne lasy, w ramach ogólnopolskiej akcji "Mogiłę pradziada ocal od zapomnienia"
Miła rodzinna atmosfera, atrakcje dla małych i dużych kibiców, smakołyki kuchni kresowej i domowej, a przede wszystkim malownicza trasa biegu - to elementy, które z roku na rok ściągają do Bystrzycy coraz więcej biegaczy i kijkarzy oraz wspierających ich sympatyków tych dyscyplin sportowych. Tak było i tym razem.
Gdy zawodnicy rywalizowali z przeciwnikami i własnymi słabościami, walcząc o czasówki, inni korzystali z pięknej pogody i atrakcji przygotowanych przez organizatorów imprezy, czyli stowarzyszenie "Pokolenia", na czele z Heleną Masło oraz nauczycielami z lokalnej szkoły podstawowej, wraz z Małgorzatą Wawrzeń.
Jak co roku, po starcie dorosłych, na boisku przy miejscowej szkole podstawowej odbył się "Bieg Małego Kresowiaka" na 100 metrów, w kilku kategoriach wiekowych. Z okazji jubileuszu zorganizowano też "Bieg Kibica", w który mógł wziąć udział każdy i otrzymać pamiątkowy medal oraz słodki upominek. Chętni mogli też sprawdzić swoją wiedzę o Kresach Wschodnich, biorąc udział w quizie.
Nieco ponad pół godziny od startu na metę dotarli pierwsi dorośli biegacze. Na czele Sebastian Leśniak z Nysy, z czasem 35 minut i 45 sekund, jako drugi Marcin Stępień z Wrocławia. Trzeci w kolejności był Marcin Siciarz z Oławy, który podobnie jak koledzy przyznał, że trasa była wymagająca. Więcej w najbliższym papierowym wydaniu "Powiatowej".
Tekst i fot. Wioletta Kamińska
Ilość zdjęć
80 zdjęć
Strzały, strach, helikoptery i walka o życie. ZDJĘCIA
O tych ćwiczeniach uczniowie CKZiU nic nie wiedzieli. Ta akcja miała być jak najbardziej realistyczna. Krzyki, ogromny huk, strzały, strach i walka o życie - tak było dziś w szkole przy ulicy Kutrowskiego
Szkolenie jest zorganizowane przez Samodzielny Pododdział Kontrterrorystyczny we Wrocławiu we współpracy z innymi służbami odpowiedzialnym za bezpieczeństwo. - Scenariusz zakłada sytuację, w której szkoła zostaje opanowana przez dwóch groźnych przestępców - wyjaśnia kom. Kamil Rynkiewicz z zespołu prasowego KWP we Wrocławiu. - W budynku znajduje się około 250 uczniów, natomiast zadaniem służb jest opanowanie taktyczne tego budynku i zatrzymanie przestępców. W trakcie działań zostaje ciężko ranny jeden z funkcjonariuszy i te ćwiczenia obejmują sytuację, kiedy jest mu udzielana pomoc przez obecnych szturmowców, a następnie jest on przejęty przez zespół lekarzy, którzy przybywają śmigłowcem LPR. To całe ćwiczenie zakłada współdziałanie wszystkich służb odpowiedzialnych za bezpieczeństwo w sytuacji, kiedy konieczna jest interwencja Samodzielnego Pododdziału Kontrterrorystycznego Policji i to jest główne założenie tych ćwiczeń, które są podzielone na kilka faz. W pierwszej przylatuje helikopter, zjeżdżają po linach strzelcy wyborowi, którzy obserwują całą sytuację, w chwili, kiedy w szkole padają strzały do działań wkraczają - również helikopterem - komandosi, którzy wchodzą i opanowują budynek, zatrzymują przestępców i ewakuują uczniów.
- Pierwsza akcja była przeprowadzona dwa lata temu, ale wtedy była wyreżyserowana i to robiliśmy wspólnie ze strażą pożarną, z oławską komendą policji i oddziałem ratownictwa - mówi Maria Domaradzka, dyrektor CKZiU. - A ta dzisiejsza akcja się różni, bo nie była wyreżyserowana, uczniowie o tym nie wiedzieli, wiedzieli tylko o próbnej ewakuacji, ale nic więcej. Nie widzieli, że będzie strzelanina. Chcieliśmy sprawdzić procedury odnośnie ataku terrorystycznego, żeby uczniowie wiedzieli, jak reagować i jak się zachować.
Fot. Agnieszka Herba
*
*
Ilość zdjęć
56 zdjęć
Ostatnie szlify na nowym basenie! Wkrótce otwarcie. ZDJĘCIA
To już końcówka prac na oławskim basenie. Zakończenie inwestycji planowane jest na 12 czerwca. Podczas wakacji mieszkańcy będą mogli cieszyć się nową inwestycją. Jak to wygląda na żywo będą mogli przekonać się już w najbliższą niedzielę (2 czerwca), ponieważ od godziny 14.00 do 18.00 organizowany jest tam piknik rodzinny. Chętni będą oprowadzani po obiekcie, dla najmłodszych przygotowano różne atrakcje.
Największym elementem inwestycji jest basen rekreacyjny z takimi atrakcjami jak rwąca rzeka, gejzery, siedziska, leżanki i armatki wodne, siatka do wspinaczki, a dla tych, którzy chcą popływać, jest wydzieloną częścią sportowa - cztery tory. Całość zajmuje ponad 1 000 mkw. Elementem basenu jest zespół zjeżdżalni - tzw. anakonda, czyli zjeżdżalnia kręcona o długości ponad 60 m, i rodzinna - prosta, dwutorowa zjeżdżalnia dla dzieci oraz druga niższa i szersza, na której będzie mogło zjeżdżać kilka osób jednocześnie. Ustawione są tak, by zjeżdżający nie przeszkadzali innym kąpiącym się.
Cały obiekt składa się z kilku niezależnych stref atrakcji. Za basenem dużym jest brodzik z atrakcjami dla dzieci. Obok wodny plac zabaw, gdzie dzieci mogą biegać po mokrej antypoślizgowej nawierzchni oblewane przez wodę tryskającą z różnych zabawek. W pobliżu mokrego placu zabaw stoi standardowy, czyli suchy plac zabaw, a na końcu działki wzdłuż ul. Gazowej boiska do gry w piłkę plażową - ręczną i siatkową.
Niecki są ze stali nierdzewnej, która według wykonawcy jest najlepszą obecnie technologią przy takiej inwestycji, bo materiał ten jest niewrażliwy na zmiany temperatury i atmosferyczne, zwłaszcza zimą, czyli niskie temperatury nie spowodują jej zniszczenia.
Przy wejściu na obiekt jest nowy budynek, gdzie znajdą się kasy oraz samoobsługowe automaty kasowe, a także szatnie, sanitariaty, przebieralnie oraz pomieszczenia techniczne i dla ratowników.
W miejscu dawnego budynku technicznego wybudowano nowy, w którym zlokalizowano stację filtrów, co pozwoli na zasilanie całego obiektu świeżą uzdatnioną wodą. Postawiono też nacisk na rozwiązania chroniące środowiska, czego elementem będą baterie fotowoltaiczne, zasilające m.in. oświetlenie terenu.
Tak nowy basen wyglądał 27 maja. To już naprawdę ostatnie przygotowania do otwarcia obiektu!
Fot. Agnieszka Herba
*
Te wielkie urządzenia to filtry - serce basenu
Ilość zdjęć
39 zdjęć
Tuningowa familia, czyli coś więcej niż samochody. ZDJĘCIA
Jelcz-Laskowice. Działo się! Powiat oławski motoryzacją stoi! Za nami zlot Dwa Światy, który połączył miłośników zabytkowych Jelczy i nowoczesnego tuningu
To kolejna duża tego typu impreza w okolicy. Po oławskim zlocie pojazdów zabytkowych, swojego doczekali się również mieszkańcy Jelcza-Laskowic, którzy 18 maja chętnie odwiedzali tereny wokół hali Centrum Sportu i Rekreacji. Hideout 2019 to tak naprawdę połączenie zlotu samochodów tuningowanych, z targami motoryzacyjnymi oraz wieloma innymi atrakcjami. Wszystko przy muzyce i wśród ludzi, dla których motoryzacja jest największą pasją, niekiedy całym życiem.
