Powiat Nowe regulacje
Oławska Rada Powiatu pod koniec grudnia ubiegłego roku podjęła uchwałę, w której mówi się, że Dom Dziecka w Oławie będzie realizował zadania organizatora rodzinnej pieczy zastępczej w naszym powiecie, czyli pomagał rodzinom zastępczym w pracy z rodziną biologiczną, wspomagał rodzinę naturalną, zgłaszał do ośrodków adopcyjnych dzieci z uregulowaną sytuacją prawną oraz wspierał usamodzielniających się wychowanków.
Renata Zalewska, dyrektor oławskiego Domu Dziecka, ocenia to rozwiązanie, opowiada o przyszłości placówki, którą kieruje, oraz o efektach pracy z rodzinami biologicznymi
- Według wielu fachowców, działanie na rzecz rodzin zastępczych stoi w sprzeczności z kierowaniem taką instytucją, jaką jest dom dziecka...
- Nie uważam, żeby te role się kłóciły. Zadaniem domu dziecka zawsze było znajdywanie miejsc dla dzieci w rodzinach zastępczych, zawsze pracowaliśmy lub współpracowaliśmy z tymi rodzinami. Myślę raczej, że te role się uzupełniają.
- Wygląda na to, że pani jako szefowa tej placówki musi doprowadzić do jej zlikwidowania?
- Dążymy do zmniejszenia liczby dzieci w placówce socjalizacyjnej a nie do likwidacji. Zgodnie z ustawą dążymy do tego, żeby zamiast Domu Dziecka powstała placówka, która pełniłaby funkcje placówki interwencyjnej i placówki socjalizacyjnej. W przyszłej placówce będą umieszczane dzieci z rodzin znajdujących się w kryzysie oraz takie, które z różnych powodów nie odnajdą się w formach rodzinnych. Obecnie też są takie sytuacje, kiedy przyjmowani wychowankowie kierowani są do naszej placówki z rodzin zastępczych, bo nie potrafili się w takiej rodzinie odnaleźć lub rodzina nie potrafiła poradzić sobie z problemami, które sprawiał wychowanek.
- Idealną sytuacją byłaby likwidacja Domu Dziecka?
- To nie jest możliwe. Na pewno będzie to w przyszłości inna placówka. Ustawodawca dał czas na zmiany do 2020 roku. Żeby całkowicie zlikwidować placówkę, rodzinne formy pieczy musiałyby być wysokospecjalistyczne, tak aby poradzić sobie z dziećmi, które, należy pamiętać, często są poważnie zaburzone czy zdemoralizowane. Ideą tej ustawy jest to, żeby dzieci zostawały w biologicznej rodzinie albo żeby ich sytuacja prawna została uregulowana i mogli być zgłoszeni do adopcji. Planujemy, żeby w przyszłej placówce socjalizacyjnej, o której wspomniałam, było miejsce dla czternastu wychowanków.
- Co wiąże się z funkcją organizatora pieczy zastępczej?
- W placówce powołano Zespół Rodzinnej Pieczy Zastępczej. Przydzielono kierownika, zatrudniono koordynatorów. Zadaniem zespołu będzie: nabór i kwalifikowanie kandydatów do pełnienia funkcji rodziny zastępczej, organizowanie szkoleń, także działających rodzin zastępczych, zapewnienie im pomocy i wsparcia. Będziemy także monitorować i dokonywać okresowej oceny indywidualnej sytuacji dzieci i wnioski przekazywać dla sądu, informować ośrodki adopcyjne o uregulowanej sytuacji prawnej poszczególnych dzieci. Jesteśmy na etapie zbierania i gromadzenia informacji o działających w powiecie rodzinach i umieszczonych w tych rodzinach dzieci. 1 stycznia 2012 roku w powiecie oławskim było 89 rodzin zastępczych w przeważającej większości spokrewnionych. Aktualnie sytuacja uległa zmianie, doszły nowe rodziny spokrewnione, niektóre rodziny niezawodowe zmieniły formy swojej działalności i są rodzinami zawodowymi lub Rodzinnymi Domami Dziecka. W zależności od formy działalności rodziny może w tych rodzinach być umieszczonych do 3 dzieci, a w Rodzinnych Domach Dziecka do 8 dzieci.
- Ile kosztuje utrzymanie podopiecznego w oławskim Domu Dziecka?
- Średnio licząc, to około 3.300 złotych miesięcznie.
- Zawodowa rodzina zastępcza dostaje na dziecko 1.000 złotych - wychodzi taniej i lepiej dla dziecka, które wychowuje się w domu, a nie w dużym zinstytucjonalizowanym ośrodku.
- Rodzina zastępcza spokrewniona otrzymuje obecnie na każde dziecko 660 zł, natomiast pozostałe rodziny od 1.000 zł do 1.200 zł. Rodziny zawodowe i osoby prowadzące Rodzinne Domy Dziecka otrzymują wynagrodzenie za pracę oraz dodatkowe środki na pokrycie różnych potrzeb w tym m.in. mediów, remontów itp. Mogą także bezpłatnie korzystać z obsługi psychologiczno-pedagogicznej, prawnej i szkoleń. To nie jest kwestia pieniędzy. Nie można wszystkiego przeliczać i sprowadzać do spraw finansowych. Należy patrzeć na problem i znaleźć właściwe miejsce dla dziecka. Teraz mamy 32 wychowanków. Są przypadki, że dzieci do nas wracają, nawet z rodziny adopcyjnej. Trzeba pamiętać, że to są trudne dzieci. Czasami rodzina jednak go nie akceptuje lub samo nie chce tam przebywać, nie odnajduje się w nowej rzeczywistości. Są przypadki, że rodziny zastępcze się rozwiązują. W tamtym roku wróciła do nas siódemka dzieci.
- Ile dzieci znalazło rodzinę adopcyjną?
- Dom Dziecka w Oławie nie jest domem małego dziecka. Kierowane są do nas dzieci w wieku od lat 3 do pełnoletniości. Mamy w placówce obecnie w większości gimnazjalistów i uczniów szkół ponadgimnazjalnych. Trudno o adopcje w tym wieku. Najmłodsze dziecko ma lat 5, ale zostało umieszczone w placówce wraz z dużym rodzeństwem.
- To dlatego nie znalazł jeszcze rodziny zastępczej?
- Ma duże rodzeństwo, wtedy ciężej jest znaleźć dom dla wszystkich. Należy pamiętać, że sytuacja prawna dziecka musi być wyjaśniona. Z rodzinami biologicznymi czasami też się trudno dogadać, potrafią utrudnić sytuację oraz zakłócać funkcjonowanie rodziny zastępczej. naszym zadaniem jest także to, aby pracować z rodziną biologiczną i jeżeli to możliwe starać się, aby dziecko do niej wróciło.
- W takim razie ilu wychowanków wróciło do swoich rodzin w ubiegłym roku?
- Siedmioro.
3.300 zł - tyle kosztuje miesięczne utrzymanie podopiecznego w oławskim Domu Dziecka
1.000 zł - tyle co miesiąc miesięcznie otrzymuje zawodowa rodzina zastępcza na jedno dziecko
Rozmawiała: Malwina Gadawa [email protected]
Reklama
Na początku roku weszła w życie nowa ustawa o wspieraniu rodziny i pieczy zastępczej. Jej założeniem jest reforma systemu opieki nad dziećmi, pozbawionymi opieki rodziców oraz pomoc rodzinom niewydolnym wychowawczo
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze