kosciol

Tuż poza granicami naszego powiatu, za autostradą, kilka kilometrów od Oleśnicy Małej i Owczar, leży wieś o swojsko brzmiącej nazwie - Miechowice Oławskie. Łatwo ją pominąć, ponieważ znajduje się nieco na uboczu głównej trasy, łączącej Brzeg z Wiązowem, na wschód od tego drugiego miasta. Z daleka miejscowość nie wyróżnia się niczym szczególnym. Dopiero gdy wjedzie się do wsi, odkrywa ona swoje tajemnice...

Kolędy, przedstawienia, kolorowe korony i świetny nastrój. Tak było podczas Orszaku Trzech Króli, który dziś przeszedł ulicami Oławy. Przez dwie godziny ulicami miasta maszerował barwny pochód. Mieszkańcy wyruszyli sprzed kościoła Matki Boskiej Pocieszenia i przeszli do kościoła Miłosierdzia Bożego.

1000 zł przeznaczył Zarząd Powiatu na organizację tegorocznego oławskiego Orszaku Trzech Króli. Parafia Najświętszej Maryi Panny Matki Bożej Pocieszenia zwróciła się do władz powiatu o objęcie imprezy patronatem i wsparcie jej kwotą 3000 zł. Powiat zgodził się na wsparcie finansowe inicjatywy, przeznaczając 1000 zł.

To był temat roku. Zdecydowanie. Nawet krótka wzmianka o księdzu Waldemarze Irku i jego dziecku wywołuje burzę komentarzy na naszym portalu. Padł absolutny rekord. Mieszkańcy pisali, że czują się oszukani, a inni - że przecież nic się nie stało, bo ksiądz był dobrym ojcem i dbał o dziecko, jeszcze inni nie wierzyli i wciąż nie wierzą. Nawet po informacji, że jest już oficjalny wynik, pisali, że na pewno został sfałszowany. To pozostawię bez komentarza.

Głośno dziś o relikwiach. To oczywiście za sprawą beatyfikacji ks. Popiełuszki oraz Jana Pawła II. A będzie jeszcze głośniej po 1 maja, gdy "nasz" papież formalnie znajdzie się w gronie błogosławionych. Już dziś ustawiają się kolejki po relikwie nowego świętego. Tymczasem historie tych, które od lat mamy tuż obok, często niedocenionych i zapomnianych, wcale nie są mniej pasjonujące