Jelcz-Laskowice Zatrucie alkoholem
Do zdarzenia doszło 17 września, około 8.30, przy ul. Tańskiego. - Poszedłem rano wyrzucić śmieci - opowiada pan Zdzisław. - Leżał przy wewnętrznej ścianie śmietnika, koło pojemników. Twarzą do ziemi. Nie ruszał się, więc go zaczepiłem, ale nie dawał oznak życia. Wezwałem policję. Widziałem, że obok stała prawie pusta butelka denaturatu. Znam gościa. Błąkał się po mieście.
Na miejsce zdarzenia przyjechało pogotowie i prowadzono reanimację, ale bez skutku. Mężczyzna zmarł na miejscu. Zdaniem policji, pośrednią przyczyną zgonu było zatrucie denaturatem. Oprócz niepełnej butelki, stojącej obok denata, znaleziono jeszcze jedną w jego plecaku.
Prokurator nie zlecił sekcji zwłok. Na miejscu zdarzenia nie znaleziono bowiem śladów, wskazujących na to, że ktoś mógłby się przyczynić do śmierci tego mężczyzny.
Zmarły nie miał przy sobie żadnych dokumentów. Zidentyfikował go kolega. Okazało się, że to mieszkaniec Jelcza-Laskowic. Ciałem zajęła się rodzina.
Kontrolują sklepy i bary
To zdarzenie nie ma nic wspólnego z zatruciami alkoholem, pochodzącym z Czech. Tymczasem w związku z przypadkami śmierci spowodowanej zatruciem czeskim alkoholem, w naszym powiecie prowadzona jest akcja informacyjna. Pracownicy stacji sanitarno-epidemiologicznej i policja informują o zakazie sprzedaży alkoholu z Czech. Decyzje dostarczane są do sklepów, gastronomii, hurtowni, barów i pubów. W poniedziałek i wtorek pracownicy Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Oławie dotarli do 70 lokali, w których mógł się znajdować taki alkohol. W ośmiu były czeskie trunki zawierające ponad 20% alkoholu. Zabezpieczono 40 butelek podejrzanego napoju.
- Na razie nie pobieramy próbek do badania, bo nie ma takiego zalecenia, ale to kwestia czasu, jeżeli sprawa szybko się nie wyjaśni - mówi Maria Wolfinger-Pliszka, państwowy powiatowy inspektor sanitarny w Oławie.
Zdaniem dyrektorki, ostrożność powinny zachować także osoby, które mają w domu alkohol, przywieziony od południowych sąsiadów. Należy wstrzymać się z jego spożyciem.
(WK)
Reklama
48-letniego mężczyznę znalazł w śmietniku mieszkaniec osiedla Metalowców
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze