Bystrzyca Zadyma
Kilkunastoosobowa grupa kibiców z Solnik Małych stawiła się do bystrzyckiego lasu, na mecz piłki nożnej, w ramach rozgrywek wrocławskiej klasy "A", w stanie... mocno wskazującym na spożycie wysokoprocentowych trunków. Początkowym efektem były tylko przyśpiewki i trochę chaotyczny doping, niepozbawiony wulgaryzmów. Z biegiem czasu, wraz ze wzrostem sportowych emocji i zawartości alkoholu we krwi solnickich fanów, ich zachowanie było coraz bardziej wyzywające i prowokujące. Oberwało się zarówno sędziom, którzy mieli jakoby faworyzować gospodarzy, jak i miejscowym kibicom, którzy wobec coraz bardziej agresywnych gości, długo zachowywali daleko idącą powściągliwość. Do czasu. Na sekundy przed zakończeniem meczu stojący tuż przy linii, mocno już nietrzeźwi kibice z Solnik, zaczęli prowokować piłkarza Burzy Patryka Dobrzańskiego. Jeden z nich próbował oblać zawodnika piwem, inny zamierzył się do rzutu butelką. W tym momencie interweniowała ochrona. Początkowo jednoosobowo, z upomnieniem raczej, niż w złych zamiarach. Szybko jednak rozmowa przeistoczyła się w bójkę, do której dołączyli pozostali ochroniarze... i miejscowi kibice. - Fani drużyny z Solnik cały czas prowokowali miejscowych do zadymy, widziałem to bo biegałem przy linii dokładnie naprzeciwko nich - mówił po meczu sędzia asystent Kornel Paszkiewicz.
W ruch poszły pięści i butelki, ktoś wyrwał też z ławki jedną z desek i walczył nią jak pałką. Po kilkunastu minutach sytuację udało się opanować, choć nerwowe powarkiwania i wzajemne wygrażania trwały jeszcze jakiś czas. Udało się również uniknąć poważniejszych strat materialnych, ale niesmak po wyjątkowo niesportowej rywalizacji pozostał.
*
Postawa kibiców z Solnik, którzy podążają za swoją drużyną jest godna pochwały, ale ich zachowanie w niedzielne południe było skandaliczne. Niedopuszczalne nie tylko podczas wydarzeń sportowych, ale w ogóle w życiu codziennym. Trudno dziwić się reakcji miejscowych kibiców, którzy notorycznie obrażani, w sporej liczbie rzucili się na rozrabiających gości. Choć można mieć żal, że na głupie zachowanie grupki pijanych nie odpowiedzieli w mądrzejszy sposób...
Tekst i fot. Arkadiusz Okoń
Reklama
Tuż po zakończeniu meczu piłkarskiego, pomiędzy Burzą Bystrzyca a LZS Solniki Małe, w niedzielę 21 kwietnia, doszło do bijatyki, sprowokowanej przez fanów drużyny przyjezdnej
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze