Naszych rozmówców prosiliśmy o podanie jakiegoś życzenia spoza spraw osobistych, które powinno się spełniać w lokalnym środowisku. I tu zaskoczenie.
Wśród kilku takich społecznych problemów najczęściej wymieniano widoczne efekty coraz mniejszej troski rodziców o wychowywanie swoich dzieci. Że te podstawowe funkcje w kształtowaniu młodych umysłów i zachowań przejął komputer z internetem, a uzupełnia podwórko i czasem coś jeszcze. Przygnieceni codziennością rodzice mają chwile wytchnienia i święty spokój, kiedy ich pociechy potrafią sobie znaleźć jakieś zajęcie. A dzieci jak to dzieci, rosną w różne strony, jak pędy na drzewie, niektóre dziko. No i mamy to, co mamy. Przeraźliwie zanika szacunek dla kogokolwiek i czegokolwiek, mnożą się przykłady małpiej złośliwości i smarkackiego wandalizmu. Podawano przykłady.
Co gorsze - zwrócenie uwagi na niestosowność zachowania często powoduje ostry kontratak rodzica. że ktoś się czepia jego dziecka. Nawet w szkole. To smutna codzienność. Czy tatuś lub mamusia nie zdają sobie sprawy, że działają na szkodę swojej pociechy? Całkowita bezkarność i bezgraniczne uwielbienie rozzuchwala, jest fundowaniem swojej latorośli dużo trudniejszej przyszłości, ze skrzywioną moralnością. Bo kto nie wyniesie z domu szacunku dla innych i otoczenia, ten będzie otrzymywał taki sam rewanż, często bolesny.
<br /> Nie chodzi o to, żeby wracać do ojcowskiego pasa, bo każde siłowe rozwiązanie jest obustronnie szkodliwe. Są humanitarne sposoby wychowywania i nawet karania. Przede wszystkim perswazja, rozmowa, ograniczenie czegoś i nagrodzenie za coś.
W każdym razie trzeba zapewniać swoim dzieciom coś więcej niż jedzenie, ubranie i spanie plus coś tam jeszcze. Jeśli brakuje na co dzień troskliwej nauki życia, to strach się bać o ich przyszłość. Niech więc się spełnia to życzenie, żeby wszyscy rodzice bardziej poczuli się rodzicami w każdym zakątku naszego powiatu. Dla dobra swoich dzieci. Początek roku to dobry czas na zmiany.
Edward Bykowski
Reklama
Maluśko sypnął u nas śnieg w przedświątecznym tygodniu, ale na Wigilię już go nie było. Za to obrodziło życzeniami świąteczno-noworocznymi. Przyjmowaliśmy je masowo, odwzajemniając się tym samym. Wszystkie się nie spełnią w roku 2012, bo to niemożliwe, ale niech najbardziej dopisze zdrowie i jak najwięcej "wszelkiej pomyślności"
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze