Natalia zaraz po urodzeniu, w 2012 roku, przeszła operację wszczepienia zastawki komorowo-otrzewnowej, której zadaniem jest odprowadzanie nadmiaru płynu mózgowo-rdzeniowego do otrzewnej. Było to konieczne, ponieważ Natalia, jak większość z Was wie, urodziła się z wodogłowiem. Zastawka działała przez 12 lat.
- Od tygodnia Natalia była bardzo niespokojna, płakała, odmawiała jedzenia i picia - czytamy w relacji jej bliskich. - Udaliśmy się do szpitala w Oławie, skąd przewieziono nas do Wrocławia. Tam okazało się, że konieczna jest operacja. Chirurg, który operował Natalię, powiedział, że zastawka i tak wytrzymała bardzo długo, a problem pojawił się, ponieważ Natalia zaczęła rosnąć, co spowodowało pęknięcie drenu pod skórą. Musimy jeszcze zostać w szpitalu, ale Natalia czuje się już dużo lepiej – zaczęła jeść i pić. Myślę, że najgorsze już za nami. Pozdrawiamy wszystkich serdecznie i życzymy Wam dużo zdrowia.

Charytatywny bal dla Natalki odbędzie się 22 lutego w Godzikowicach. Start o godz. 19.00.
Chcesz pomóc Natalce? Możesz to zrobić, wpłacając pieniądze tutaj: https://www.siepomaga.pl/natalia-zezula
Warto też zajrzeć na facebookową grupę, dedykowaną akcjom dla Natalki: https://www.facebook.com/groups/673554980002025

Napisz komentarz
Komentarze