Czy naprawdę, jeśli coś jest nowe, to za chwilę musi zostać zniszczone albo pobazgrane...? W Oławie chyba tak, i to w centrum miasta, w pobliżu straży miejskiej oraz pod okiem monitoringu
Chodzi o elementy pawilonów, które stoją w Rynku. Kamienne schody zostały pobazgrane, nieudolne napisy widnieją też na bocznych elementach pawilonów. Czy urząd miejski wie o sprawie, czy ustalono, kto to zrobił, i czy poniesie konsekwencje? Przypominamy, że to kolejny raz, kiedy ktoś decyduje się niszczyć mienie w centrum - kilka razy były już niszczone ozdoby świąteczne, z głupotą nie wygrała również makieta (odlew wykonany z brązu), która stoi tuż przy wejściu do ratusza. Chwilę po tym, jak się pojawiła, ktoś odłamał maszt miniaturowej wieży ratuszowej... O sprawę pobazgranych pawilonów zapytaliśmy w Straży Miejskiej? Komendant Jerzy Narolski mówi, że jeden ze strażników obsługujących monitoring 17 czerwca o godz. 18:12 zauważył grupę nieletnich, którzy gromadzili się przy ławce w Rynku. Zaczął obserwować te osoby. Około godz. 18:19 dwie z tych osób wyciągnęły markery i zaczęły pisać po ławce. - Operator monitoringu wezwał w to miejsce patrol straży miejskiej, który wtedy zajęty był czynnościami w odległym rejonie miasta - mówi komendant. - Patrol niezwłocznie udał się do Rynku. Po około dwóch minutach osoby piszące po ławkach wsiadły na rowery i odjechały przed przybyciem patrolu. W dniu następnym o sprawie powiadomiono Wydział Gospodarki Komunalnej Mieszkaniowej i Ochrony Środowiska Urzędu Miejskiego w Oławie. Zapis monitoringu został też niezwłocznie przekazany do Komendy Powiatowej Policji w Oławie celem ustalenia sprawców niszczenia oraz pociągnięcia ich do odpowiedzialności. Komendant mówi o ławkach, ale osoby niszczące schody też się nagrały. Paweł Gardyjan z SM wyjaśnił nam, że monitoring obejmuje cały Rynek, a nagrania są przechowywane przez miesiąc. Teraz analizować je będzie policja i ustalać sprawców niszczenia ławek i schodów. Wiadomo, że są to dzieci, dlatego tym problemem będą się martwić rodzice. - Sąd może nakazać naprawienie szkody. Albo rodzice sami usuną szkodę, albo będą musieli zapłacić za jej usuniecie - mówi st. asp. Wioletta Polerowicz z KPP w Oławie. - Jeśli okaże się, że sprawcami są osoby poniżej 13 roku życia, odpowiadają za swój czyn jako przejaw demoralizacji.
(AH)
Napisz komentarz
Komentarze