Potwierdziło się przysłowie, że "Pankracy, Serwacy i Bonifacy (12, 13 i 14) chłodem się znaczą i zwykle płaczą". Niewiele u nas napłakali ci trzej "ogrodnicy", ale następnego ranka dodawała chłodu "zimna Zośka". Jednak potem się zlitowała, gdy na oławskim stadionie trwało oficjalne otwarcie wyremontowanych obiektów lekkoatletycznych. Były mowy, występy i zawody, przy komplecie widzów.
Dwa dni później, w sobotę, grali na tym stadionie piłkarze, ale mecz ściągnął mniej widzów niż zwykle, a trudno się dziwić. W tym samym czasie trwała w centrum miasta rewelacyjna "Noc Muzeów", a niektórych znęciła ciekawa impreza w pobliskiej Bystrzycy. Z kolei w niedzielę był najazd widzów na doroczną superimprezę w Oleśnicy Małej. Relacje z tych wydarzeń trafiły na łamy niniejszego wydania gazety.
Serial majowych wydarzeń kulturalnych w naszym powiecie zakończy "Piana Bosmana", z żeglowaniem "na byle czym" i mnóstwem innych atrakcji. Ten dwudniowy festiwal na zakolu Odry, obok ścinawskiej "Tawerny", zyskuje rangę krajową. Tam warto być 31 maja i 1 czerwca.
Ale nie tylko imprezy są na ziemi oławskiej akcentami tego miesiąca. 21 maja 2014 miną 172 lata od oddania do użytku linii kolejowej Wrocław - Oława, pierwszej na ziemiach polskich (wówczas w Niemczech). Z szacunku dla historii należy o tym pamiętać. Tym bardziej, że tablicę pamiątkową z roku 1992, poświęconą na 150-lecie, zerwali z dworcowej ściany wandale, kilka lat temu. Tylko ślady zostały na dworcowej ścianie. Zapowiedź renowacji to do dziś tylko słowa. Koniecznie trzeba je spełnić.
Mamy jednak w tym roku niezwykły jubileusz, a nawet dwa. 780 lat temu, w 1234, książę Henryk Brodaty nadał Oławie prawa miejskie. Piastowie linii legnicko-brzeskiej panowali tu do roku 1675. W latach 1693 - 1740 rządził Oławą królewicz Jakub Sobieski, a w 1672 wcielono ją do Prus. Do Polski wróciła w 1945, jednak w całkowicie wolnej ojczyźnie znalazła się 25 lat temu i potem pożegnaliśmy nieproszonych gości. W jednym z pokoszarowych obiektów mieści się nasza redakcja.
Srebrny czas wolności pięknie się kojarzy z 780-leciem naszego miasta. Wprawdzie nie jest znana dokładna data nadania praw miejskich, ale połączmy to z czerwcowymi Dniami Koguta". W tegorocznym programie święta miasta powinny dominować dwa krańcowe jubileusze. Może konkursy na różne tematy, rysunki, piosenki, zawody itp.? Żeby tylko pogoda... Dosłownie i w przenośni.
Edward Bykowski
Napisz komentarz
Komentarze