"Bez Nas Wy?" więc musical
Producentem spektaklu jest Centrum Sztuki. O szczegóły pomysłu na zrealizowanie tego przedsięwzięcia pytałem dyrektor Annę Ślipko: - To było bardzo dawno temu. Chcieliśmy zrobić produkcję, najlepiej muzyczną. Minęło trochę czasu zanim otrzymaliśmy odpowiednie warunki (remont starego kina "Odra", obecnego Ośrodka Współpracy Europejskiej - przyp. red.). Nie chcieliśmy robić spektaklu plenerowego. To miał być projekt sceniczny.
Kto wpadł na ten pomysł? - Zaczęło się od Szymona Barabacha, który pewnego dnia powiedział, że chce napisać scenariusz musicalu o Oławie. I zrobił to. Otrzymaliśmy też inną propozycję, ale zdecydowaliśmy się na historię, która opowiada o naszym mieście i jest nam dużo bliższa.
Barabach to copywriter, muzyk zespołu "Bez Nas Wy?" i jak się okazuje również scenarzysta. Historia "Czasów" to jego dziecko. Dziecko, które musiało śpiewać. Dlaczego? - Pomysł na "coś" o Oławie pojawił się bardzo dawno temu, gdy jeszcze w Ośrodku Kultury funkcjonowała grupa mniej lub bardziej doświadczonych poetów. Koncepcja zniknęła na kilka lat, by w zeszłym roku odżyć w naszych głowach. Naszych, to znaczy członków zespołu "Bez Nas Wy?". I to jest właśnie odpowiedź na pytanie, dlaczego napisałem musical. Bo "Bez Nas Wy?"!
Spektakl dla wszystkich, smaczki dla oławian
Niewielkie miasto. Ona i on. Spotykają się przypadkiem na jednej z ulic. On - Przybysz, nie wiadomo skąd. Utknął. Szuka drogi, dzięki której wyjedzie z miasta. Ona próbuje mu w tym pomóc. Przynajmniej wszystko na to wskazuje. Opuszczenie miasta nie jest proste. Wydaje się wręcz niemożliwe. Miasto wydaje się martwe i zamknięte...
Cały artykuł do przeczytania w najnowższym wydaniu "GP-WO". Do nabycia również e-gazeta: http://www.egazety.pl/ryza/e-wydanie-gazeta-powiatowa-wiadomosci-olawskie.html
Galeria zdjęć z próby spektaklu dostępna po kliknięciu w miniaturę.
Tekst i fot.: Kamil Tysa [email protected]
Napisz komentarz
Komentarze