– Trwająca od 2014 roku wojna oraz zapoczątkowana 24 lutego 2022 pełnoskalowa inwazja Rosji na wolną Ukrainę stoją u początku nowego etapu w relacji Polaków i Ukraińców. Sąsiedztwo, wcześniej pasywne, oparte na świadomości istnienia „tych za granicą” stało się aktywne – mówi Piotr Froń, dramaturg i pisarz, twórca dramatów interaktywnych, współautor projektu „Bezdroże".
Ta inicjatywa ma swoje korzenie w historii Pauliny D. Gawrońskiej – aktorki i reżyserki, która uczestniczyła w pomocy humanitarnej na granicy z Ukrainą.
– Paulina spisała swoją historię i zapytała mnie, co możemy z nią zrobić. W związku z tym, że pracowałem wcześniej nad dramatami interaktywnymi, to wpadłem na pomysł, żeby jej tekst stał się częścią zbioru historii opowiadanych z perspektywy polskiej i ukraińskiej o tym, czego doświadczyliśmy po 24 lutym 2022 roku – wyjaśnia Piotr Froń.
Zrodził się z tego projekt o polsko-ukraińskim sąsiedztwie.
– Przeszliśmy z sąsiedztwa pasywnego do aktywnego, w którym my staliśmy się gospodarzami, a osoby z Ukrainy stały się naszymi gośćmi – dodaje dramaturg.
Paulina D. Gawrońska zwraca uwagę na to, że tekst zaczęła pisać, żeby uporządkować swoje przemyślenia na temat tego, co się działo, kiedy rozpoczęła się rosyjska inwazja na Ukrainę.
– Mam doświadczenie bycia po drugiej stronie – szykowania kanapek i herbaty w termosie oraz organizowania zbiórek. Byłam na Ukrainie i przyjaźniłam się z żołnierzami. Gdy zaś rozmawialiśmy z nowymi mieszkańcami Polski, to przyglądaliśmy się temu, jak te wydarzenia wyglądały z mojej perspektywy, a jak z ich strony. To tworzy poczucie wspólnotowości – opowiada współautorka projektu.
Piotr Froń podkreśla, że dramat interaktywny jest propozycją nowego sposobu pisania tekstu do teatru.
– Wierzę, że akt czytelniczy takiego dramatu jest małym performansem, który możemy odbywać indywidualnie przed swoim komputerem, w którym ta opowieść przyjmuje za każdym razem nowy kształt – w zależności od tego, jak postanowimy czytać – mówi dramaturg.
„Bezdroże" będzie miało dwa tryby lektury.
– Pierwszy to „opowieści", czyli konkretne rozmowy z konkretnymi bohaterami, które będziemy mogli sobie przejść od punktu A do punktu B z możliwością powracania do poprzednich punktów. Drugi tryb to „przecięcia" – tekstowe kolaże, które będą skonstruowane wokół konkretnych tematów. Kiedy w tekście pojawi nam się nowy temat, przykładowo „dom", to po kliknięciu w to słowo nastąpi przekierowanie na stronę z rozproszonymi relacjami na temat domów innych bohaterów – wyjaśnia Piotr Froń.
Współautor projektu wraca uwagę na to, że moment pełnoskalowego ataku wojsk rosyjskich na Ukrainę, czyli absolutnego zła, wywołał w Polsce reakcję niespotykanego dotąd dobra.
– Oddolne obywatelskie „powstanie humanitarne” stało się planszą nowych opowieści o relacji dwóch narodów. „Bezdroże” jest zbiorem tych opowieści – podkreśla.
I dodaje, że w sześcioodcinkowym cyklu przeprowadzone zostały wiwisekcje pamięci o doświadczeniach konieczności opuszczania domów i możliwości przyjmowania do siebie tych, którzy utracili swoje schronienia.
– Spotykający się na wirtualnych stronach dramatu bohaterowie opowiedzą własne historie tego czasu — z perspektywy wnętrza i zewnętrza – zapowiada współautor projektu.
Tytułowe „Bezdroże" wywodzi się z ukraińskiego słowa „бездоріжжя".
– To pora roku, w której nieutwardzone, lecz zazwyczaj przejezdne drogi, zamieniają się w błotne potoki. Zatytułowany tak tekst opowiada o wędrówkach po nie-drogach. Szlakach, których nie znamy, o których istnieniu nie mieliśmy dotąd pojęcia, na których nigdy nie mieliśmy się znaleźć. To droga fizyczna, przemierzana z dwóch stron granicy przez uciekających i przyjmujących, ale też metaforyczna droga sąsiedztwa, połączenia ścieżek życiowych, relacji do nich i do siebie w nich – wyjaśnia Piotr Froń.
Premiera pierwszego odcinka dramatu interaktywnego „Bezdroże" już 24 lutego 2024 roku o godz. 10:00 na stronie internetowej Wrocławskiego Teatru Współczesnego (www.wteatrw.pl). Kolejne części sześcioodcinkowego cyklu będą ukazywały się w sobotnie poranki o tej samej porze.
Projekt realizowany jest ze środków pochodzących ze stypendium Miasta Wrocławia.
Michał Hernes
Napisz komentarz
Komentarze