straz-miejska

Na terenach zielonych w centrum Oławy. - Zróbcie zdjęcie, może ktoś się zawstydzi! - prosi czytelnik i zaprasza do przejścia na parking za Centrum Sztuki przy ul. Młyńskiej

Czytelnik sygnalizuje, że w wielu miejscach w Oławie pojawiły się plakaty, które są umieszczane na drzewach. - Nie chodzi mi o treść, ale o to, że ktoś nie szanuje prawa i przyrody - mówi redakcji. - Drzewo to nie miejsce na plakat!

Oława. Chodzi o przestrzeganie pandemicznych obostrzeń, ale nie tylko. Te kontrole są prowadzone jeszcze z innych powodów

Oława. - Pamiętam wypadek starszego rowerzysty na ul. Wiejskiej, uderzył głową w krawężnik i się zabił... - mówi Paweł Gardyjan ze Straży Miejskiej w Oławie. - Przejeżdżał przez przejście i nieszczęśliwie upadł. Gdyby przeprowadził ten rower, nie wjeżdżał przed autem, to tej śmierci by nie było. Pamiętam też sytuację spod urzędu skarbowego, wszystko nagrało się na monitoringu. Kobieta wjechała rowerem pod nadjeżdżający samochód. Wyglądało strasznie, w powietrzu zrobiła trzy obroty! Ale "umiała padać", wylądowała jak judoka, podpierając się ręką i zamortyzowała uderzenie. Jak oglądało się nagranie w zwolnionym tempie, to naprawdę mroziło krew w żyłach... Miała ogromne szczęście. - Ona miała, ale nie ma co liczyć na szczęście... - dodaje Piotr Gawerski. - Nie zapomnę wypadku na ul. 1 Maja w okolicach ronda. Rowerzysta dostał się pomiędzy przyczepę a samochód ciężarowy. To była tragedia, części ciała, były porozrzucane na obszarze 50 metrów. Ten człowiek nie miał żadnych szans

Czytelnik, który zgłosił nam sprawę kilka dni temu dziękuje za interwencję

Oława. Pan Zbyszek zwraca uwagę na notoryczne łamanie przepisów w tym miejscu

OŁAWA. Kilka dni temu poruszaliśmy temat pobazgranych pawilonów w Rynku. Wracamy do sprawy. Mamy odpowiedź oławskiej Straży Miejskiej

Wszystko widziała mieszkanka, która powiadomiła Straż Miejską. - Pan w bereciku zerwał taśmy, później wszyscy pili wódkę bez skrępowania i grali w ringo kołpakami... - pisze do redakcji czytelniczka. Funkcjonariusze w porę dojechali na miejsce

Oława. Mieszkanka ulicy Kamiennej zwraca uwagę na kolejny porzucony samochód, który pojawił się w okolicy

Tak to miejsce określił pan Rafał, który przesłał zdjęcia do naszej rubryki MINUS. Liczy, że to coś zmieni, bo taki widok denerwuje

Mieszkaniec denerwuje się, że biały bus notorycznie parkuje na miejscu dla osób z niepełnosprawnościami, a straż miejska nie interweniuje. Dlaczego?

Aktów wandalizmu nie brakuje w naszym mieście. Widać to było wielokrotnie w parku miejskim, gdzie niszczono tablice i urządzenia do ćwiczeń. Mieszkańców z "nadmiarem energii" często też drażnią kosze na śmieci... A teraz urząd miejski informuje, że komuś przeszkadzała wiata przystankowa. A może tym razem to nie człowiek jest winny, tylko śnieg z pobliskiego dachu uszkodził wiatę?