Z ostatniej chwili
- 3 marca będzie dalsza część walnego zgromadzenia MKS Oława - pisał Niemirowski tydzień temu na swoim blogu. - Jestem bardzo ciekawy, co będzie dalej i czy znajdzie się „kamikadze”, który przejmie fotel prezesa...
Przez prawie miesiąc w MKS Oława panowało bezkrólewie. Poprzedni prezes - Jerzy Woźniak niespodziewanie podał się do dymisji i przeniósł do drugoligowego GKS Jastrzębie Zdrój.
Władysław Woźniak - przewodniczący Komisji Rewizyjnej poinformował zebranych na walnym zgromadzeniu o tym, że nadal nie otrzymał dokumentów od ustępującego zarządu. Zapoznał zebranych z kwotą zadłużenia klubu, czyli 160 tysięcy złotych. Następnie Dariusz Witkowski odczytał pismo od pełnomocnika Jerzego Woźniaka, w którym prawnik informuje o braku możliwości przekazania dokumentów klubowych. Jednocześnie poinformował o chęci przekazania dokumentów swojemu następcy. Kolejnym punktem obrad było głosowanie nad udzieleniem absolutorium ustępującemu zarządowi. Jednogłośnie nie udzielono poparcia ekipie Jerzego Woźniaka, którą za chwilę jednogłośnie odwołano. Chwilę później Stanisław Lipiński zaproponował kandydatów do nowego zarządu. Zostali wymienieni Witold Niemirowski, Tomasz Frischmann oraz Beata Wodzicka. Cała trójka uzyskała poparcie członków stowarzyszenia i ogłoszono przerwę. Po kilku minutach Witold Niemirowski oświadczył, że będzie prezesem, Tomasz Frischmann jego zastępcą, a Beata Wodzicka członkiem zarządu. - Będziemy starali się utrzymać III ligę - mówi Niemirowski. - Chcemy żeby w końcu klub był instytucją, ma być prowadzony jak dobrze działająca firma. Nie chcemy tutaj żadnych niejasności. Nasze działania mają być jawne i przejrzyste dla każdego.
Więcej w czwartkowym - papierowym wydaniu GP-WO.
POSŁUCHAJ NAGRAŃ Z WALNEGO ZGROMADZENIA. W części drugiej MOMENT WYBORU NOWEGO PREZESA.
Piotr Walęciak
Napisz komentarz
Komentarze