TKS Granit II Strzelin - MLKS Victoria Jelcz-Laskowice 1:9
Pierwszy pojedynek wygrał Krzysztof Strzałkowski z Grzegorzem Jaskulskim po wyrównanej pięciosetowej rywalizacji. Następnie Bogusław Szandała nie bez problemów poradził sobie z Michałem Dymitrem, wygrywając 3:1. Grający kierownik drużyny Wincenty Marchewski nie stracił nawet seta z Łukaszem Kwiatkiem. Komplet zwycięstw w pierwszej serii dopełnił Robert Derkowski, ogrywając Zbigniewa Sobkowa 3:1.
W grach deblowych jelczanie nie spuścili z tonu i wywalczyli kolejne dwa punkty. Strzałkowski z Szandałą przegrali pierwszego seta z Dymitrem i Sobkowem, ale gładko wygrali trzy następne. Większa dramaturgia towarzyszyła pojedynkowi, w którym Derkowski i Marchewski zmierzyli się z Jaskulskim i Markiem Korzyńskim, ale ostatni punkt zdobyli jelczanie, zwyciężając 3:2.
Triumf Victorii był już przesądzony, tylko wynik pozostawał kwestią otwartą. Honorowy punkt zdobyli gospodarze, kiedy Marchewski przegrał z Jaskulskim 1:3, ale Derkowski gładko ograł Dymitra 3:0. Również Strzałkowski nie stracił seta z Kwiatkiem. Wysoką wygraną przypieczętował Szandała, pokonując Sobkowa 3:1. W ten sposób jelczanie zrealizowali swój plan, wygrywając mecz 9:1.
*
Runda rewanżowa zaczęła się po myśli Victorii. Dwa zwycięstwa cieszą, ale to byli rywale z dołu tabeli. W następnym meczu Victoria zmierzy się w jelczańskiej hali z Orłem Prusice i wtedy okaże się, na co ją stać.
Tekst i fot.:
Przemysław Grocholski
Napisz komentarz
Komentarze