LISTY, OPINIE, POLEMIKI
Zwracam się do Państwa z prośbą o pomoc i zarazem z pytaniem, czy miasto Oława zapewnia różną ofertę dyscyplin sportowych swoim mieszkańcom, mężczyznom i kobietom? Czy poszczególne dyscypliny uprawianych sportów przez mieszkańców są traktowane jednakowo? Jakie stwarza się możliwości uprawiania różnych dyscyplin sportowych przy wykorzystaniu istniejącej bazy sportowej w mieście? Czy posiadacie Państwo dokument, np. strategię bądź wizję rozwoju sportu w mieście? Jeżeli tak, to czy jest to realizowane i kto jest za to odpowiedzialny? Zadaję te pytania, ponieważ przez ostatnie 2 lata, od chwili reaktywowania w Oławie piłki ręcznej, odnoszę wrażenie, że działania ludzi odpowiedzialnych za rozwój sportu w mieście skupiają się tylko i wyłącznie na jednej dyscyplinie i to stworzonej dla mężczyzn, czyli na piłce nożnej. Próby zafunkcjonowania w mieście innych dyscyplin napotykają potężny opór i wymyślanie problemów nie do załatwienia. To, że jednak one funkcjonują, jest jedynie zasługą i determinacją ludzi, którzy to tworzą. Osoby, które są odpowiedzialne za kulturę fizyczną i sport sprawiają wrażenie, jakby jakaś grupa intruzów wymyśliła coś, czego nie ma w Polsce i na świecie, mnożąc problemy i rzucając pod nogi coraz to większe kłody. Aż do skutku, żeby tym intruzom "się odechciało".
Reaktywacja piłki ręcznej w Oławie rozpoczęła się od powołania sekcji przy MKS Olavia. Korzystaliśmy i korzystamy z hali sportowej w Marcinkowicach, gdzie prowadzimy szkolenie grupy młodzików. Dojazdy tam z Oławy na treningi są jednak barierą dla wielu rodziców i dzieci oławskich.
Po zakończonych rozgrywkach w sezonie 2010/11 i po rozmowach z burmistrzem Franciszkiem Październikiem sekcja zmieniła swój status z MKS Olavia na KPR "Szczypiorniak" Oława i stała się samodzielnym klubem. Pan burmistrz złożył obietnicę, że przy korekcie budżetu we wrześniu 2011 klub otrzyma wsparcie z miasta. Klub zgłosił więc do rozgrywek na sezon 2011/12 dwie drużyny w różnych grupach wiekowych. Potem pan burmistrz poinformował, że będziemy uwzględnieni w finansowaniu dopiero od 1 stycznia 2012. Okazało się, że jednak nie mamy dotacji na 2012 rok. Po ponownych rozmowach z panem burmistrzem zapłacono za kilka naszych wyjazdów na mecze ligowe, za co oczywiście dziękujemy, ale jest to za mało, aby klub mógł funkcjonować i rozwijać się. Nasze propozycje stworzenia szkolenia w szkołach podstawowych zostały przez władze miasta odrzucone. Nie mamy możliwości przeprowadzenia naboru do sekcji dziecięcej, bo nie mamy dostępu do hali OCKF, aby prowadzić tam treningi. Dyrektor OCKF poinformował nas, że z końcem sezonu 2011/12 wymawia nam halę a powodem jest klej, który używają seniorzy do gry. Klej jest używany na całym świecie, nie tylko w Oławie, i niegdzie nie ma takich problemów. Gdy złożyłem wniosek, aby zakupić maszynę do mycia parkietu, co dzisiaj jest już standardem na wyposażeniu hal sportowych, a nie tak jak w Oławie - miotła i szmata, spotkał się z sugestią, aby to zrobił nasz klub. Czy inny klubom też każe się kupować kosiarki do trawy, maszyny do wysypywania linii, uzupełniać powierzchnię boiska, naprawiać trybuny? Czy zabrania się grać w korkach, bo to przecież one niszczą nawierzchnię boiska?
a mecze KPR "Szczypiorniak" Oława przychodziło ok. 150-250 kibiców, tv kablowa retransmitowała nasze mecze. Pokazaliśmy, że można na nie przychodzić bez obaw całymi rodzinami. W piłce ręcznej nie ma pseudokibiców. Organizujemy konkursy z nagrodami dla publiczności. Chcemy prowadzić grupy dziecięce chłopców i dziewczynek.
Od października 2012 wysyłamy grupę ok. 10 osób na szkolenie w kierunku instruktora piłki ręcznej, bo chcemy mieć własną kadrę trenerską, związaną z miastem.
Potrzebna jest nam przede wszystkim dobra wola, docenienie pracy społecznej ludzi związanych z klubem, umożliwienie korzystania z obiektów sportowych w mieście i wsparcie w zakresie niezbędnym do funkcjonowania, a my przez sport pomożemy rodzicom, szkołom w zdrowym na ciele i moralnym wychowaniu dzieci i młodzieży.
Robert Padula prezes KPR "Szczypiorniak" Oława
Reklama
Poniżej publikujemy fragmenty listu Roberta Paduli, prezesa klubu sportowego "Szczypiorniak" Oława, skierowanego do Rady Miejskiej w Oławie
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze