To już piąta edycja festiwalu. Park wokół Urzędu Miasta i Gminy znów zamieni się w teatralną scenę, którą władają aktorzy, reżyserzy oraz adepci tej sztuki. W tym roku miasto będzie gościło m.in. szkoły teatralne z Sankt Petersburga i Pragi
Jelcz-Laskowice Centrum sztuki
- "Melodrama 2012" jest kontynuacją mieszanki ludzkich relacji, spotkań i refleksji prowadzących do realizacji idei teatru międzynarodowego, który jest myślą przewodnią działań Theatralii - mówi Pietro Cennamo, jej dyrektor oraz twórca jelczańskiego festiwalu. - Piąta edycja festiwalu pokaże, jak daleko zaszliśmy w naszym dążeniu i ile jeszcze przed nami. Nie chcemy zamykać się tylko na teatr. Naszą ambicją jest otwieranie się na każdy rodzaj sztuki. Spektakle muzyczne będą swego rodzaju eksperymentem.
Dyrektorem artystycznym festiwalu jest ponownie Alain Leonard. Twierdzi, że "Melodrama" jest integralną częścią Jelcza-Laskowic, gdzie wierna publiczność spotyka się dla przyjemności oraz nowych odkryć i doznań: - Młodzi artyści zaprezentują dzieła autorów klasycznych i współczesnych. Pod czujnym okiem profesorów będą kształcić się w czasie warsztatów. Jesteśmy zadowoleni, mogąc wzbogacić festiwal poprzez udział młodych muzyków.
Co i kogo zobaczymy?
Udział w tegorocznym festiwalu zapowiedziały szkoły teatralne, m.in. z Rosji (St. Petersburg), Grecji (Ateny), Austrii (Graz) i Litwy (Wilno). Festiwal otwiera się również na akademie muzyczne. Będą się także odbywać otwarte międzynarodowe warsztaty teatralne.
Na rozpoczęcie festiwalu, 19 sierpnia o godz. 20.00, wystąpi Big Band Jelcz-Laskowice. Grupa grająca muzykę jazzową, mieszankę od swinga do rocka.
Dramatyczne dzieło sztuki "Leonce i Lena", podobnie jak większość dzieł młodego niemieckiego autora romantycznego Georga Büchnera, przedstawi kwestie zamieszek, buntu i wolności człowieka w świecie, który w ogóle nie sprzyja wolności jednostki. Twórcy inscenizacji podeszli do tego tematu, używając kolorowej palety wyrażeń scenicznych. Wystąpią studenci Akademii Sztuk w Bańskiej Bystrzycy na Słowacji.
"Greckie kołysanki i baśnie" w teatrze, filmie i muzyce, to podróż przez sztukę pieśni greckiej, którą zaprezentuje Musical Praxis Conservatory z Aten. Pogańskie postaci i mityczne zdarzenia, pojawiające się w tematach tych pieśni, miały ogromny wpływ na sztukę greckich kompozytorów w XX i XXI wieku. Podczas spektaklu, trzy śpiewające aktorki, przy akompaniamencie fortepianu, przybliżą nam ich muzykę. Można będzie usłyszeć operowe pieśni Kalomoirisa (grecki kompozytor narodowy), muzykę filmową Hadjidakisa i Theodorakisa (nagrodzeni Oscarem) oraz Eleni Karaindrou, piosenki z operetek Giannidisa oraz piosenki popularne takich wykonawców jak Loizos, Asimos, Kilaidonis i Moutsis.
"The Secret of the Rose" - to tytuł spektaklu, który przedstawią studenci Wydziału Teatru Alternatywnego i Sztuki Lalkarskiej w Pradze. Groteskowy duet nawiązuje do strategii manipulacji, indywidualnej taktyki funkcjonowania i przetrwania w społeczeństwie. Spektakl koncentruje się na taktyce jednostki - ironii, pomysłowości. Groteska nawiązuje do obalenia mocy śmiechu, który przynosi poczucie wolności i zadowolenia przez wiedzę.
Litewska Akademia Muzyki i Teatru wystawi sztukę "Meteo", o elementach natury i różnych zjawiskach pór roku. Jest to oryginalna kreacja, opowiadająca historię nie w oparciu o tekst dramatu, lecz o formy spektaklu, obiekty wizualne i teatr lalkowy. Spektakl jest niemy, jednak wraz z pojawieniem się dźwięku i muzyki na żywo jest okazją do głębokiego zanurzenia się w harmonię pór roku, w naturalny i niespodziewany obrót natury. Oryginalna scenografia, stworzona z metalowych konstrukcji, staje się kontrastem z kruchością małego człowieka, kukiełek, które nie mogą sprzeciwiać się elementom natury.
Polscy studenci z wrocławskiej PWST z Teatrem Dramatycznym w Wałbrzychu zaprezentują "Świadectwa wzlotu upadku, wzlotu wzlotu, wzlotu upadku i tak dalej Antka Kochanka". To historia jednego człowieka, ale również wielu ludzi, jednego miasta i jednego kraju. W opowieści o tajemniczym patronie jednej z wałbrzyskich ulic - Antku Kochanku - jak w soczewce skupiają się losy mieszkańców górniczego miasta i historia Polski - komunistycznej i katolickiej, dumnej i banalnej, tragicznej i śmiesznej. Spektakl przygotowany jako koprodukcja wrocławskiej filii PWST w Krakowie i Teatru Dramatycznego w Wałbrzychu, jest również próbą refleksji na temat aktorstwa oraz technik gry aktorskiej, współczesnych tendencji i mód.
W tym roku wystąpią także studenci Państwowej Akademii Sztuk Teatralnych z Sankt Petersburga. Zaprezentują sztukę pt. "FuturismZrim", która narodziła się w trakcie warsztatów studenckich nad głosem i mową, w studiu aktorsko-reżyserskim profesora Anatolija Praudina. Studio korzysta z tekstów niedramatycznych jako podstawy dla kreatywności. Spektakl "FuturismZrim" został stworzony na podstawie fragmentów utworów rosyjskich poetów futurystycznych. Z zamierzenia autorów to nie miały być teksty dramatyczne - nie ma w nich ani fabuły, ani postaci. Każda etiuda ma swój własny charakter, używa teatralnego języka i ma własne niezależne życie, ale połączenie ich wszystkich może zostać użyte jako współczesna refleksja nad rosyjskim futuryzmem. Polifonia tych refleksji została zintensyfikowana przez współczesną orkiestrę bez instrumentów. Dwie części akcji oznaczają dwa obrazy: widoku ludzkiej duszy i widoku w jej kierunku. Pierwsza część, która jest dość okrutna, bada korzenie futuryzmu, natomiast druga to szkło powiększające, ukazuje wewnętrzny świat bohaterów.
Muzyka i warsztaty
W tym roku widzowie będą mogli wziąć udział także w spektaklach instrumentalnych. Wystąpi Piotr Świtoń. Absolwent Akademii Muzycznej im. Ignacego Jana Paderewskiego w Poznaniu. Swoje umiejętności doskonalił podczas studiów na Universität der Künste w Berlinie. Ukończył także studia mistrzowskie w Niemczech. Laureat wielu konkursów. Prowadzi aktywną działalność koncertową, w Polsce i za granicą. Wykona utwory węgierskiego kompozytora Ferenca Liszta. Zaprezentują się także studenci Uniwersytetu Muzyki i Sztuki Dramatycznej w Grazu.
Nowością, jaką zaprezentują włoscy aktorzy, będzie "Teatr w teatrze", w reżyserii Pietro Cennamo . Jest przygotowany specjalnie na tę edycję festiwalu Melodrama, przez młodych aktorów i studentów szkół teatralnych. Przedstawienia będą prezentowane w każdym festiwalowym wieczorze podczas "after melodrama time", w ośrodku nad stawem. O czym będą te spektakle? Organizatorzy zapraszają do oglądania. Będą wtedy kursowały bezpłatne autobusy na trasie Urząd Miasta i Gminy - "Ośrodek nad stawem". Odjeżdżać będą codziennie 15 minut po spektaklu w parku. Autobusy powrotne, do centrum miasta, przewidziane są na godziny 0:00 i 1.00.
Będą także warsztaty dla uczestników festiwalu. Tam chętni nauczą się świadomości swojego ciała, poruszania się, ekspresji mimicznej, tańca, żonglowania, będą ćwiczyć dykcję oraz komunikowanie się między aktorem a muzykiem. Warsztaty trwać będą od 21 do 25 sierpnia. Początek o godz. 15.30, w parku za Urzędem Miasta i Gminy, ul. Witosa 24.
Jaka będzie przyszłość?
Burmistrz Jelcza-Laskowic Kazimierz Putyra jest przekonany, że festiwal będzie ważnym wydarzeniem, nie tylko na kulturalnej mapie Dolnego Śląska. Łukasz Dudkowski, dyrektor Miejsko-Gminnego Centrum Kultury, jeden z organizatorów festiwalu, mówi, że pozwala on przede wszystkim młodzieży z Jelcza-Laskowic uczestniczyć w projektach warsztatów z czołowymi wykładowcami europejskich szkół teatralnych. Będą nawiązywać przyjaźnie i kontakty, które owocują kolejnymi projektami kulturalnymi. - Festiwal pokazuje też, jak wyzwania, stojące przed dzisiejszą Europą, widzą młodzi twórcy. "Melodrama" ciągle się rozwija, ale ta edycja jest raczej ostatnią, zrealizowaną w takim zakresie finansowym przez nasze centrum. Pięć lat to warunek, by ubiegać się o wielkie środki, przyznawane z projektu Unii Europejskiej "Kultura 2007-2013". My, jako jeden z głównych organizatorów, przez te lata zrobiliśmy wszystko, by wniosek o przyznanie tych pieniędzy miał solidne podstawy i dużą liczbę punktów ze względu na historię i tradycję festiwalu. Reszta zależy od fundacji "Wieża Babel" - będzie ona zabiegać o finanse, które mogą wynieść nawet kilkanaście tysięcy euro. Jeśli się im uda, to możemy się tylko cieszyć bo festiwal radykalnie zwiększy budżet i jeszcze zyska na atrakcyjności. Jeśli nie, to na pewno zostanie w naszym mieście, ale w znacznie ograniczonej formule.
Jeśli masz interesujący temat, który możemy poruszyć lub byłeś(aś) świadkiem ważnego zdarzenia - napisz do nas.
Podaj w treści swój adres e-mail lub numer telefonu. Jeżeli formularz Ci nie wystarcza - skontaktuj się z nami.
Napisz komentarz
Komentarze