Oława Inauguracja klubu dyskusyjnego
Chętnych do wysłuchania znanego z ultrakatolickich poglądów Terlikowskiego nie brakowało. Organizatorzy debaty "Od politycznej poprawności do barbarzyństwa, czyli koniec chrześcijaństwa?" musieli dostawić krzesła na korytarzu, gdyż nie wszyscy z około stu uczestników pomieścili się w sali. Ksiądz Janusz Gorczyca oraz prowadzący - Jolanta Krysowata i Piotr Wróbel - mogli być zadowoleni z udanego otwarcia cyklu spotkań. Terlikowski, wytrawny polemista i niezwykle płodny autor, od pierwszych chwil swojego wystąpienia podbił oławską publiczność. Mówił ze swadą, przeplatając historię laicyzacji Europy barwnymi anegdotami. Nie bał się oświadczyć, że twórcy polskiej niepodległości, Roman Dmowski i Józef Piłsudski, byli osobami niewierzącymi. Opowiadał o spotkaniu z hiszpańskimi studentami, którzy po zapoznaniu się z jego poglądami stwierdzili, że należy odebrać mu dzieci, bo wywiera na nie szkodliwy wpływ. Imponował erudycją, przytaczając w improwizowanym wystąpieniu szczegóły, dotyczące walki z chrześcijaństwem w czasach rewolucji francuskiej oraz bolszewickiej.
Przesłanie Terlikowskiego nie było bynajmniej optymistyczne. Dobitnie stwierdził, że chrześcijańska Europa się kończy, a zadaniem katolików jest zachować i przekazać depozyt wiary tym, którzy przyjdą po nas. Prawdopodobnie będą to Afrykanie i Azjaci, gdyż na tych kontynentach chrześcijaństwo rozwija się z największym dynamizmem. Nie zabrakło wezwań do integralnej postawy chrześcijańskiej i obrony przed laicyzacją. Ciekawie zabrzmiało ostrzeżenie, że po fali publikacji, obciążających Piusa XII współodpowiedzialnością za holocaust, szykuje się kampania medialna, kreująca Jana Pawła II na obrońcę księży-pedofilów.
Wystąpienie katolickiego publicysty wywołało żywą reakcję oławian. Jolanta Krysowata pytała, jaką pociechą dla nas może być dynamiczny rozwój chrześcijaństwa w Afryce? Ks. Janusz Gorczyca zauważył, że rycerska postawa Tomasza Terlikowskiego w obronie wiary, choć godna pochwały, nie wystarcza i konieczne są bardziej zorganizowane działania apologetyczne. Piotr Regiec mówił o potrzebie przeciwdziałania przekonaniu, że wszelkie religie to opium dla mas. Zdzisław Brezdeń zwrócił uwagę na wątpliwości teologiczne, związane ze zbliżającym się międzyreligijnym spotkaniem w Asyżu. Podsunął także możliwość zbojkotowania oferty turystycznej krajów, w których dochodzi do prześladowania chrześcijan. Z pesymistyczną wizją Terlikowskiego o przyszłości chrześcijaństwa w Polsce, a także krytyką ucałowania Koranu przez Jana Pawła II, polemizował Tomasz Żmuda.
Dyskusja trwała do 22.30. Gdy ksiądz Gorczyca, zamykając spotkanie, zapowiedział następnego gościa - Jana Pospieszalskiego - sala zareagowała oklaskami.
Xawery Piśniak [email protected]
Napisz komentarz
Komentarze