OŁAWA Polityka
- Przedstawimy pokrótce elementy naszego programu wyborczego. Trzy z sześciu obszarów, na których chcemy się skupić w tej kampanii - mówił prowadzący spotkanie Albert Zieliński, szef stowarzyszenia "Wszystko dla Oławy", które na potrzeby wyborów stworzyło komitet wyborczy pod tą samą nazwą. - Trzeba jednak pamiętać, że nie jesteśmy komitetem, który powstał miesiąc temu i teraz zabiera się za wymyślanie projektów, pomysłów i sprawdzanie tego, co dzieje się w Oławie. Robimy to od pięciu lat, a od czterech w formie zarejestrowanego stowarzyszenia. Jesteśmy więc przekonani, że o mieście wiemy sporo. Mamy też w swoim gronie trzech radnych, którzy od pięciu lat uczestniczą w pracach Rady Miejskiej i z bliska poznają, jak to nasze miasto działa albo nie działa.
Nim przedstawił kandydatów i program w telegraficznym skrócie, przypomniał działalność stowarzyszenia od 2021 roku. To "jak dużo przez te lata zrobili i jak wiele spraw rozpoczęli". Przewijając strony profilu społecznościowego stowarzyszenia wspomniał m.in. o tym, że wystąpili do miasta o to, by zwróciło się do KOWR-u o udostępnienie terenu pod park/las na osiedlu Sobieskiego. Zajmowali się promocją lokalnych przedsiębiorców, walczyli o to, by dworzec kolejowy był otwarty całą dobę, monitorowali sprawę przystanku kolejowego w Oławie, ale też obietnice burmistrza i innych włodarzy składane przed poprzednimi wyborami, w tym kwestie północnej obwodnicy Oławy i budowy dwóch mostów. - Wiadomo, że nic w tym temacie się wydarzyło i nic się prawdopodobnie nie wydarzy - stwierdził Zieliński, pokazując zdjęcie wykonane podczas konferencji prasowej w sprawie mostów. - Można natomiast zobaczyć grono zadowolonych z siebie panów. Część z nich ponownie startuje w nadchodzących wyborach - czy to w Oławie czy w Domaniowie. Inni byli starostami, wicestarostami, wójtami itd. To zdjęcie było zrobione w 2021 roku, a nic w sprawie mostów do dzisiaj się nie zmieniło.
Dalej mówił o tym, że jako stowarzyszenie wspierali kolegów, którzy mocno angażowali się w projekt budżetu obywatelskiego. Pokazując zdjęcie burmistrza Tomasza Frischmanna oraz przewodniczącego Rady Miejskiej Krzysztofa Mazurka trzymających wieniec dodał natomiast, że nie przez przypadek je pokazuje, bo "to są ci panowie, którzy pogrzebali budżet obywatelski w Oławie".
- Ten budżet, o który walczyli mieszkańcy, pod którym zbierali podpisy, a radni WdO walczyli o niego na sesji. Nie udało im się go "przepchnąć", bo nie mają większości w RM, więc budżet ten został odrzucony. Burmistrz przygotował jednak protezę tego budżetu - tłumaczył Zieliński. - Czyli, że niby ten budżet jest, ale na zasadzie "sam określę kwotę, sam wybiorę komisję, sam rozpatrzę odwołania, wszystko wiem, jak ma być, a wy mieszkańcy ewentualnie możecie przyjść do mnie na audiencję".
Radny wspomniał również o tym, że stowarzyszenie podejmowało różne działania charytatywne. Zajmowali się np. służbą zdrowia. Wpadli m.in. na pomysł i poprosili zarządzających wszystkimi jednostkami samorządowymi w miastach i powiecie oraz dyrektorów spółek komunalnych, aby przez rok zrezygnowali z 10% swojego wynagrodzenia, i żeby za te pieniądze kupić karetkę pogotowia. Nikt jednak nie odpowiedział na ten apel i nikt nie oddał swoich 10%, chociaż każda z tych osób powtarza, jak bardzo leży jej na sercu dobro mieszkańców i opieka zdrowotna. Mówił też o tym, że są ojcami i matkami sukcesu, jakim jest wdrożenie miejskiego programu in vitro. Wspomniał też o walce o czystość Odry i o wiadukt na ul. Wiejskiej.
W dalszej części spotkania zaprezentowano kandydatów komitetu do Rady Miejskiej. Są to:
Okręg nr 1 - Andrzej Godździela, Marek Wodzinowski, Marta Kołaczkiewicz, Ewelina Moroz, Dorota Orzechowska i Adam Kułakowski.
Okręg nr 2 - Albert Zieliński, Jolanta Górska, Dorota Olender, Wioletta Pyrz, Justyna Kulicka, Wojciech Duszkiewicz, Witold Zubicki oraz Artur Pohoriło.
Okręg nr 3 - Bartosz Gawlas, Wanda Nosek, Weronika Basińska, Karol Zalewski, Michał Humeniuk, Tomasz Kościuk, Adam Wołosiański, Magdalena Piotrowska.
"Oława dla mieszkańców" - ten punkt programu komitetu omówiła Wanda Nosek. Mówiła o programie mieszkań komunalnych, który zakłada m.in. całoroczne składanie wniosków o przydział mieszkań komunalnych i socjalnych oraz o transparentności zasad ich przydzielania. Także o wprowadzeniu dnia referendalnego, czyli takiego, w którym mieszkańcy będą mogli wyrazić swoje opinie i preferencje w ważnych kwestiach dla miasta. Kolejne pomysły to zwiększenie kwoty budżetu obywatelskiego do 1 mln zł, wprowadzenie programu "dofinansowanie opiekuna dziennego", co umożliwi młodym rodzicom powrót do pracy, utworzenie dziennego centrum aktywności senioralnej, gdzie osoby starsze będą mogły przebywać cały dzień i uczestniczyć w zajęciach usprawniających. Inny pomysł to powołanie multipokoleniowej Rady Miasta, składającej się z młodzieży i seniorów, by dać szansę zarówno jednym jak i drugim udziału w działaniach społecznych, łącząc nieszablonowe pomysły młodych z doświadczeniem starszych.
Kolejny punkt programu - "Zieleń dla Oławy" - przedstawiła Jolanta Górska. Ma na celu rozwój infrastruktury miasta pod względem relaksu i odpoczynku. W tym zakresie planowana jest m.in. zamiana obecnych podwórek komunalnych, które bardzo często są w tragicznym stanie, w zielone enklawy, przyjazne zarówno starszym jak i młodym, utworzenie lasu/parku na osiedlu Sobieskiego, połączenie ścieżek rowerowych, aby można było nimi dojechać i to bezpiecznie na przeciwległe krańce miasta. - Zajmiemy się też zieloną ewolucją - mówiła. - To oznacza jak najszybsze zamienienie wszystkich pieców w budynkach komunalnych na energooszczędne i ekologiczne. Innym bardzo ważnym elementem jest nasza rzeka Odra. Wielu widziało jak była, jak jest zanieczyszczana. My chcemy, o nią zadbać, chcemy stworzyć marinę, abyśmy mogli korzystać z dobrodziejstw tej rzeki. Oddać mieszkańcom nabrzeże rzeki, a teren "Piasków" był enklawą dla tych, którzy chcą odpocząć.
Radna dziękowała też mieszkańcom, którzy dotychczas ich wspierali, bo dzięki temu np. powstały pomniki przyrody. Niestety, tylko dwa - jeden to dwa dęby na "Miasteczku", drugi to cztery dęby przy ul. Nadbrzeżnej.
Kolejny punkt programu to "Ekonomia dla Oławy". Jak mówił Zieliński, to jedna z najważniejszych kwestii, dlatego też pierwszym z kroków, jakie po wyborach zamierzają podjąć, jest przeprowadzenia audytu systemowego, czyli chcą skontrolować miasto nie tylko pod kątem finansowym, ale i organizacyjnym. To pozwoli ustalić, czy to, co jest w mieście, jest funkcjonalne, bo ich zdaniem nie jest, więc wiele należy tu zmienić. - Odnosimy wrażenie, że pracownicy urzędu, którzy wkładają serce w swoją pracę, są odarci z kompetencji, nie mogą samodzielnie decydować, bo te decyzje nawet w najdrobniejszych sprawach są podejmowane "na najwyższym szczeblu" - mówił Zieliński. - Chcielibyśmy też wiedzieć, jak pieniądze w mieście są wydawane, czy jest plan na rozwój miasta, bo do tej pory nikt go nie przedstawił. Wiele komitetów to powtarza, ale my to na pewno zrobimy i będziemy przeprowadzać konkursy na prezesów spółek, bo żaden z prezesów żadnej ze spółek miejskich nie wygrał konkursu od 10 lat. Nadszedł czas weryfikacji.
