Kolejna, czwarta już fala pandemii COVID-19 postawiła pod znakiem zapytania Szkolenie Podstawowe Strażaków Ratowników Ochotniczych Straży Pożarnych. Szkolenie, które rozpoczęło się… jeszcze w 2020 roku. Ogólnopolski lockdown zatrzymał wówczas jego realizację. We wrześniu rozpoczęto je od początku i w niedzielę 21 listopada, 29 druhów przystąpiło do egzaminu.
Pierwszym etapem był test wiedzy składający się z 40 pytań. Aby ograniczyć kontakt pomiędzy uczestnikami, test pisany był w dwóch grupach. Potem była przerwa na sprawdzenie poprawności odpowiedzi i wietrzenie sali. Drugi etap obejmował praktyczne sprawdzenie zdobytych umiejętności. Przygotowano trzy stanowiska – drabiny pożarnicze, narzędzia hydrauliczne oraz rozwinięcia gaśnicze. Wszyscy druhowie wykazali duże zaangażowanie w realizację zadań egzaminacyjnych, choć nie obyło się bez uwag komisji egzaminacyjnej.
120 godzin szkolenia, podczas których realizowano również zajęcia praktyczne, obejmowało bardzo szeroki zakres tematyczny. Ale wiedza niezbędna do realizacji zadań ratowniczych jest proporcjonalna do coraz to dłuższej listy zagrożeń, z jakimi spotykają się strażacy w swojej służbie. Podczas szkolenia uczestnicy m.in. ćwiczyli z wykorzystaniem sprzętu hydraulicznego, tnąc wraki samochodów czy też „zwiedzali” w zupełnych ciemnościach bunkry na terenie jelczańskiej JRG. Strażacy ratownicy OSP, którzy zdali egzamin, zasilili szeregi ratownicze jednostek OSP powiatu oławskiego oraz gminy Siechnice. Jak podkreślił bryg. Krzysztof Gielsa, obecnie gotowość operacyjna jednostek OSP uzależniona jest przede wszystkim od ludzi. Wyremontowane remizy, nowe pojazdy czy nowoczesny sprzęt ratowniczy nie dają gwarancji sukcesu bez przeszkolonych ludzi którzy gotowi są do wyjazdu w dzień i w nocy. Liczymy, że wysiłek włożony w organizację szkolenia przełoży się bezpośrednio na wzmocnienie potencjału ratowniczego oraz stan bezpieczeństwa powiatu oławskiego. Wszystkim, którzy zdali dziś egzamin, gratulujemy!
Napisz komentarz
Komentarze