Przed rokiem właściciele tuningowanych samochodów spotkali się w Biskupicach Oławskich. Teraz jednak skala wydarzenia była zdecydowanie większa! Przyjechało około 150 aut, wśród których były modele bardzo stare, ale także te, które jeszcze pamiętają linię produkcyjną. Każdy ze swoim wyjątkowym charakterem, ukształtowanym przez właściciela. Niektóre przerobione tylko trochę, inne nieprzypominające swoich tradycyjnych odpowiedników.
Organizatorem "Dwóch Światów" był Urząd Miasta i Gminy Jelcz-Laskowice. Za Hideout 2019 odpowiadał jednak Gabriel Cybulski, pracownik Centrum Sportu i Rekreacji. - Nie wiem, czy to wszystko dzieje się naprawdę, czy to tylko jakiś sen - mówił podekscytowany po zakończeniu imprezy. - Przez cały rok słyszałem, że to niemożliwe, aby debiutanckie wydarzenie mogło mieć taki rozmach. Jesteśmy wszyscy jedną wielką familią i każda z osób, która przyjechała do Jelcza-Laskowic, przyczyniła się sukcesu. Hideout 2019 przeszedł do historii jako największe motoryzacyjne wydarzenie w J-L i jedno z największych w skali powiatu. Zebrało się około 150 samochodów z całej Polski, a przez cały dzień przez teren imprezy przewinęło się 3000 osób. Więcej w papierowym wydaniu "Powiatowej".
Tekst i fot.: Kamil Tysa [email protected]
Ilość zdjęć
21 zdjęć
Przedsiębiorcze oławianki
OŁAWA. W Oławskim Centrum Rozwoju Społecznego spotkały się mieszkanki, aby wzmocnić swoje kompetencje biznesowe.
W ramach programu "Aktywne Oławianki" w OCRS odbywa się cykl spotkań oławianek, które chcą wymienić się swoimi doświadczeniami na temat biznesu, który prowadzą, ale też nabyć nowe umiejętności. Na spotkania zapraszane są też panie, które dopiero myślą o własnej przedsiębiorczości, a doświadczenia zabrane podczas tego cyklu mogą im to ułatwić.
- Jest to pierwsze spotkanie kobiet przedsiębiorczych - mówiła prowadząca Kamila Bartoszek. - Chciałabym zaznaczyć, że kobieta przedsiębiorcza nie oznacza kobiety przedsiębiorcy. Nie oznacza, że każda z nas musi mieć firmę i zatrudniać trzydzieści osób. Oznacza to, że jest w nas energia, są chęci do działania, które można przełożyć na różne rodzaju aktywności.
Cykl spotkań ma być okazją do zapoznania się z innymi osobami. To ma być wymiana doświadczeń, ale też zwykła rozmowa, która może poszerzyć grono osób, mających podobne wyzwania w biznesie czy życiu. Spotkanie było podzielone na kilka części. Oprócz przedstawienia celu tych spotkań odbyły się dwie prelekcje. Pierwsza z nich dotyczyła networkingu i jego znaczenia w biznesie. Panie mogły się dowiedzieć, jak poszerzyć relacje biznesowe (i nie tylko), jak wykorzystując proste czynności można wiele rzeczy w życiu sobie ułatwić, jak przeskoczyć niektóre nasze ograniczenia, które są w nas, a bez których możemy znacznie więcej dowiedzieć się o świecie czy ludziach koło nas. Druga prelekcja dotyczyła kosztów w firmie. Księgowa Małgorzata Szlęg-Koziarzewska mówiła o wpływie kosztów na działalność biznesową. Jak je klasyfikujemy i co może wpłynąć na obniżenie podatku płaconego przez przedsiębiorców.