Tym, co obecnie przeszkadza im w mieście najbardziej, jest brak transparentności, unikanie odpowiedzi na pytania, brak tych odpowiedzi, przewlekanie udzielania odpowiedzi itp. Tymczasem mieszkańcom należy się rzetelna informacja, dlatego też co kwartał będą publikować dokładne informacje o stanie finansowym miasta. O tym, co się udało, a co nie udało, jakie są zobowiązania itp. "Obniżka kosztów dla mieszkańców" to oferta, która wynika z konkretnych wyliczeń. Mieszkańcy mogą płacić mniej za odpady, niższe mogą być też opłaty za wodę i ścieki oraz podatki od nieruchomości. Jeżeli chodzi o psa, to nie powinno się płacić wcale i w końcu skorzystać z możliwości likwidacji opłaty za użytkowanie wieczyste, które w Oławie do tej pory nie zostało wprowadzone, a mogło być. WdO złożyło projekt uchwały w tej sprawie, ale - jak powiedział radny - leży zamrożony u przewodniczącego RM. Dalej zapowiedział likwidację stanowiska drugiego wiceburmistrza, weryfikację udziału miasta w różnych stowarzyszeniach i związkach. Mówił też o konieczności wprowadzenia jawnego rejestru umów zawieranych przez miasto z przedsiębiorcami, aby było to przejrzyste. Także o konieczności zmiany formuły zamówień publicznych o wartości do 130 tys. zł, aby więcej podmiotów się o nich dowiadywało i miało możliwość udziału. WdO planuje też wprowadzenie programu zachęt dla inwestorów, a także weryfikacji zasad współpracy z miastami partnerskimi, bo obecnie ta wymiana, ta współpraca polega na wzajemnych odwiedzinach, z których nic nie wynika, tymczasem potrzebna jest wymiana młodzieżowa, gospodarcza, wymiana wiedzy. Należy się też zastanowić nad rozszerzeniem tej współpracy o miasta np. z Korei czy Japonii i czerpać od nich inspiracje, pomysły na to, co zrobić, by było lepiej.
Kandydat KWW "Wszystko dla Oławy" Bartosz Gawlas mówił o tym, że jego wizja jest, aby przywrócić miasto mieszkańcom, bo do tej pory głos mieszkańców był marginalizowany. - Nie jestem związany z żadną partią i z żadnym układem, reprezentuję głos mieszkańców i każdy mieszkaniec może do mnie bezpośrednio zwrócić się o pomoc, a ja na pewno tej pomocy mu nie odmówię - mówił Bartosz Gawlas. - Do nadchodzących wyborów zgłosiły się już trzy komitety wywodzące się ze środowiska BBS, więc apeluję do mieszkańców: - Nie dajcie się na to nabrać! Ci ludzie pochodzą z jednego środowiska. Teraz dla pozoru udają pokłóconych, a co będzie po wyborach? Czy ktoś to zagwarantuje? Dlatego głosujcie na "Wszystko dla Oławy"! My reprezentujemy mieszkańców, a nie układy i interesy.
Bartosz Gawlas odniósł się też do programu komitetu. Chce, aby Oława stała się miastem zielonym, przyjaznym mieszkańcom, co przekłada się na remonty budynków komunalnych i chodników. Miasto musi mieć plan, który zapewni mieszkańcom przewidywalność, a nie - jak to było np. w Nowym Otoku - że ludzie kupili działki pod domki jednorodzinne, a po kilku latach obok ich domów wyrosły budynki wielorodzinne.
Kandydat na burmistrza mówił też o potrzebie większych nakładów na sport i rozwój klubów sportowych z różnych dziedzin. Kończąc zaapelował do mediów oraz pozostałych komitetów wyborczych o zorganizowanie przedwyborczej debaty kandydatów na burmistrza, bo - jak mówił - burmistrz jest najważniejszą osobą w mieście i mieszkańcy muszą mieć możliwość poznania jego i jego poglądów. Sam zadeklarował, że on na pewno weźmie w takiej debacie udział.
Napisz komentarz
Komentarze