We wtorek 21 stycznia doszło do spotkania piłkarzy drużyny seniorów i ich trenera z władzami klubu. Ustalono pewne oczekiwania drużyny przed rundą wiosenną. Zawodnicy domagali się większego zaangażowania się miasta w działalność klubu, zwiększenia wynagrodzeń, które należą do jednych z najniższych w IV lidze oraz dokonania choć jednego wzmocnienia, aby móc włączyć się w walkę o awans do III ligi.
Następnego dnia doszło ponownie do spotkania zainteresowanych stron i prezes "Moto-Jelcza" - Bartosz Łuś oświadczył, że klub ma taki sam budżet jak w ubiegłym roku, więc nie ma szans na podwyżkę, a umowy z piłkarzami mogą być takie same jak jesienią. Wówczas pięciu podstawowych zawodników poinformowało, że otrzymali od "Stali" Brzeg, w której trenuje były szkoleniowiec "Moto-Jelcza" - Zbigniew Smółka, propozycje gry w III lidze. Głównym dla nich argumentem była kwestia finansowa, bo zaoferowano im dwukrotnie wyższe wynagrodzenie niż w Oławie. Tak więc bracia Mateusz i Waldemar Gancarczykowie, Krzysztof Waliś, Paweł Kohut oraz Artur Łuczkiewicz będą pomagać "Stali" Brzeg w walce o utrzymanie się w III lidze. A trener Dawid Pożarycki oświadczył, że rezygnuje z prowadzenia drużyny, która ma stracić "szkielet".
W czwartek 23 stycznia ukazała się na stronie kibiców "Moto-Jelcza" alarmująca wiadomość: "UWAGA!!! Po spotkaniu zarządu na czele z prezesem Łusiem a piłkarzami nie dochodzi do porozumienia. Obecnie odwołane są treningi i sparing zaplanowany na sobotę! Na tę chwilę nie ma piłkarzy do gry w 1 drużynie MJO!" Tę informację podchwyciły media dolnośląskie i ogólnopolskie, informując że "Moto-Jelcz" może wycofać się z rozgrywek IV ligi.
Kolejny post, tym razem na profilu "Stowarzyszenie Kibiców Moto-Jelcz Oława" opublikowano 24 stycznia: - Sytuacja na linii zarząd klubu a piłkarze jest napięta, nie mniej trwają rozmowy oraz podejmowane są działania przez samych zainteresowanych aby nie dopuścić do najgorszego, czyli wycofania drużyny seniorów z IV ligi. Miejmy nadzieję że się uda!
Prezes Bartosz Łuś zdementował pogłoski o wycofaniu drużyny seniorów z rozgrywek oraz zapowiedział, że prowadzone są rozmowy z nowym trenerem, który mógłby objąć zespół. W poniedziałek 27 stycznia odbyło się spotkanie Zarządu z pozostałymi zawodnikami i kibicami. Chciano przedstawić nowego trenera, ale przybył też Dawid Pożarycki, który oznajmił, że jest jednak gotów do dalszego prowadzenia drużyny. Następnego dnia prowadzone były dalsze rozmowy, które miały uszczegółowić ich współpracę, jednak nie doszło do podpisania umowy. Pojawiły się pewne rozbieżności, co do wizji prowadzenia drużyny seniorów. Zarząd klubu chce, aby więcej młodych wychowanków dostawało szansę gry w I drużynie.
Gdyby nie doszło do podpisania umowy z Dawidem Pożaryckim, to w obwodzie jest trener, który oczekuje w gotowości na rozwój wypadków. W najbliższych dniach planowane są rozmowy z poszczególnymi piłkarzami oraz podpisywanie z nimi umów. Wydaje się, że "pożar" powoli jest wygaszany i wkrótce drużyna zacznie się solidnie przygotowywać do rundy wiosennej.
W jakim konkretnie składzie? To wciąż zagadka...
Napisz komentarz
Komentarze