Na berlińskie zawody pojechali: Izabella Kołodziejczyk, Marlena Rumińska, Jakub Komisaruk, Aleksandra Bartyzel, Karol Wiertelak oraz Kamila Ostrowska. O wielkim pechu może mówić Sebastian Kołodziejczyk, który doznał kontuzji nogi i nie mógł pojechać do stolicy Niemiec.
Reklama
160 zawodników z dziewiętnastu państw rywalizowało w pływackim mityngu od 5 do 7 marca w Berlinie. Byli tam pływacy Uczniowskiego Klubu Sportowego Manta Jelcz-Laskowice
Najlepiej spisała się Izabella Kołodziejczyk. Zakwalifikowała się do trzech finałów: 50 metrów stylem dowolnym, 50 m grzbietowym oraz 50 m motylkowym. Najbardziej udany okazał się dystans 50 m grzbietem, w którym jelczanka dopłynęła trzecia i zdobyła brązowy medal.
Na pozostałych dystansach było trochę gorzej, ale osiągnęła dobre czasy, co nieźle wróży na przyszłość.
Pozostali zawodnicy - mimo dobrych startów - nie zakwalifikowali się do żadnego finału, jednak ich wyniki były zadowalające. Marlena Rusin pobiła swój rekord życiowy na dystansie 100 m stylem dowolnym. Swoje najlepsze wyniki poprawiła Aleksandra Bartyzel, nieźle wypadł Karol Wiertelak. Kamila Ostrowska, debiutując na tej imprezie, spisała się poprawnie. Nieco poniżej oczekiwań popłynął Jakub Komisaruk, który nie poprawił żadnego rekordu życiowego.
- Jesteśmy zadowoleni z udziału w berlińskich zawodach - mówi prezes UKS Manta Waldemar Kowalczyk. - Iza zdobyła medal, inni uzyskali bardzo dobre wyniki. Dziękuję rodzicom, którzy pomogli w zapewnieniu transportu oraz wspomagali naszych pływaków gorącym dopingiem. Dziękuję również burmistrzowi Kazimierzowi Putyrze za pomoc w organizacji wyjazdu.
Piotr Walęciak
Fot.: archiwum UKS Manta J-L
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze