Rocznica 777-lecia Oławy miała być okazją do szerszej promocji miasta i wspólnej zabawy wszystkich mieszkańców. Pomysł płatnej czterodniowej imprezy (pierwszy dzień za zaproszeniami) wyszedł od Jerzego Witkowskiego, naczelnika Wydziału Promocji i Współpracy Europejskiej Urzędu Miejskiego. Miesiąc przed imprezą zrezygnowano z głównego organizatora - Agencji Artystycznej "Jedynka" z Wrocławia. O pomoc w organizacji poproszono współpracującego z miastem Józefa Markockiego, szefa Wrocławskiego Teatru Formy. Zgodził się i od tej pory figurował jako główny organizator. Oławianie nie byli zainteresowani udziałem w święcie swojego miasta, bo karnet kosztował 77 zł na dwie osoby. Artyści kabaretowi i aktorzy Teatru Lalek występowali dla garstki widzów. Dużo emocji i krytyki wzbudziła konieczność zapłaty za udział w imprezie oraz oddzielenie płatnych miejsc siedzących ogrodzeniem z drucianej siatki. Na forach internetowych wrzało. Pytano, kto na to pozwolił, kto za to odpowie i ile miasto zapłaciło za imprezę, w której uczestniczyło tak niewiele osób. Po całej imprezie zgłosił się do redakcji Józef Markocki. Mówił, że chce wytłumaczyć swój udział w przedsięwzięciu. Twierdził, że jego firma sprzedawała bilety, ale to mu się nie podobało i nie chce być kojarzony z tym pomysłem, a także z innymi posunięciami Wydziału Promocji i Urzędu Miejskiego. Jakimi? Tego się nie dowiedzieliśmy się, bo mimo wcześniejszych zapowiedzi, nie spotkał się z dziennikarzem "GP-WO". Obchody jubileuszu kosztowały ok. 280.000 zł. Z miejskiego budżetu wydano 225.000 złotych. Pozyskano 55.000 zł środków zewnętrznych. Wśród nich znalazły się m.in. dotacja z Urzędu Marszałkowskiego - ok. 20.000 zł oraz wpływy z reklam - ok. 17.000 zł. Ze sprzedaży dwuosobowych karnetów uzyskano 8.100 zł - wynika z tego, że kupiło je niewiele ponad 100 osób. Na co wydano pieniądze? Kontrakt z Teatrem Formy opiewał na 90.000 zł (z tych pieniędzy opłacono głównie scenę i występy artystów). 50.000 zł zapłacono Telewizji Wrocław za wyemitowanie materiałów o imprezie, które miały promować Oławę. W zamyśle szefa Wydziału Promocji miała to być głównie impreza promocyjna. Telewizja regionalna wyemitowała dwa kilkunastominutowe programy, kolejny będzie 13 sierpnia. Pozostałe wydatki to inne koszty, związane z utrzymaniem porządku i pracami przy organizacji czterodniowej imprezy. Głównym patronem medialnym wśród gazet była "Polska-Gazeta Wrocławska". Zapowiadała "777", ale relacji po imprezie nie było. - Oficjalnie jestem zadowolony - podsumowuje jubileusz burmistrz Franciszek Październik. - Wiadomo, że zawsze człowiek chciałby, żeby było lepiej, żeby było większe zainteresowanie. To wszystko trzeba jeszcze wypracować i dopracować... 100 - mniej więcej tylu oławian kupiło karnety Monika Gałuszka-Sucharska
Oława Miesiąc później
Reklama
Rozliczamy imprezę, zorganizowaną na jubileusz miasta
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze