Oława Podatki i opłaty podwyższone
Działo się to w oławskim ratuszu, 26 września, na sesji Rady Miejskiej. Burmistrz przygotował do uchwalenia duży pakiet uchwał okołobudżetowych, dotyczących przyszłego roku. Radni powinni je rozpatrzyć już teraz, bo dopiero po ich przyjęciu szef miasta może się zabrać do przygotowania projektu budżetu na rok 2014, a musi go przedstawić najpóźniej do 15 listopada.
Granie na uczuciach
Na początek rozważano podatki od nieruchomości, z których wpływy są jednym z największych dochodów własnych gminy. Franciszek Październik podawał nowe stawki, porównując je z obowiązującymi w tym roku. Zaproponował m.in., żeby za jeden metr kwadratowy gruntu, wykorzystywanego do działalności gospodarczej, płacono w roku przyszłym 86 groszy (obecna stawka to 84 grosze), za taki sam kawałek mieszkania lub domu - 74 grosze (teraz płaci się 73), zaś za budynki gospodarcze 22 zł, przy obecnej stawce 21,50 zł. Burmistrz oszacował, że po podwyżkach, za dom o powierzchni 300 m kwadratowych zapłaci się 698 zł podatku od nieruchomości i będzie to o 13 zł więcej niż teraz. Duża firma produkcyjna, która zajmuje teren o powierzchni 30 ha i obecnie płaci rocznie za swoje hale i inne budowle (w tym parkingi) 2,023 mln zł, będzie musiała przekazać do miasta podatek zwiększony o 41 tysięcy złotych: - Przy tak dużej skali tej należności proponowana podwyżka nie jest duża, nie szokuje i nie spowoduje jakichś nieprzewidywalnych perturbacji gospodarczych - argumentował Październik.
Nie przekonało to radnego PiS Andrzeja Grzeszczaka, który stwierdził, że w prognozach budżetowych państwa na rok 2014 rząd zakłada wzrost wynagrodzeń o 1 procent, a tymczasem jeśli Rada Miejska zaakceptuje propozycje burmistrza, to podatki w Oławie wzrosną o ponad 2 procent, czyli ponad 100 procent w stosunku do nowego wskaźnika płac. Grzeszczak wspomniał także o niedawno wprowadzonym podatku śmieciowym, który według niego "już w wystarczającym stopniu drenuje kieszeń mieszkańców".
- Wiem, że jestem ten zły, jestem tym, co zabiera ludziom pieniądze, a wy jesteście dobrzy, bo bronicie biednych i uciśnionych - tylko, że wy gracie na uczuciach, bo oni w przeważającej większości nie płacą tych podatków, bo nie mają domów, samochodów i garaży! - ripostował burmistrz Październik i zaapelował do radnych, aby przyjęli uchwałę z zaproponowanymi stawkami. Tak też się stało. Za projektem burmistrza opowiedziało się 14 radnych z koalicji BBS i PO, przeciw było trzech radnych PiS, a wstrzymali się niezależny Mieczysław Koprowski i Lidia Markowska z SLD. W sesji nie uczestniczył Jan Gogola z BBS, a na długo przed końcem obrad salę opuściła Anna Leszczyńska z PO, która wzięła udział w głosowaniu tylko pierwszej uchwały z porządku obrad, a dotyczącej zmian w tegorocznym budżecie.
Emocji nie było przy omawianiu nowych stawek podatku od środków transportu, które według wyliczeń burmistrza wzrosną o 2,04 procent. Uchwałę w tej sprawie Rada Miejska przyjęła bez dyskusji i niemal jednogłośnie, przy kilku wstrzymujących się radnych z opozycji.
"Biedne" psy
Referując projekt uchwały, dotyczącej opłaty za posiadanie psów, burmistrz Październik mówił długo o rosnących kosztach utrzymania oławskiego przytuliska, głównie opieki weterynaryjnej. Tym uzasadniał konieczność podwyższenia opłaty z 72 zł do 84 zł za jednego czworonoga. Ta argumentacja wywołała sprzeciw radnych PiS. Andrzej Grzeszczak wyliczył, że jest to podwyżka na poziomie 17 procent, która nie ma żadnego uzasadnienia inflacyjnego, bo wielokrotnie przekracza przyszłoroczne wskaźniki finansowe. Zdaniem rajcy PiS nie powinno się też obciążać właścicieli psów kosztami utrzymania przytuliska dla bezdomnych zwierząt.
Piotr Regiec mówił zaś o wychowawczej i terapeutycznej roli zwierząt, co jest szczególnie ważne w przypadku dzieci oraz starszych osób. Szef miasta ripostował w podobnym stylu, jak przy dyskusji o podatku od nieruchomości: - Wiem, wiem, ja jestem ten zły, co poluje na mieszkańców, a wy jesteście dobrzy, bo bronicie biednych! Dodał, że około 30 procent właścicieli psów w mieście to emeryci i renciści, którzy w myśl uchwały są zwolnieni z opłat.
Po zamknięciu dyskusji Rada Miejska przyjęła czternastoma głosami radnych koalicji uchwałę w wersji proponowanej przez burmistrza. Przeciw byli radni PiS oraz Lidia Markowska z SLD.
Spokojne targowisko i cmentarna cisza
Drożej będzie zapewne w przyszłym roku na oławskich targowiskach, bo Rada Miejska bez większego sprzeciwu opozycji zaakceptowała propozycję burmistrza, by podwyższyć handlowcom opłaty. Te podstawowe, liczone z reguły od powierzchni zajętej na wystawiony towar, wzrosną np. z 16 do 18 zł, z 15 do 17 zł, z 40 do 44 zł oraz ze 150 do 160 zł.
Drożej będzie także na oławskich cmentarzach, bo wzrosną niemal wszystkie opłaty, związane z pochówkami oraz utrzymaniem grobów, średnio o 6,28 procent. Burmistrz argumentował podwyżki na targowisku i cmentarzu rosnącymi kosztami utrzymania oraz planowanymi pracami remontowo-inwestycyjnymi. Dodał, że opłaty się nie zmienią w przypadku grobów urnowych oraz dziecięcych. Radni bez dyskusji zaakceptowali oba projekty uchwał.
Mały sukces opozycji
Inaczej było przy rozpatrywaniu uchwały o opłatach za przejazd komunikacją miejską. Tu także burmistrz zaproponował podwyżki, średnio o 6,4 procent. Argumentował to podobnie jak przy innych projektach uchwał - wzrastającymi kosztami, w tym przypadku głównie wyższymi cenami oleju napędowego. Piotr Regiec z PiS złożył wniosek, aby nie podwyższać ceny biletów miesięcznych dla młodzieży szkolnej i studentów. Miały one być droższe o 2 zł. Ku zaskoczeniu, tym razem część radnych z koalicji rządzącej miastem poparła Regieca i w efekcie poprawka rajcy PiS została przyjęta. Potem już cały projekt uchwały zaakceptowano niemal jednogłośnie.
Tekst i fot.: Krzysztof A. Trybulski
Reklama
Zły burmistrz i obrońcy uciśnionych
- Wiem, że jestem ten zły, jestem tym, co zabiera ludziom pieniądze, a wy jesteście dobrzy, bo bronicie biednych i uciśnionych - tylko że oni w przeważającej większości nie płacą tych podatków, bo nie mają domów, samochodów i garaży! Tak emocjonalnie zareagował burmistrz Franciszek Październik na uwagi radnych PiS i radnej SLD, sprzeciwiających się podwyżce podatków i opłat lokalnych w roku 2014
- 06.10.2013 06:43 (aktualizacja 27.09.2023 16:16)
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze