Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Ilość zdjęć
25 zdjęć
Skromnie, z minutą ciszy i ważnym przesłaniem
Październik to miesiąc walki z rakiem, dlatego tradycyjnie członkinie stowarzyszenia "Zawsze Kobieta" spotkały się na Marszu Różowej Wstążki. Jak zwykle z ważnym przesłaniem i apelem skierowanym szczególnie do młodych kobiet, aby się badały. Ten dzień to również przypomnienie, że wśród nas są tacy, którzy chorują i potrzebują pomocy.
- Na jednej z audiencji papież Franciszek powiedział do Polaków "miejmy serca otwarte na potrzebujących, a ręce gotowe by im pomagać" i chciałabym, aby te słowa były w każdym z nas - mówiła wiceburmistrz Małgorzata Pasierbowicz. - Pomagajmy tym, którzy tej pomocy potrzebują. Nie tylko chorym na raka piersi, ale wszystkim chorym, ich bliskim i potrzebującym, również tym którzy żyją w niedostatku i ubóstwie. Pomagajmy na co dzień nie tylko od święta.
Słowa uznania skierowano przede wszystkim do Elżbiety Wojdyły, prezes stowarzyszenia "Zawsze Kobieta", która od lat działa na rzecz chorych. - Ela na co dzień walczy sama z sobą, bo są pewne drobnostki, które nie chcą odpuścić, ale ona przez swój uśmiech i wspaniałą energię zaraża innych pozytywnym przesłaniem. Wokół Eli jest bardzo dużo ludzi, którzy mają siłę, aby walczyć - wstać i codziennie się uśmiechać - mówiła jedna z jej koleżanek.
Ela zaledwie w kilku słowach wyraziła swoje odczucia: - Bardzo się cieszę, że żyje i jestem tu dziś z wami...
Zaznaczyła też, że ten marsz nie będzie taki jak poprzednie. - Trzy tygodnie temu zmarła nasza koleżanka ze stowarzyszenia, pani onkolog, która przez wszystkie lata pomagała dziewczynom w walce z chorobą. W tym roku nasz marsz będzie skromniejszy i bez orkiestry, właśnie ze względu na to, że mamy żałobę po koleżance.
Uczestnicy marszu - uczniowie LO nr 1 w Oławie, wspólnie z nauczycielami i władzami miasta przeszli jedynie przez skwer Jana Pawła II, a nie wokół oławskiego Rynku, jak w poprzednich latach.
Pani Monika Nędzarek, która zmaga się z chorobą, też wzięła udział w marszu. To między innymi dla niej pobiegną uczestnicy niedzielnego V Dolnośląskiego Biegu dla Chorych na Raka. Na to wydarzenie zapisało 481 osób. Początek biegu o godzinie 11.00. - Dziękuję z całego serca z waszą obecność - mówiła ze łzami w oczach. - W imieniu swoim i wszystkich chorych dziękuję za pomoc, którą niesiecie.
Fot. Agnieszka Herba
Ilość zdjęć
59 zdjęć
Najstarsze przedszkole w gminie Oława ma 70 lat! Zobacz, jak świętowali
Kamienny jubileusz przedszkola
Bystrzyca. Jest starsze niż nazwa miejscowości, w której powstało, a mimo upływu lat cały czas tętni dziecięcą radością i śmiechem. Najstarsze przedszkole w gminie Oława ma 70 lat, bogatą tradycję i kilka pokoleń wychowanków, którzy 28 września wraz z zaproszonymi gośćmi świętowali kamienny jubileusz placówki
- 70 lat to ponad pół wieku historii, tradycji i co najważniejsze działalności opiekuńczo- wychowawczej na rzecz dzieci - mówiła Wioletta Leniak, nauczycielka Publicznego Przedszkola w Bystrzycy współprowadząca uroczystość. - To najdłużej funkcjonująca placówka przedszkolna w gminie Oława. Jesteśmy dumni z tego faktu bo przecież nie każda może poszczycić się tak zacnym wiekiem. Historia przedszkola jest długa i bogata. Wychowało się w nim kilkanaście pokoleń młodych ludzi. To tutaj dziadkowie i rodzice, wychowankowie tego przedszkola, przeprowadzają swoje wnuki oraz dzieci. Świadczy to o zaufaniu, jakim nas darzą.
Pełna relacja w papierowym wydaniu "Powiatowej" lub w e-wydaniu gazety, sprawdź tutaj: http://eprasa.pl/news/gazeta-powiatowa-wiadomo%C5%9Bci-o%C5%82awskie/2017-10-05
Tekst i fot.:Wioletta Kamińska
Jubileusz był też okazją do uroczystego otwarcia nowego placu zabaw. Na fot. radny Mariusz Michałowski, przedstawiciel Nadleśnictwa Oława Joanna Kaczmarek, dyrektor Krystyna Boruń oraz radny i sołtys Paweł Bubała
Ilość zdjęć
38 zdjęć
Ostatnia seria kocich zdjęć. Który kot jest najbardziej zrelaksowany i wygra?
Ponad sto zdjęć z kotami. Każde wyjątkowe na swój sposób. To naprawdę trudne zadanie, aby wybrać najbardziej zrelaksowanego mruczka. Konkurs z pazurem "Twój kot na wakacjach" trwał prawie cztery tygodnie. Codziennie odbieraliśmy maile ze zgłoszeniami, wybrane zdjęcia publikowaliśmy w papierowym wydaniu, większość na portalu gazeta.olawa.pl. 1 września zakończyliśmy przyjmowanie zgłoszeń. Przyszedł czas na ogłoszenie zwycięzcy. Wybiera go redakcyjne jury. Już w najbliższy czwartek (21 września) w papierowym wydaniu gazety opublikujemy zdjęcie zwycięzcy z właścicielem i artykuł o najbardziej zrelaksowanym kocie...
Poniżej publikujemy ostatnią serię zdjęć, które Czytelnicy wysyłali do 1 września.
Kropka jest bardzo aktywnym kotem, który lubi przebywać z domownikami i pewnie stąd wzięło się jej zamiłowanie do telewizji.
Przedstawiam Państwu nasze dwa koty. Duży rudy to Gizmo i jest z nami już 8 lat, a malutka szara to Chloe. Została podrzucona tuż przed naszym wyjazdem wakacyjnym, więc nie było innej opcji, jak przygarnięcie i na urlop w góry jechaliśmy już z dwoma kotami. Na zdjęciu wspólna poranna toaleta na świeżym powietrzu, z pięknymi widokami. Gizmo, do tej pory koci jedynak, dość szybko zaakceptował nowego przybysza i teraz, dzięki Chloe w naszym domu jest bardzo wesoło!
Szaruś ma 11 lat, jest dużym kotem, który ciepłe dni w większości spędza na dworze, jednak od czasu do czasu podejmuje inne wyzwania, które jak widać pochłaniają go bez reszty.
Cześć, nazywam się Camaro. Jestem bardzo ciekawskim i towarzyskim kotkiem. Wakacje spędzam na świeżym powietrzu. Szczególnie lubię odwiedzać sąsiadów i bawić się z ich dziećmi - jednak na noc zawsze wracam do ciepłego łóżka swoich właścicieli
Bulbach to roczny kocurek, znaleziony w gruzowisku. Kilka dni temu odkrył nowe miejsce do wylegiwania się na słońcu - hamak. Sam na niego wskoczył, przyjmując względnie wygodną pozycję do leżenia. Po powrocie do domu głośno domagał się podania kolacji. Trzeba uznać wyższość kota, zwłaszcza kiedy siedzi na szafie.
To jest król Tino, tak spędza wszystkie jesienno-zimowe wieczory.
Sonia jest znajdą, miała 3 miesiące kiedy do nas trafiła, była schorowana i płochliwa. Po długiej kuracji doszła do siebie, obecnie ma 2 lata i jest w doskonałej formie :)
Kot nazywa się Pan Mruczek.
W ubiegłym roku wzięliśmy go z oławskiego schroniska. Jest bardzo milusiński, lubi przytulanie. Całe dnie spędza na zewnątrz, wieczorem powraca do domu. Często chwali się swoimi zdobyczami.
Zabawa w kotka i myszkę
Nazywam się Mikołaj. Trafiłem do mojej rodziny w dzień Świętego Mikołaja 3 lata temu. Jestem eleganckim, dostojnym kotem ze swoimi różnymi przyzwyczajeniami. Najbardziej lubię odwiedzać mój ulubiony sklep Lidl. Jestem tam ogólnie znany i lubiany przez obsługę i klientów. Jak nie ma mnie kilka dni to pracownicy zakładu pytają moją Panią gdzie jestem. Mam brata Sylwestra, ale posiadamy odmienne charaktery. Kocham bardzo moją rodzinę
Franuś, to już piąty kot w naszej rodzince, znaleziony pod śmietnikiem nie radzący sobie z jedzeniem kociak mimo ciężkich początków, teraz jako najmłodszy rządzi wszystkimi, co więcej bardzo mu to odpowiada. Mocno daje się nam we znaki również jego iście diabelski charakterek. Nie dajcie się zwieść tym pięknym błękitnym oczom.
Mruczek właściwie może spać wszędzie, nic jej nie przeszkadza ale ostatnio tak się "przytula" do swojej psiej koleżanki,że aż miło popatrzeć. I wcale u nas się nie sprawdza powiedzenie "żyć jak kot z psem", bo nasze dziewczyny się lubią ;)
Aaa dlaczego Mruczek, skoro to dziołcha? Bo jak do nas trafiła, to myśleliśmy, że to kocur i nazwaliśmy go Mruczek. Kiedy okazało się jednak, że to dziewczyna nie chcieliśmy już jej zmieniać imienia. I tak pozostało "Mruczek".
Przedstawiam trzykolora "Sprężynkę", która ma 16 lat i jest rodowitą chwałowiczanką. W tej chwili odpoczywa na zasłużonej emeryturze w czasie tegorocznych wakacji (była bardzo łowną kotką i chroniła nas przez wiele lat od plagi myszy i nornic) w rodowej nieruchomości przy ulicy Słonecznej
Cześć jestem Zuzia mam 1,5 roku i mieszkam w Oławie. Uwielbiam podróżować, w tym roku wraz moimi opiekunami przejechałam prawie 3 tysiące kilometrów , odwiedziłam min.: Świnoujście, Gdańsk i Malbork. Zawsze jestem gotowa do podróży i bardzo żałuję, że kończą się już wakacje a wraz z nimi moje letnie wyjazdy.
Ziutek upalne dni spędza w lodówce. Przed deszczem chroni się pod parasolem. Imprezuje, aż pada na nos
Rysia to przybłęda, która uwielbia się miziać, ale jak tylko usłyszała hasło o wakacyjnym konkursie od razu wskoczyła do pociągu i wypatruje z niego nowej przygody. Bardzo lubi korzystać w pociągu z opcji WARS i jeść na daszku :)
Przesyłam zdjęcie naszego najukochańszego kocura Garfielda. Ma siedem lat. Jest bardzo mądrym kocurem, jak się do niego mówi odpowiada miauczeniem. Nie potrzebujemy budzika - Garfield nas budzi rano o godzinie, o której kazaliśmy mu się obudzić :) Oprócz tego jest ogromnym pieszczochem, a także uwielbia się bawić na dworze wdrapując się na drzewa lub polując na myszki :)
Pusia jest młodą, bardzo energiczną i ciekawską kotką. Uwielbia bawić się z dziećmi, wylegiwać się na huśtawce i wdrapywać na wszystko co jest w jej pobliżu. Jest wesoła i całe dnie spędza na zabawie. Na załączonym zdjęciu widać jak harcuje na dziecięcym ''domku na drzewie"
Witam, kilka slow o moim kocie Leonie to za mało. Diabeł w kociej skórze.
Jego motto.... "Normalnie to ganiam inne koty, ale w wakacje nie czepiają się mnie takie psoty...."
Luna - o ciekawym wyglądzie kotka, która dwa lata temu została przygarnięta z oławskiego przytuliska. Jest bardzo wybredna w kwestii jedzenia. Uwielbia spać na krzesłach i łóżkach. Przez całe wakacje leżała na balkonie i wygrzewała się w słońcu. Słuchała śpiewających ptaszków i wąchała kwitnące kwiaty.
Kiciuś już spakowany i gotowy do drogi.
Matylda 4-miesięczna kotka uwielbia zabawę i zwiedzanie całej posesji zarówno swojej jak i sąsiada, ale po długich wędrówkach najlepiej odpocząć na hamaczku podczas nieobecności właścicielki
Ronaldo uwielbia zabawy z psem, a najbardziej mu dokuczać. Lubi wylegiwac się na kanapie. Jest z nami już rok. Daje nam wiele radości
Gryzia pojawiła się u nas rok temu jako malutkie kocię. Pewnego dnia po prostu przyszła do naszego domu i została.
Nazwaliśmy ją Gryzią ze względu na łobuzerski charakter i zamiłowanie do atakowania nóg domowników.
Jak każdy porządny wiejski kot, Gryzia lato spędza polując na polne myszy oraz zwiedzając okolicę. Zmęczona wielogodzinną włóczęgą, lubi odpocząć w fotelu.
Załączam zdjęcie: Beztroskie wakacyjne lenistwo po dniu pełnym przygód.
Pasażer na gapę? Nie to Fifek śpi w Audi w oczekiwaniu na Filipka, aby wyruszyć na przejażdżkę. Razem spędzają czas, Fifek śpi nawet na zabawkach, aby być blisko swego Pana
Jestem Didi
Kot brytyjski
Chociaż obce są mi wyspy
Jak Brytyjczyk powściągliwa
Wciąż się muszę wylegiwać
Jestem gwiazdą Internetu
Moja profilowa fota
Cieszy miłośników kota
Pora kończyć to miałkanie
Pani dała mi śniadanie
"Obiekt monitorowany całodobowo przez Psotkę." Psotka to urocza czarno-biała kotka, która uwielbia podglądać sąsiadów przez okno. Nieraz strąci jeden z moich ulubionych wazonów, ale przynajmniej pracuje za darmo :)
JESTEM AGNIESZKA I RAZEM Z CÓRKĄ ANIĄ MAMY WSPANIAŁĄ 7-LETNIĄ KOTKĘ O IMIENIU ISKIERKA ALE ZDROBNIALE WOŁAMY IŚIA.JEST TO PRZYJACIELSKA KOTKA , KTÓRA LATEM ROZKŁADA SIĘ NA ŚRODKU POKOJU I ROBI ZA DYWANIK NATOMIAST ZIMĄ KŁADZIE SIĘ NA NOGACH I GRZEJE JAK TERMOFOR
Pinky jako kilkomiesięczna kotka, została wzięta ze schroniska. Ma śliczne błękitne oczka, jest małym rozrabiaką. W jej towarzystwie nie można się nudzić. Swoje pierwsze wakacje spędziła nad jeziorem
To jest ukochany kotek naszej Victorii ma na imię Tofinka,
Tofinka ma 6 miesięcy i bardzo lubi pieszczoty, głaskanie i uwielbia tatusiową kanapę.
Kituś
Witam chciałam przedstawić swoją wesołą gromadkę - pięcioletnią bialutką ŚNIEŻYNKĘ, prawie trzyletnią biało czarną ISKIERKĘ i dwuletnią trzykolorową DAISY. Z nimi nie sposób się nudzić, trzy różne charakterki, uwielbiają skakać po drzewach za ptaszkami, wędrówki po polach za myszkami, którymi muszą się pochwalić i przynoszą do domu .Kiedy przychodzą do domu i chcą poleniuchować najlepszym ich miejscem do wypoczynku jest oczywiście moja sypialnia .W skrócie wszystkie trzy są kochane każda na swój sposób pokazuje swoją wdzięczność. A Ja kocham je najbardziej na świecie mimo że czasem psocą wnoszą dużo radości na co dzień
To mój kociak Comber, uwielbia lato i jak tylko nadarzy się okazja zażywa kąpiele słoneczne, mina wskazuję "proszę nie przeszkadzać i nie zasłaniać słońca" .
Ała.. Czyli: jak żyć z neurotycznym kotem? Lektura wakacyjna bardziej dla właściciela, bo ten kot ma wieczne wakacje :)
Bałutka (imię powstało od nazwy łódzkiej dzielnicy), podrzucona pod drzwi babci, teraz jest kotem podróżnikiem na trasie Łódź-Wójcice
Kot Bolek lubi miejsca, w których panuje spokój i pełne skupienie.
Skaja to 2-letni kotek znaleziony w lesie. Lubi wylegiwać się na słońcu. Lubi się bawić, poluje na wróble. Jest wesołym kotem
Zgłaszam naszą kochaną kotkę Tofinkę ,którą zastałem w łazience w takim uroczym miejscu i w świetnej pozycji. Pełen relaks :)
Ruda. Kotka z charakterem, zawsze wie czego chce. Swoje wakacje spędziła w domu codziennie okazuje swoją wdzięczność za to, że ma swój dom.