MGLKS „Sobieski” Oława - MKS „Gaudia” Trzebnica 0:3
Reklama
Po serii dobrych meczów siatkarki „Sobieskiego” zmierzyły się z faworytem do awansu „Gaudią” Trzebnica, która okazała się zbyt wymagającym rywalem
Oławiankom od początku nie sprzyjało szczęście. W składzie rozgrywającej Moniki Gierczak. Zastąpiła ją wracająca do zdrowia Karolina Wus.
W pierwszym secie oławianki prezentowały się bardzo dobrze i dotrzymywały kroku rywalkom. Obie drużyny zdobywały punkt po punkcie i był remis 15:15. Wtedy coś się załamało w grze siatkarek „Sobieskiego”. Popełniały proste błędy i pozwoliły rywalkom odskoczyć na pięć punktów. Na to zareagował trener Jarosław Gębarzewski, biorąc czas. Potem oławianki zmniejszyły przewagę do czterech punktów, ale trzebniczanki prowadziły 24:20. Wydawało się, że set jest przegrany, jednak nasze siatkarki zaczęły grać koncertowo i doprowadziły do remisu, a chwilę później prowadziły 25:24. Niestety, nie wytrzymały presji i przegrały 25:27.
W drugim i trzecim secie oławianki były tylko tłem dla rywalek i przegrały wysoko do 12 i do 15, a cały mecz 0:3.
- Mimo porażki jestem zadowolony z postawy zespołu - mówi trener Gębarzewski. - Bardzo dobrze zaprezentowała się nasza libero Karolina Woźniak. Cieszy postawa młodszych zawodniczek - Karoliny Wus oraz Sylwii Palicy. Nasz przeciwnik był dzisiaj wzmocniony zawodniczkami z II ligi. Na tle doświadczonych siatkarek nasza młodzież spisała się całkiem nieźle.
„Sobieski”: Wdowiak, Jabłońska, S.Palica, Mędrzycka, Przystawska, Wus, Woźniak, Cygan, Płomińska, Charko, Karczmarczyk, Nowak, Karpińska.
Tekst i fot.:
Piotr Walęciak
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze