Powiat
Pieniądze samorządowców
W ubiegłorocznych wyborach o mandat radnego w samorządach powiatu oławskiego ubiegało się 677 kandydatów. Czy było o co walczyć?
W radach miast, gmin i powiatu zasiadło łącznie 91 radnych. Zostali wybrani i reprezentują swoich wyborców. Radni powinni kierować się dobrem wspólnoty samorządowej, którą reprezentują, utrzymywać więź z mieszkańcami i organizacjami, słuchać postulatów i przekazywać do rozpatrzenia wójtom, burmistrzom, starostom. Są zobowiązani do brania udziału w sesjach i komisjach. Powinni składać oświadczenia majątkowe.
Oprócz obowiązków, radni mają również uprawnienia. Radnego nie można zwolnić z pracy bez uprzedniej zgody rady, w której sprawuje mandat. Pracodawca ma obowiązek dać radnemu wolne w pracy, aby umożliwić mu udział w działalności organów samorządu (za ten czas nie dostaje wynagrodzenia).
Dieta się należy
Rekompensatą za utracony zarobek w pracy lub czas wolny, poświęcony na działalność związaną z wykonywaniem mandatu, jest dieta. O wysokości diet decydują radni w drodze uchwały. Maksymalne wielkości diet są uregulowane prawnie i uzależnione od liczby mieszkańców danej jednostki terytorialnej.
W samorządach powiatu oławskiego radni otrzymują diety w formie miesięcznego ryczałtu. Jest on stały, niezależny od liczby posiedzeń rady lub komisji oraz czasu trwania sesji lub komisji.Wysokość ryczałtu zależy jednak najczęściej od funkcji, jaką pełni radny, oraz od liczby komisji, w których pracuje.
Aktywni i pasywni
Radni powiatowi, miejscy i gminni spotykają się na sesjach średnio raz w miesiącu, wyjątkiem są posiedzenia nadzwyczajne. Komisje zbierają się 1-3 razy w miesiącu. W niektórych samorządach radni pełnili dyżury, na których spotykali się z mieszkańcami. Planują dyżurowanie także w niedawno rozpoczętej kadencji. - Zaproponuję to radnym - mówi Ewa Szczepanik, przewodnicząca oławskiej Rady Powiatu.
W pięciu samorządach naszego powiatu są radni, którzy wyjątkowo aktywnie angażują się w życie wspólnoty - włączają się w lokalne inicjatywy, zabierają głos w sprawach istotnych dla mieszkańców, ale są też tacy, którzy tylko podnoszą rękę przy głosowaniu, nie zabierają głosu podczas sesji, nie składają interpelacji do burmistrza lub wójta, o nic nie pytają. Jedni i drudzy biorą diety.
Duży mandat zaufania
Żeby zostać radnym, czasem wystarczy wpisać się na listę. W gminie Domaniów bez głosowania weszło do rady dwóch radnych, w dwóch okręgach wyborczych. Można też wejść do rady, otrzymując kilkadziesiąt głosów. To bez znaczenia. Liczy się późniejsza praca radnych na rzecz swoich społeczności.
Są radni, którzy od lat cieszą się zaufaniem i poparciem wyborców. W tej kadencji po raz kolejny zasiadają w radach. W Radzie Powiatu są to np. Lesław Danilewicz, Józef Hołyński i Joanna Kruk-Gręziak. W Radzie Miejskiej w Oławie - Tomasz Niezgoda i Jan Tkaczyk. Dużą popularnością cieszy się do niedawna radny, a obecnie zastępca burmistrza - Witold Niemirowski. W Jelczu-Laskowicach po raz kolejny wybrano Henryka Kocha z Wójcic, Marka Starczewskiego z Biskupic i Wincentego Marchewskiego z Jelcza-Laskowic. Od lat zaufaniem wyborców z gminy Oława cieszą się Maria Kołodziej z Marcinkowic i Paweł Bubała z Bystrzycy. W Domaniowie mieszkańcy po raz kolejny głosowali na Fryderyka Bochenkiewicza, Grażynę Głogulską i Annę Strząbałę.
Przewodniczący ma co robić
Bycie przewodniczącym rady miasta, gminy czy powiatu, to nie tylko prestiż, ale także dodatkowe obowiązki. Przewodniczący przygotowuje porządek obrad sesji, czuwa nad jej przebiegiem, udziela głosu radnym, sprawdza i podpisuje uchwały, czyta przepisy, dekretuje pisma oraz skargi i wnioski wpływające do rady. Przewodniczący i wiceprzewodniczący mają także cotygodniowe dyżury, podczas których spotykają się z mieszkańcami. Reprezentują samorząd na oficjalnych uroczystościach i różnych imprezach, których w powiecie nie brakuje.
Najwyższą dietę wśród szefów rad naszego powiatu ma przewodniczący Rady Miejskiej w Jelczu-Laskowicach, Henryk Koch. Jego dieta wynosi 2.217 zł (netto). Nieco mniej - 1.844 zł - ma Piotr Regiec, przewodniczący Rady Miejskiej w Oławie. Ewa Szczepanik, stojąca na czele Rady Powiatu, otrzymuje 1.724 zł. Dieta przewodniczącego Rady Gminy Oława Dariusza Witkowskiego wynosi 1.325 zł, a przewodniczącej Rady Gminy Domaniów Elżbiety Rudnik-Weinert - 700 zł.
Trzech wiceprzewodniczących w Oławie
Wiceprzewodniczący rady zastępują przewodniczącego, dyżurują i uczestniczą w oficjalnych uroczystościach. W niektórych samorządach, np.w Jelczu-Laskowicach, wiceprzewodniczący czytają projekty uchwał podczas sesji Rady Miejskiej. Właśnie tam najbardziej opłaca się być wiceprzewodniczącym. Tadeusz Babski i Stanisław Łukasik otrzymują po 1.524 zł diety. Rada Powiatu ma na razie jednego wiceprzewodniczącego - Józefa Hołyńskiego, jego dieta wynosi 1.146 zł. Wiceprzewodniczący Rady Gminy Oława - Maria Kołodziej i Mirosława Księżopolska otrzymują po 795 zł. Diety po 550 zł pobierają wiceprzewodniczący Rady Gminy Domaniów - Zbigniew Dziumakowski i Wiesław Michniewicz.
Rada Miejska w Oławie wybrała na początku tej kadencji nie dwóch, jak poprzednio, lecz trzech wiceprzewodniczących. Jan Gogola, Tomasz Frischmann i Zenon Leja mają po 1.404 zł diety.
Jedna komisja to za mało
Radni w gminie Domaniów obniżyli swoje diety. Przewodnicząca Elżbieta Rudnik-Weinert tłumaczy to stanem finansów gminy i ogólnym kryzysem gospodarczym. W gminie Oława też padła propozycja obniżenia diet, ale radni jej nie poparli. W Jelczu-Laskowicach burzliwie przebiegały wybory składów osobowych komisji. Chętnych było więcej niż miejsc, bo jelczański radny, który pracuje w jednej komisji, otrzymuje 693 zł, pracujący w dwóch i więcej - 1.039 zł. Radny, który nie pracuje w komisjach, a jedynie uczestniczy w sesjach, dostaje 415 zł, ale tam nie ma takiego radnego.
Sporą podwyżkę otrzymali oławscy radni miejscy, bo ich dieta zależy od minimalnego wynagrodzenia, które od 1 stycznia tego roku znacznie wzrosło. Członkowie jednej komisji otrzymują teraz po 826 zł, a dwóch i więcej - po 1.046 zł. Radny niebędący członkiem żadnej komisji po 1 stycznia 2011 ma 661 zł.
W Domaniowie dieta jest stała dla członków wszystkich komisji i wynosi 400 zł. W Radzie Powiatu członek jednej komisji otrzymuje 655 zł, dwóch - 982 zł, a taki, który nie działa w żadnej - 491 zł. W gminie Oława radni mają stałą dietę w wysokości 556 zł.
Dobrze mieć funkcję
W Radzie Gminy Oława jedynie przewodniczący stałych komisji mają wyższą dietę, która wynosi 609 zł, w Radzie Gminy Domaniów - 500 zł. Przewodniczący komisji w Radzie Powiatu dostają po 1.146 zł, tyle samo ma sekretarz komisji rewizyjnej. Nieetatowi członkowie zarządu powiatu otrzymują 1.310 zł.
W oławskiej RM przewodniczący komisji otrzymują 1.404 zł, a przewodniczący Komisji Rewizyjnej - 1.459 zł. Za uczestnictwo w tej komisji radni dostają diety w wysokości 1.101 zł. W Jelczu-Laskowicach przewodniczący komisji stałych mają 1.178 zł. Więcej, bo 1.247 zł dostaje przewodniczący Komisji Rewizyjnej. Jej członkowie biorą 1.108 zł. Tyle samo otrzymują wiceprzewodniczący wszystkich komisji. RM w J-L wprowadziła specjalny dodatek za łączenie funkcji w RM. Jeżeli radny jest na przykład wiceprzewodniczącym dwóch komisji, albo wiceprzewodniczącym RM i wiceprzewodniczącym komisji - otrzymuje dodatkowo 207 zł.
Za nieobecności
Radnych można ukarać finansowo za nieobecność na sesjach i komisjach. W Jelczu-Laskowicach potrąca się 20% i 10% podstawy wymiaru, to jest 277 i 138 zł. W Oławie za nieobecność na sesji potrąca się 100 zł, a na komisji - 60 zł. Potrącenie za nieobecność na komisji nie dotyczy przewodniczącego RM. W powiecie potrąca się 10% diety za nieusprawiedliwioną nieobecność na sesji lub komisji (przewodniczącemu nie potrąca się za udział w komisji). 10% diety potrąca się za absencję na posiedzeniach radnym w gminie Oława, a 20% - radnym w gminie Domaniów. W J-L radnym nie opłaca się spóźniać na sesje i komisje. Potrąca się za to 69 zł.
2217 zł diety otrzymuje "na rękę" przewodniczący Rady Miejskiej w Jelczu-Laskowicach Henryk Koch
Monika Gałuszka-Sucharska
Napisz komentarz
Komentarze