Oława Jego pasja
Ma 20 lat. Skończył Technikum Informatyczne w oławskim Zespole Szkół Ponadgimnazjalnych nr 2. To, że tę grę uprawia zawdzięcza koledze, Gabrielowi Łyszczowi. Kiedyś spotkał go na podwórku, jak ćwiczył przy muzyce. - Gdyby nie on, nie wiedziałbym nawet o istnieniu tego sportu - mówi Dawid. - Byłem mile zaskoczony jego grą i z nim porozmawiałem, by wciągnął mnie w tajniki footbagu. Tak oficjalnie nazywa się sport, o którym potocznie mówi się zośka. Można powiedzieć, że zamieniliśmy się rolami. To ja teraz trenuję nowych graczy, a Gabryś śledzi nasze poczynania.
Jak w jeździe figurowej
Footbag freestyle to sport, który ma wiele odmian. Najbardziej widowiskowa jest "Singles Routines". Gracz prezentuje dwuminutowy układ pod wybraną przez siebie muzykę. Podobnie jak w łyżwiarstwie figurowym, ocenia się umiejętności techniczne i artystyczne oraz reakcję publiczności. Podczas gry pod muzykę wykorzystuje się akcenty muzyczne, dobierając do nich odpowiednie tricki. Istnieją również konkurencje typowo techniczne, w których zawodnik musi wykonać najtrudniejszy trick podczas kilku prób.
Dawid Michałowicz twierdzi, że każdy może trenować zośkę. - Na zawodach spotykam graczy w różnym wieku, nie tylko chłopców. Istnieją konkurencje również dla kobiet, czy też gra mieszana. Jedyną przeszkodą ,która może uniemożliwić trenowanie footbagu, to problemy zdrowotne. On zainteresował się tą grą, ponieważ lubi robić coś innego. Poza tym ten sport można uprawiać wszędzie, a koszty są bardzo małe. Zainteresował się tą grą, ponieważ lubi robić coś innego. W zośce liczy się głównie wytrzymałość. Trudniejsze tricki wymagają również większej szybkości.
Spełnienie marzeń
Żeby osiągnąć obecną formę Dawid trenował od dwóch lat codziennie, po dwie, trzy godziny. - Nawet jak miałem gorsze dni, nie odpuszczałem - mówi. - Po prostu wiedziałem, że jeśli chcę być dobry oraz dogonić najlepszych, muszę się do tego solidnie przyłożyć.
Cel spełnił na mistrzostwach Polski w footbagu, od 24 do 26 sierpnia, w Strzelnie. W konkurencji "Open Doubles Routines" został wicemistrzem Polski. Z kolegą Arkadiuszem Stankiem pokazali układ synchroniczny z muzyką. Oprócz Dawida Michałowicza prezentował się również oławianin Sebastian Stach. - Zdaniem innych zawodników jest faworytem do zdobycia złotego medalu na kolejnych zawodach w grupie początkujących - mówi Dawid.
Wicemistrz Polski chciałby rozwinąć footbag freestyle w Oławie, jednak nie ukrywa, że to mu się nie nie uda, bez wsparcia przez władze samorządowe miasta, które pomogłyby w zorganizowaniu pokazów oraz zawodów.
Zośka to sport oficjalnie znany jako footbag. To podbijanie woreczka stopami i wykonywanie nim jak najbardziej efektownych tricków. Formalnie utworzony w Ameryce, w Oregonie, w 1972, ale samo podrzucanie nogą woreczka znane jest od lat.
(ml)
Napisz komentarz
Komentarze