Klimat festiwalu było widać już w poniedziałkowe południe. W domu festiwalowym, ustawionym koło Urzędu Miasta i Gminy Jelcz-Laskowice, zbierały się grupki mówiących różnymi językami. Jedni się śmiali, inni po długiej drodze dosypiali na karimatach w cieniu drzew, jeszcze inni przygotowywali się na uboczu, pod czujnym okiem instruktorów do wieczornego występu. Nie brakowało gapiów. W końcu się zaczęło. Z lekkim poślizgiem czasowym, około godziny 20.45 wyszedł na scenę Alain Leonard, dyrektor artystyczny „Melodramy” i ogłosił otwarcie festiwalu. Chwile później głos zabrał Pietro Cennamo, inicjator przedsięwzięcia. Podziękował gospodarzowi miasta za współpracę, a Stanisławowi Wolskiemu za roczną pracę z młodymi aktorami, po czym zaprosił zebranych na spektakl „Gra szaleństw”, który otwierał festiwal.
Reklama
Co wynika z pasji, nauki i współpracy mamy okazję podziwiać w jelczańskim amfiteatrze. Pod hasłem „Melodrama 2010” odbywa się tam od 23 sierpnia Europejski festiwal szkół teatralnych na Dolnym Śląsku
Mimo tego, że za wstęp trzeba było zapłacić, zainteresowanie sztuką przeszło oczekiwania organizatorów. Widownia zapełniła się po brzegi. Zabrakło miejsc siedzących i wielu przybyłych musiało obejrzeć spektakl na stojąco. To im jednak nie przeszkadzało. Po zakończeniu długo dziękowali młodym aktorom gromkimi brawami
Drugi dzień festiwalu rozpoczął się od konferencji prasowej, na którą zaproszono organizatorów i osoby odpowiedzialne za realizację przedsięwzięcia oraz tych, którzy objęli festiwal patronatem.
- Misją każdego samorządu jest współdziałanie i tworzenie jak najlepszego miejsca do życia - mówił burmistrz Kazimierz Putyra. - Nasze miasto zawsze było kojarzone z przemysłem, a nawet nazywane doliną motoryzacyjną. Ale to się zmienia, czego dowodzi dzisiejsze przedsięwzięcie, zainicjowane przed trzema laty, a realizowane dzięki współpracy mediów publicznych i prywatnych. Nie byłoby jednak mecenatu, gdyby nie ludzie teatru. Bez nich nie moglibyśmy zrealizować tak ważnego zadania.
Burmistrz obiecał, że dołoży wszelkich starań, by festiwal na stałe odbywał się w Jelczu-Laskowicach. Pietro Cennamo przypomniał historię festiwalu, który zrealizował po raz pierwszy we współpracy z Miejsko-Gminnym Centrum Kultury, pod hasłem „Podróż włosko-polska po Dolnym Śląsku”. Wówczas w projekcie wzięły udział tylko dwa kraje. Z roku na rok pomysł spotyka się z coraz większym zainteresowaniem, a festiwal się rozrasta, stąd zmiana w jego tytule i nie tylko. - Patrząc na tegoroczny festiwal, muszę przyznać, że zaczyna wchodzić w dorosłe życie i staje się ważnym wydarzeniem - stwierdził Cennamo. - Teatralia, jako firma jest bardzo mała, ale stawiamy wysokie wymagania by sprostać temu europejskiemu przedsięwzięciu. Dziękuję wszystkim, którzy przejechali kontynent, by wziąć udział w naszym festiwalu.
O tym, jak ogromne znaczenie dla człowieka i Europy ma teatr, mówił na konferencji Alain Leonard: - Po raz trzeci uczestniczę w festiwalu, który rozwija się, łącząc miasta, regiony, kraje. Gdy zaproponowano mi współpracę przy tym projekcie, od razu byłem na „tak”. Teatr jest demokracją i zawsze spotyka się z zainteresowaniem jakiejś grupy ludzi. Realizację wspólnej ekonomii i polityki trzeba zacząć od kultury. Jeżeli nie będzie wspólnej kultury europejskiej, nie będzie Europy. Dlatego tak ważne jest to, że młodzi artyści mają możliwość spotykania się i współpracy. Jeżeli sztuka jest dobrze zagrana, nie trzeba znać języka, żeby ją zrozumieć. Teatr łączy publiczność i aktorów. Jest pewnego rodzaju świątynią, w której szukamy prawdy. Najważniejsze jest jednak próbować ją znaleźć wspólnie…
W tym roku w amfiteatrze zaprezentują się grupy teatralne z pięciu krajów: Włoch, Polski, Francji i po raz pierwszy z Niemiec i Hiszpanii. W sumie zagrają siedem różnych spektakli. Dwa mamy już za sobą - „Grę szaleństw” i musical „Kobiety Mascagniego”. Pierwszy otworzył festiwal. Drugi był pierwszym takim wydarzeniem w historii „Melodramy”.
W środowy wieczór wystąpi grupa z teatru Goldoni, ze spektaklem „Antygona” Sofoklesa, w czwartek Hiszpanie zagrają „Góry mojego ja”. W piątek 27 sierpnia zobaczymy spektakl „O lepszy świat”, a w sobotę kabaret „Clown du Samowar”. Wszystkie spektakle rozpoczynają się o godzinie 20.30, w amfiteatrze przy UMiG.
Tekst i fot.:
Wioletta Kamińska
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze