Jelcz-Laskowice Najmłodszy radny
Michał startował na radnego z listy KWW “Wspólnota Samorządowa 2010”, w okręgu nr 2. O głosy wyborców walczył w sposób niekonwencjonalny - rozdając paczki prezerwatyw, z przyklejoną do nich wyborczą ulotką. - Każdy kandydat prowadzi swoją kampanię indywidualnie - mówił kilka dni przed wyborami. - Moja jest skierowana głównie do ludzi młodych, ma być wesoła, stąd taki pomysł. Prezerwatywa ma znaczenie symboliczne. Tak jak ja jestem dobrym zabezpieczeniem na przyszłość.
Michał ze swoim sztabem rozdał 100 takich nietuzinkowych zachęt przedwyborczych. Kampania przyniosła efekt. Zagłosowało na niego 105 osób. Mimo ostatniego miejsca na liście - dwudziestolatek zdobył mandat radnego.
Kazimierz Putyra, lider jelczańsko-laskowickiej “Wspólnoty Samorządowej” mówi, że każdy ma prawo na swój sposób prowadzić kampanię. Twierdzi, że nie wiedział o prezerwatywach z ulotkami, rozdawanymi przez kandydata startującego z jego listy. Osobiście jest przeciwny takiemu “stylowi reklamy” i gdyby zapytano go o zdanie, na pewno by to odradził. - Jestem przeciwnikiem antykoncepcji - mówi Putyra. - To niezgodne z moimi przekonaniami religijnymi. Uważam, że są sposoby zapobiegania ciąży, które nie kłócą się z moimi poglądami. Nie miałem jednak wpływu na to, jak reklamowali się indywidualnie kandydaci z naszych list.
*
Niewykluczone, że mandat radnego otrzyma też kolega Michała, jego równolatek - Mateusz Latacz. Też startował z listy “Wspólnoty Samorządowej” tyle, że z okręgu nr 3. Tu najwięcej głosów zdobył Kazimierz Putyra, kandydat na burmistrza. Jeżeli Putyra zostanie burmistrzem, przekaże mandat radnego kolejnej osobie ze swojej listy, z największą liczbą głosów - a jest nią Mateusz Latacz.
(WK)
Fot. Wioletta Kamińska
Napisz komentarz
Komentarze