Parę dni temu pisaliśmy o robieniu "skarpet wojennych" i "świec okopowych" w obu ukraińskich grupach - tej z Oławy, i tej z Jelcza-Laskowic. Pierwsza to znana wszystkim grupa "Beregynia", a druga do tej pory działała bez nazwy.
- Im nas więcej, tym więcej zrobimy - mówiła Solomiya Muryn, liderka grupy z Jelcza-Laskowic. - Inicjatywa wyszła ode mnie, ale robimy wspólnie, bo cel jest jeden. Nie konkurujemy ze sobą, choć myślę już nad nazwą dla grupy jelczańskiej. Jeszcze nie wiemy, jak się będzie ona nazywała, ale na pewno to będzie coś związanego z ciepłem. Inicjatywa naszej grupy wzięła się przecież z tego, aby dać komuś ciepło. Mam ciepłe skarpety na zapleczu, mam ciepłe świecie...
Tuż przed świętami Solomiya wysłała nam esemesa z informacją, że mają już nazwę organizacji. Od tej pory będą działać jako grypa "Podaruj Ciepło", a ich znakiem będzie paląca się "świeca okopowa". Solomiya podkreśla, że obie grupy, oławska i jelczańska, działają we wspólnym celu: - Nie jest ważne, kto był pierwszy, kto co zainicjował, ważne, że działamy dla jednej sprawy, aby pomóc walczącym o niepodległość Ukrainy. Mamy wspólny cel.
Napisz komentarz
Komentarze