W ramach spotkania, by zwiększyć integrację uczestniczek, prowadzone były animacje, które miały panie rozruszać, ale też "przełamać lody". Końcową częścią spotkania jest przedstawienie się ogółowi i opowiedzenie, z czym się przychodzi, z jakimi oczekiwaniami. Ta część ma być poświęcona wymianie informacji, dzięki którym może narodzić się coś nowego.
Tekst i fot.: Grzegorz Kacała [email protected]
Ilość zdjęć
82 zdjęcia
Patriotyzm to rzecz bezcenna! ZDJĘCIA
2 maja w południe przed Starostwem Powiatowym odbyły się uroczystości z okazji Dnia Flagi. Zdzisław Brezdeń, starosta oławski tak zwrócił się do mieszkańców:
**
- Po raz kolejny uczestniczymy 2 maja w święcie flagi. Zawsze przy tej okazji chcemy przypomnieć o barwach narodowych, pod którymi od wieków skupiają się Polacy. To bardzo ważne, żeby o tym mówić, przypominać, cały czas budować wspólnotę narodową wokół tych dwóch barw, to buduje tożsamość. To jest bardzo ważne, gdy w dniach świątecznych przejeżdżamy przez nasze miejscowości i coraz częściej widzimy barwy biało-czerwone. Ta biało-czerwona, szczególnie przy tak wietrznym dniu, jak dziś, powiewa bardzo dumnie i musimy się tym szczycić i się z tego cieszyć. Dziękuję za uczestnictwo w dzisiejszej uroczystości, odnoszę wrażenie, że z każdym rokiem jest nas coraz więcej i bardzo dobrze. Przy okazji chciałbym wspomnieć o dwóch innych wydarzeniach, które bardzo ściśle wiążą się z barwami biało-czerwonymi. Dziś obchodzimy dzień Polonii, wszystkich naszych braci i sióstr, którzy są rozsiani w różnych miejscach świata i tej Polonii, która podtrzymuje więź z Ojczyzną sprzed wielu wielu lat, jak i tej Polonii współczesnej, bo przecież doskonale wiemy, że wielu Polaków mieszka nie tylko w Europie, ale i za oceanem, w Azji, dalekiej Japonii czy Australii. Praktycznie na wszystkich kontynentach można usłyszeć język polski. Możemy się z tymi ludźmi spotkać i nieść - stąd, z Polski, tam często na antypody - tą polskość i patriotyzm. Patriotyzm to rzecz bezcenna. Świętej pamięci profesor Lech Kaczyński, prezydent Polski kiedyś powiedział, że "patriotyzm bierze się z miłości, a nacjonalizm z nienawiści". Nigdy nie można postawić między tymi dwoma pojęciami znaku równości i musimy bardzo o to dbać, żeby tak właśnie było, żeby to właśnie patriotyzm gościł na stałe w naszych sercach, nie tylko teraz, ale i w przyszłości. I wiem, że tak się dzieje, mimo różnych prób połączenia tych dwóch pojęć... Patriotyzm wynika z miłości, z miłości do Ojczyzny, związany jest z tożsamością i łącznością z pokoleniami.
Drugie wydarzenie też wiąże się z biało-czerwonymi barwami, chociaż w trochę innym kontekście. Wczoraj obchodziliśmy 15-lecie uczestnictwa Polski w strukturach Unii Europejskiej. To jest rzecz też przeogromna, ponieważ wśród 28 flag w Brukseli, przed siedzibą Parlamentu Europejskiego, dumnie powiewa biało-czerwona i ważne jest, żeby nie tylko powiewała tam dumnie, ale również, że cała nasza społeczność, my jako Polska, jako wspólnota, mieliśmy również wpływ na to, jak będzie wyglądać Unia Europejska. Mamy za sobą bogactwo dziedzictwo. Trwale opieramy się na pewnych wartościach, od lat na wartościach związanych właśnie z dobrze pojętym patriotyzmem, wartościach chrześcijańskich, pewnej kulturze, opieramy się na czymś, co wiąże się z pojęciem polskości...
***
Fot. Agnieszka Herba
***