To wyjątkowe dni w każdym roku, kiedy wszystkie drogi prowadzą mieszkańców na te miejsca, ale nie w żałobnym nastroju pogrzebów. Przebija nutka radości, że znów się widzimy, nawet z tymi, którzy przyjadą z daleka, by uczcić pamięć bliskich.
W serdecznych rozmowach odżyją wspomnienia. Zapłoną znicze na grobach, ozdobionych kwiatami. Niektórych mogił rok temu jeszcze nie było. W nich spoczywają osoby, które może spotkaliśmy na cmentarnych alejkach 1 listopada 2012. Większość tych dróżek na oławskim "starym" cmentarzu już nie grozi przechodniom taplaniem się w błocie, gdyby nawet lało z nieba. To wielki postęp. Natomiast nie cieszy postęp na "nowym" cmentarzu, że tam już coraz mniej miejsca na następne mogiły, a ich coraz więcej...
Wielu mieszkańców oławskiego powiatu pojedzie w różne strony kraju, by się pochylić nad grobami bliskich. Raczej nie uczynią tego członkowie rodzin, mających korzenie na utraconych Kresach Wschodnich, Na mogiły przodków trafią tam myślami, a tu zapalą lampkę, zmówią modlitwę. O tamte cmentarze troszczy się polska młodzież, uczestnicząca podczas wakacji w dorocznych akcjach, pod hasłem "Mogiłę pradziada ocal od zapomnienia".
O takim pobycie grupy z bystrzyckiej szkoły piszemy w niniejszym wydaniu gazety. Młodzież już ciuła grosiki, żeby w lipcu znów tam pojechać, na ratowanie zapomnianych grobów. Z Dolnego Śląska ma być prawie tysiąc takich wolontariuszy. To optymistyczne, że młodzi doceniają rodzinne korzenie i narodową historię. Tam zapalają lampiony, choć to daleko do pierwszych dni listopada.
Z tym łączą się dowody troski o stare cmentarze z niemieckich czasów. Niedawno prezentowaliśmy efekty takich działań w różnych miejscowościach naszego powiatu - m.in. w Siedlcach. Już porządkowano stare cmentarze w Bystrzycy. Wkrótce ma się rozpocząć w Oławie renowacja żydowskiego cmentarza, na Cichej, za dworcem. W ostatnią sobotę października rozpoczęło się porządkowanie nekropolii na Nowym Górniku. To miły odzew na temat, poruszony w naszej gazecie. Takie inicjatywy i działania wpisują się w istotę święta, rozpoczynającego listopad. To wyrazy szacunku dla przeszłości.
Edward Bykowsk
Reklama
Miłą pogodą i letnią temperaturą żegna się z nami październik. Nowy miesiąc, jakby nożem uciął, ma się rozpocząć dużym ochłodzeniem. Tak wróżyli synoptycy. Jeśli nawet prognoza się sprawdzi, to na Wszystkich Świętych i w Dzień Zaduszny życie naszych miast i wiosek będzie jednak tętniło na cmentarzach
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze