Brak ścieżki rowerowej z Oławy do Jelcza-Laskowic to temat, o którym mówi się od lat. Kilka miesięcy temu podczas pierwszej swojej konferencji prasowej w tej sprawie radni oraz przedstawiciele miejskiego koła PO informowali, że tematem zajął się radny sejmiku Wojciech Bochnak i złoży wniosek do budżetu województwa dolnośląskiego w sprawie rozpoczęcia budowy wspomnianej ścieżki rowerowej.
23 marca podczas kolejnej konferencji prasowej członkowie PO Anna Leszczyńska - radna powiatowa, Tadeusz Babski - radny Rady Miejskiej w Jelczu-Laskowicach, Piotr Łuciw - radny Rady Miejskiej w Oławie oraz Piotr Soroczyński - członek oławskiego koła PO i jego szef Marek Drabiński poinformowali, że zgodnie z zapowiedzią radny sejmiku wniosek złożył. Nawet dwa. Drugi w sprawie budowy stosownej kładki dla rowerzystów wzdłuż mostu na Odrze. Oba zostały jednak odrzucone przez radnych Sejmiku. Inicjatorzy pomysłu, którzy są też cyklistami, nie zmierzają się jednak poddawać.
Anna Leszczyńska przypomniała, że ona jako radna złożyła już kilka wniosków o zapewnienie środków na budowę ścieżki do budżetu powiatu oławskiego. Pierwszy siedem lat temu. Niestety - jak dodała - co roku dostaje ze starostwa odpowiedź, że nie ma na to pieniędzy. - Gdy się dowiedzieliśmy, że radni sejmikowi również odrzucili wniosek na realizację tej tak ważne inwestycji, nasze rozgoryczenie jeszcze bardziej wzrosło - dodała. Tymczasem sięgając do raportu biura ruchu drogowego Komendy Głównej Policji przypomniała, że w 2021 roku rowerzyści uczestniczyli w ponad 3 tysiącach zdarzeń drogowych, a 185 z nich zginęło. Większość tych śmiertelnych wypadków miała miejsce na terenie niezabudowanym, czyli takim jak trasa między Oławą a Jelczem-Laskowicami. Z raportu wynika też, że rowerzyści są drugą grupą uczestników ruchu drogowego, która najczęściej uczestniczy w zdarzeniach drogowych. - To pokazuje też, że coraz więcej osób przesiada się na rowery, co oznacza, że ścieżki rowerowe są absolutnie niezbędne - podsumowała Anna Leszczyńska.
O tym, że od lat składa wnioski na budowę ścieżki rowerowej wzdłuż drogi wojewódzkiej 455 łączącej miasta naszego powiatu, mówił też radny Tadeusz Babski. Zawsze jednak otrzymuje dwie odpowiedzi. Jedna to taka, że nie ma środków, a druga odsyłająca do różnych programów, które mogłyby sfinansować taką inwestycję. - Sprawdziłem i w tym roku nasza gmina nie może skorzystać z żadnego z takich programów, ponieważ wszystkie są wstrzymane ze względu na brak pieniędzy z KPO - stwierdził Tadeusz Babski i dodał - Mam wrażenie, że nasz powiat jest traktowany przez sejmik dolnośląski po macoszemu.
Zdaniem organizatorów konferencji przykre jest to, że wokół, w tym także w województwie dolnośląskim, są przekazywane pieniądze na zadania, które nie są priorytetem, ale pieniądze na nie są przekazywane ze względów politycznych. Tymczasem w tej sytuacji, gdzie od tak wielu lat wielu samorządowców, stowarzyszeń, organizacji społecznych zabiega o realizacje tej ścieżki, kończy się na stwierdzeniu nie ma środków.
Kolejnym sposobem na realizację pomysłu ma być petycja do przewodniczącego rady Sejmiku Dolnośląskiego, by mogli ją rozpatrzeć radni podczas obrad i wypowiedzieć się na ten temat, a w dalszej kolejności podjąć oczekiwane przez mieszkańców naszego powiatu decyzje.
Napisz komentarz
Komentarze