Jelcz-Laskowice Nowa hala Autoliv
- Nie często mamy okazję uczestniczyć w takiej chwili, jak wmurowanie kamienia węgielnego, dlatego jestem dumny z tego, że biorę dziś udział w uroczystości powiększenia naszej fabryki - mówił do zaproszonych gości i pracowników, zgromadzonych na stołówce Autoliv Poland w Jelczu-Laskowicach dyrektor Thomas Keller. - Już w 2004 roku, kiedy przyjechałem do Polski, snuliśmy plany rozbudowy i ugruntowania naszej pozycji w tym kraju. Dziś jest wielki dzień. Oczywiście, nic nie przychodzi samo. Pomogło nam w tym wiele życzliwych dłoni i ciężka praca...
Dyrektor dziękował wszystkim, którzy wspierali i wciąż pomagają w realizacji nowej inwestycji koncernu. Szczególne podziękowania skierował do pracowników fabryki pasów bezpieczeństwa, obok której stanie nowa hala.
- Bez waszego wysiłku nie byłoby możliwe osiągnięcie wyników, które zdołały przekonać naszych szefów, że ta inwestycja powinna się znaleźć w tym miejscu, że tutaj są ludzie entuzjastyczni, zmotywowani, pomysłowi, którzy będą w stanie udźwignąć ten projekt - argumentował dyrektor. - Jak ważne są fundamenty domu, każdy wie. Fundamentami dla Autoliv jesteście Wy! Jesteście podstawą, na której można budować resztę. Dlatego, gdy słyszę, że czeka mnie poważne wyzwanie, związane z budową hali, transportem wielu linii produkcyjnych - odpowiadam, że nie to jest największym wyzwaniem. Najważniejsze jest przekazanie ducha tej firmy nowym pracownikom.
Uczestniczący w uroczystości burmistrz Kazimierz Putyra dziękował szefom firmy za promocję Jelcza-Laskowic we władzach koncernu. Przyznał, że kiedy 1,5 roku temu dowiedział się, że gmina walczy o tę inwestycję z innymi krajami, potraktował tę informację jak z innej bajki. - Wtedy zaczynał się kryzys, więc trudno mi było w to uwierzyć - mówił. - A jednak udało się. Dziękuję bardzo i życzę, by nie omijało was szczęście, pogoda dopisywała, a terminy nie uległy zmianom. Burmistrz podkreślił też duże znaczenie inwestycji dla miejscowego rynku pracy, a zwłaszcza bezrobotnych kobiet, które będą mogły znaleźć pracę w firmie. Kobiety stanowią 70% załogi istniejącej fabryki.
Szczególnym akcentem uroczystości było przygotowanie tuby z pamiątkami i wmurowanie jej pod fundamenty przyszłej hali. Zgodnie z tradycją tubę wypełniono elementami rozpoznawalnymi dla miejsca i czasu. W pierwszej kolejności włożono do kapsuły aktualny numer „Gazety Powiatowej - Wiadomości Oławskie”, a kolejno prospekt, mapę i pocztówki z miasta i gminy Jelcz-Laskowice oraz folder firmy Autoliv i jej produkty - samochodowy pas bezpieczeństwa i poduszkę powietrzną, wytwarzaną w oławskiej fabryce koncernu.
Tak przygotowaną kapsułę uroczyście przeniesiono na plac budowy i umieszczono w przygotowanym miejscu, zalewając grubą warstwą betonu.
Rozbudowa fabryki Autoliv
Decyzję o budowie nowej hali produkcyjnej oficjalnie podano 16 października 2009, na konferencji prasowej w Urzędzie Miasta i Gminy Jelcz-Laskowice. Tomas Mork - dyrektor generalny spółki Autoliv Poland - poinformował wówczas, że koncern jeszcze w tym roku rozpocznie budowę nowego zakładu. Będzie produkował poduszki powietrzne z gotowych modułów. Nowa hala, o powierzchni 600 metrów kwadratowych stanie obok istniejącej, gdzie powstają pasy bezpieczeństwa. Inwestycja jest realizowana na 1,5-hektarowej działce, przyległej do istniejącej fabryki. Ma się zakończyć w czerwcu 2010. Jej koszt to 4 miliony euro. Powstanie 400 nowych miejsc pracy. Rekrutację kadry inżynierskiej już rozpoczęto...
Tekst i fot.: Wioletta Kamińska
[email protected]
Napisz komentarz
Komentarze