Szkoła nie istnieje, europejski ośrodek skończył się na projektach, po wielomiesięcznych przepychankach, które hojnie zafundowała ze starostą ówczesna Rada Powiatu, oczywiście oławskiego. Bo to była własność powiatu, czyli starostwa. Była i wciąż jest.
Ostatnio ogłoszono już trzeci przetarg w poszukiwaniu kupca tej posesji. Cena coraz niższa, już tylko 4 miliony. Cisza, nie widać chętnych. Zabytkowy obiekt niszczeje, utrzymanie kosztuje, przetargi też nie za darmo. Nie znam się na tym, ale jak tak dalej pójdzie, to może dadzą komuś za "czapkę śliwek", albo nawet dopłacą, żeby nie ponosić kosztów i wreszcie mieć święty spokój?
Jakubowice mogły zasłynąć w Europie. Nie zasłyną. Do tego doszła nasza kompromitacja wobec świata, przede wszystkim względem takich postaci, jak Jan Nowak-Jeziorański, Andrzej Wajda i Zbigniew Brzeziński. To oni, działając w imieniu Fundacji Kolegium Europy Wschodniej, zapalili się do propozycji, by właśnie w Jakubowicach ulokować DSM. Słynny "Łącznik z Warszawy" oraz światowej sławy reżyser byli w tej podoławskiej wsi, oglądali to miejsce i zaakceptowali. Potem "na dzień dobry" proponowano 2 miliony dolarów na remont i ponad milion złotych na początek działalności nowego ośrodka, prowadzącego również badania i działalność studyjną. Wysoki współpracownik prezydenta Cartera, mający rodzinne korzenie w podzłoczowskim Wicyniu, miał zabiegać o dalsze fundusze w USA. Ówczesne władze powiatu prowadziły przez kilka miesięcy dziwną grę, której efektem była rezygnacja z projektu. Zmarnowano wiele, m.in. możliwość zatrudnienia miejscowych pracowników w nowym ośrodku. Osiem lat zero i nawet straty.
Dlaczego wspominam o tym po tych ośmiu latach? To zbieg okoliczności. Ogłoszenie trzeciego przetargu na pałac w Jakubowicach skojarzyło się z naszym redakcyjnym spotkaniem, z młodzieżą spod Dniepropietrowska. Oni chłonęli Polskę, czuli się w Europie. To bardzo ważne dla przyszłości, żeby wzajemnie uczyć się i zbliżać. Dom w Jakubowicach byłby dla takich gości wielkim ułatwieniem i magnesem - nie tylko ze względu na miejsce pobytu i zakwaterowanie. Ta szansa przepadła przez bezmyślne myślenie. Żal, wstyd i do tego strata. To przestroga dla aktualnie rządzących powiatem.
Edward Bykowski
Reklama
Po bezmyślnym myśleniu
- 13.10.2011 11:55 (aktualizacja 15.08.2023 15:16)
Międzynarodowy Dom Spotkań Młodzieży ze Środkowej i Wschodniej Europy. Tak się miał nazywać ośrodek w Jakubowicach, usytuowany w obiektach po likwidowanym Zespole Szkół Ponadgimnazjalnych im. Aleksandra Szembeka. To była pierwsza wersja projektu, który proponowała w lutym 2003 Fundacja Kolegium Europy Wschodniej, potem go dopracowywano. Miał to być ośrodek, który już na wstępie nazywano "Drugą Krzyżową". Wyszła droga krzyżowa
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze