"Oławski samorząd próbuje zrozumieć, co jest przyczyną problemów z tamtejszym systemem wodociągowym. Jedna z hipotez, przedstawiana przez burmistrza i radnych, mówi o cyberataku..." - to CyberDefense24.pl
"Jedna z hipotez mówi o cyberataku inspirowanym przez Rosję..." - to TuWroclaw.com
"Oława na Dolnym Śląsku od ponad tygodnia mierzy się z problemem, który bardzo utrudnia życie w mieście. Kłopoty z wodą są tak dotkliwe, że do wielu mieszkań w ogóle ona nie dociera. Władze miasta i służby miejskie analizują sytuację. Mowa nawet o rosyjskim cyberataku" - to Salon24.pl.
"Burmistrz Oławy jeszcze w sierpniu przekonywał na łamach jednego z internetowych portali, że problemem może być... cyberatak na sieć komputerów zarządzających dostawą wody..." - to Wroclaw.tvp.pl.
*
My tak opisywaliśmy sytuację na sesji:
"Próbując uzyskać informacje od przedstawiciela ZWiK radni dopytywali też, czy istnieje ryzyko, że awarii nie da się usunąć. Usłyszeli, że nie ma awarii, której nie da się naprawić. Jest tylko kwestia czasu i środków, a obecnie spółka ma swoje hipotezy, weryfikuje je i podejmuje działania, które mają na celu przywrócenie wydajności zakładu i zmierza to w dobrym kierunku. Wracając do tematu transparentności spółki Krzysztof Sarnecki jeszcze raz podkreślił, że czynią to, do czego spółka jest zobowiązana w obawie o zagrożenia cybernetyczne. - Być może mamy do czynienia w chwili obecnej z taką sytuacją - dodał. - Wiecie państwo, co się dzieje w chwili obecnej za naszą wschodnią granicą. Możemy się spodziewać różnych rzeczy. Staramy się wychodzić do państwa z jak najlepszą sytuacją, jak najbardziej sprawdzoną i jeżeli nie jesteśmy czegoś pewni, nie przekazujemy takich informacji.
Chwilę wcześniej do dyskusji włączył się burmistrz Tomasz Frischmann, przekonując że o informacje udzielane na temat infrastruktury krytycznej trzeba dbać. Nie wszystkie dane powinny być podawane do wiadomości publicznej, bo jesteśmy w okresie napięć międzynarodowych. - I te informacje podajemy stronie przeciwnej jak na talerzu - mówił. - Przecież biały wywiad działa. Już współpracuję z wydziałem prawa i administracji, żeby dostęp do takich informacji był ograniczony i tajny. Każdy ma prawo do informacji publicznej, ale są sfery życia publicznego, infrastruktura krytyczna, czyli woda, prąd, gaz, gdzie szczegółowe dane nie są potrzebne do pracy radnego. Natomiast dla potencjalnego wroga to są dobre informacje. Będzie wiedział, gdzie uderzyć, jak spowodować, żeby ten system źle działał.
Dalej mówił, o tym że obecny zakład wodociągów to fabryka, gdzie są same komputery, roboty i urządzenia, których on nie zna. Wszytko spięte w system informatyczny. - Być może za daleko idę, ale kto wie, czy ktoś wirusa nie wcisnął, że te pompy inaczej pracują - mówił.".
*
Informacja o możliwym cyberataku rozeszła się po mediach, a że temat nośny, wszyscy zaczęli pytać o zagrożenie. Niektórzy, jak np. radny Marek Drabiński, kierowali wnioski do odpowiedni instytucji zarządzania kryzysowego, aby zainteresowały się sprawą. Spytaliśmy burmistrza Tomasza Frischmanna, czy jeśli są podejrzenia, że przyczyną awarii w ZWiK mógłby być cyberatak, powiadomił o takich podejrzeniach Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego albo inne służby?
Oto, co odpowiedział: - Nie było potrzeby powiadamiania Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Podczas sesji Rady Miejskiej stwierdziłem w trybie przypuszczającym i nie w wątku dotyczącym awarii, a w wątku dotyczącym udzielania informacji publicznej na temat infrastruktury krytycznej, że nie wszystkie informacje powinniśmy podawać, ponieważ jesteśmy w takiej, a nie innej sytuacji międzynarodowej. W trybie przypuszczającym zadałem pytanie (i tu od razu było stwierdzenie, że jest to daleko idące), że być może są to jakieś sprawy związane z wirusami komputerowymi, ponieważ cały system działania pomp jest wpięty w system informatyczny, ale nie chodziło tutaj o to, że ktoś dokonał cyberataku. Podkreśliłem, że tak może się zdarzyć w przyszłości, dlatego trzeba być bardzo ostrożnym z udostępnianiem pewnych danych. Odsyłam do poprzedniego wydania gazety, gdzie dokładnie było to cytowane... (cytujemy stosowny fragment wyżej - red.)
Napisz komentarz
Komentarze