Mazurek Dąbrowskiego czterokrotnie rozbrzmiewał podczas dekorowania Polaków złotymi medalami olimpiady w dalekim Soczi
To cieszyło również mieszkańców ziemi oławskiej, choć nie wnieśli żadnego udziału do osiągnięcia tych sukcesów. Co najwyżej Kamil Stoch czy Justyna Kowalczyk albo Zbigniew Bródka może kiedyś przejeżdżali przez Oławę.
Radość ze sportowych osiągnięć przyćmiły i coraz bardziej przerażają wydarzenia dużo bliższe, na Ukrainie. To nie tylko Kijów, Majdan Niepodległości, płonące barykady, ginący tam ludzie, pustoszona stolica. Wojna ukraińsko-ukraińska objęła większe ośrodki również w tych stronach, które są ziemią rodzinną wielu mieszkańców naszego powiatu. Telewizyjne relacje pokazują Lwów, Tarnopol, Stanisławów (obecnie Iwanofrankiwsk). Sprzeciw wobec podporządkowania Ukrainy pod wpływy Rosji wspierają również mieszkańcy mniejszych miast kresowych dawnej Rzeczpospolitej. Jednym z nich jest Złoczów, miasto partnerskie Oławy.
Wyrazy solidarności i wsparcia popłynęły z Urzędu Miejskiego w Oławie oraz ze Stowarzyszenia Miłośników Kresów Wschodnich. W obu pismach, skierowanych do protestujących w Złoczowie, wyrażono uznanie dla uczestników walki o pozbycie się władzy, która dąży do oddania Ukrainy pod rosyjską dominację i zawrócenia z drogi do Unii Europejskiej. - W tej walce jesteśmy z Wami! - zaakcentowano w wysłanych tekstach.
Oto fragmenty odpowiedzi:
- Dziękujemy za dobre słowa. Nie jesteśmy sami w naszej walce. W modlitwie łączą się z nami ludzie z innych krajów. Nie wiadomo, ilu złoczowian jest w Kijowie na Majdanie, ale na pewno setki, wciąż się zmieniają i dojeżdżają. Co dzień wozimy im pieniądze, ciepłe rzeczy, wyżywienie i cały czas się modlimy. W Złoczowie blokujemy naszą część wojskową, żeby nie wypuścić żołnierzy do Kijowa. Stoimy dniem i w nocy, bez przerwy. Pozdrawiamy wszystkich oławian!
Coraz bardziej zaostrzająca się sytuacja na Ukrainie nie wróży nic dobrego. Optymistyczne jest to, że Sejm RP był jednomyślny w poparciu "Majdanu". Ale na razie to tylko słowa, a ważne będą czyny. Nawet tu, na dole, w naszym powiecie. Może i my - oprócz dobrych słów i modlitw - dorzucimy do Złoczowa coś z "ciepłych rzeczy" lub w innej postaci?
Edward Bykowski
Podziel się
Oceń
Napisz komentarz
Komentarze
Aktualnie nie ma żadnych komentarzy. Bądź pierwszy, dodaj swój komentarz.
Jeśli masz interesujący temat, który możemy poruszyć lub byłeś(aś) świadkiem ważnego zdarzenia - napisz do nas.
Podaj w treści swój adres e-mail lub numer telefonu. Jeżeli formularz Ci nie wystarcza - skontaktuj się z nami.
Napisz komentarz
Komentarze