Radni udzielali absolutorium zarządowi za rok 2023, ale... wtedy działały dwa zarządy - najpierw pod wodzą Zdzisława Brezdenia, potem Mirosława Kuleszy. Żeby sprawę jeszcze bardziej skomplikować, skutki np. ewentualnego nieudzielenia absolutorium poniósłby obecny zarząd ze starostą Markiem Szponarem.
- Tamten rok był więc trochę dziwny - przyznał były starosta Zdzisław Brezdeń, mając na uwadze właśnie zmiany zarządu. Po wysłuchaniu sprawozdania wicestarosty Marii Bożeny Polakowskiej o stanie powiatu radny miał jednak do powiedzenia jeszcze coś: - To był miód na moje serce - mówił. - Bo z tego, co powiedziała pani Polakowska, wynika, że był to najlepszy rok pod względem inwestycyjnym, pod względem pozyskiwania środków na inwestycje, a także pod względem przygotowania nowych inwestycji. To pokazuje, że w poprzednim roku staraliśmy się realizować zadania w sposób ambitny. Oczywiście poprzedni zarząd został odwołany, ale sprawa dotyczyła nadzoru nad szpitalem, co stało się głównym pretekstem odwołania. A teraz widzę, że te same problemy, które były wtedy, nadal są. Byłem niedawno na Radzie Społecznej szpitala, więc wiem. Czyli ten drugi zarząd po moim chyba do końca też nie spełnił swojej roli.
Brezdeń wspomniał o planowanej obwodnicy w ramach Programu 100 Obwodnic, co - jak mówił - kosztowało poprzednie zarządu sporo pracy. - Nie możemy teraz tego zaprzepaścić. Trzeba zrobić wszystko, aby ta inwestycja została zrealizowana.
Radny wspomniał też o tych wszystkich inwestycjach, które zrobiono przy wsparciu z "Polskiego Ładu", na którym - jak mówił - obecnie rządzący "nie zostawiają suchej nitki". - Mam nadzieję, że obecny rząd się nie wycofa z tego, co nazwałbym "cudem gospodarczym", który trwał w ostatnich latach w Polsce.
Na te słowa zareagował starosta Mark Szponar, przyznając Brezdeniowi rację, że to kuriozalna sytuacja, gdy trzeba głosować nad absolutorium dla zarządów, których już nie ma, ale przypomniał, że to za poprzednich zarządów powiat zadłużył się na ok.30 mln zł z tytułu obligacji, więc "taki to sukces".
- Niewątpliwie ubiegły rok był dobry pod względem inwestycyjnym - przyznał starosta, zwracając uwagę na to, ile to wszystko spowodowało zadłużenia. - To nas teraz będzie wstrzymywało inwestycyjnie, a przecież każdy z państwa radnych przyszedł do Rady Powiatu, aby jakieś zadania dla swoich wyborców realizować. Zatem rok ubiegły był rokiem sukcesu, pewnych zmartwień, ale zostawia nam jako nowej Radzie i nowemu Zarządowi pewne trudności do przezwyciężenia.
Brezdeń powiedział na to, że mamy "tylko" 20% zadłużenia, czyli 30 mln do 170 mln w budżecie: - To nie musi budzić aż takich emocji!
W sukurs staroście przyszła radna Małgorzata Engel: - 20% to nie jest mało, jeżeli chodzi o deficyt! Nie zgadzam się z panem Brezdeniem: - Poprzedni rząd zadłużył Polskę na ogromne kwoty. To wszyscy wiemy. Zadziało się to dlaczego? Wszyscy wiemy o kreatywnej księgowości poprzedniej ekipy. Wzywałabym do bardziej powściągliwych opinii. To zadłużenie kiedyś trzeba będzie spłacać!
- Czy chce pani powiedzieć, że poprzednie Zarządy Powiatu wydawały pieniądze bz pokrycia?
- Nie. Odnosiłam się do rządu.
- Nie chcę polemizować z takimi ogólnikami - mówił Brezdeń. - Mieliśmy nie robić inwestycji? Przez ostatnie lata oddawaliśmy rocznie około 1,5 mln, teraz trzeba będzie zwracać więcej, ale takie są koszty inwestycji, które my robiliśmy!
- Trzeba przede wszystkim, zadbać o to, aby dochody powiatu były jak najwyższe, a nie zadłużać się - mówił starosta. Jego zdaniem powinny być zwiększone pieniądze dla samorządów, ale nie w ramach jakichś "dziwnych konkursów", w których tylko wybrane samorządy dostają, jak to było wcześniej.
Wracając na "podwórko powiatowe" radny Łukasz Dudkowski pytał starostę o główne założenia nowej władzy. - Co chcecie realizować? - pytał o konkrety, z których można by obecny zarząd potem rozliczyć.
- To nie ten moment, aby stawiać takie pytanie, bo absolutorium dotyczy 2023 roku - odpowiedział mu starosta. Dopytywany powiedział jednak "tak na szybko", że główne zadania, jakie stoją przed obecnym zarządem to sprawa oławskiego szpitala, domu dziecka i powiatowych dróg. - To pewno - zastrzegł.
Do całej sytuacji odniósł się także przewodniczący Rady Powiatu Józef Hołyński: - Zgadzam się z panem Brezdeniem, jak mało kiedy, że to jest kuriozalna sytuacja z tymi trzema zarządami, z których ten nowy ma ponosić konsekwencje tego, co robiły dwa poprzednie. - Ja też mam z tym osobisty problem - mówił, zachęcając jednak nad głosowaniem "za" udzieleniem wotum zaufania i absolutorium.
W głosowaniu nad wotum zaufania dla Zarządu Powiatu za rok 2023 ZA było 14 radnych, 2 osoby wstrzymały się od głosu. W głosowaniu nad absolutorium dla zarządu za 2023 rok 15 radnych było 1, jeden wstrzymał się od głosu.
Napisz komentarz
Komentarze