Powiat
Po kontroli szpitala
Wygłosiła je radna PiS Bożena Bronowicka, przewodnicząca komisji doraźnej, którą Rada Powiatu powołała we wrześniu ubiegłego roku. Głównym zadaniem komisji miało być przeprowadzenie kontroli i dokonanie oceny realizacji zadañ statutowych i poziomu udzielanych œwiadczeñ przez SP ZOZ w Oławie.
Przełamywanie oporu
O emocjach, związanych z powołaniem tej komisji, pisaliśmy szeroko na łamach „GP-WO” w numerze 40/2009, w tekście zatytułowanym Skontrolują „umieralnię”. Przypomnijmy, że powiatowi radni pojedynkowali się w tej kwestii na dwóch kolejnych sesjach zwyczajnych. Na pierwszej, 26 sierpnia 2009, nie przyjęli wniosku przedstawionego przez przewodniczącego rady Józefa Ho³yñskiego. Przeciwko kontroli szpitala opowiedzieli się radni skupieni wokół starosty Marka Szponara. Słowami m.in. Jerzego Października i Stanisława Pławskiego argumentowali, że przeprowadzenie kontroli byłoby zasadne tylko w przypadku licznych sygnałów o nieprawid³owoœciach w funkcjonowaniu szpitala. A jeśliby nawet takie były, to ewentualne dzia³ania sprawdzaj¹ce powinny wykonać wyspecjalizowane s³u¿by. Zdecydowanie przeciwko powo³aniu komisji wypowiedzia³y siê tak¿e Marzena Szóstak i Gra¿yna Nosek-Baran, zawodowo związane ze służbą zdrowia. Najwięcej zastrzeżeń miała ta druga, pracująca jako lekarz w oławskim szpitalu. Uważała, że zakres prac komisji, a tak¿e sposób sformułowania poszczególnych jej zadañ, jest „doœæ niezręczny” i „budzący w¹tpliwoœci”. Grażynie Nosek-Baran chodziło zwłaszcza o próbę dokonania oceny pracy personelu medycznego i pomocniczego przez osoby niebędące fachowcami w dziedzinie medycyny.
Innego zdania była radna Bo¿ena Bronowicka z PiS. Opierając się na ustawie o samorządzie powiatowym oraz na Statucie Powiatu Oławskiego stwierdziła, ¿e powołanie komisji doraźnej jest w pe³ni uzasadnione. Popar³ ją szef klubu radnych lewicy Stanis³aw Grzesik. Podkreœli³, i¿ celem przeprowadzania kontroli jest nie tylko zidentyfikowanie ewentualnych nieprawid³owoœci w szpitalu, lecz przede wszystkim pomoc jednostce - „poprzez zwrócenie uwagi na pewne kwestie w celu poprawy jakoœci świadczonych usług”. Za powołaniem komisji opowiedziała siê tak¿e wiceprzewodnicząca rady Joanna Kruk-Grêziak. W dyskusji przywołała kontrowersyjne wpisy internetowe: - Wystarczy kliknąć hasło „Szpital Oława”, a jako pierwsza wyświetli się informacja „Szpital śmierci!” - mówiła.
O kwestie prawne spierali się starosta Marek Szponar i przewodniczący Józef Hołyński. Argumenty szefa Zarządu Powiatu okazały się silniejsze, bo na sierpniowej sesji rada nie powołała komisji. W głosowaniu był remis 9:9, co oznaczało, że wniosek w sprawie kontroli szpitala nie został zaakceptowany.
Józef Hołyński wrócił do tego na sesji obradującej 30 września. Tym razem zwolennikom kontroli udało się przekonać do swoich racji Andrzeja Sienkiewicza z SLD, który na poprzedniej sesji wstrzymał się od głosu. W efekcie stosunkiem głosów 10:9 rada powołała komisję doraźną. W je skład weszli: Bożena Bronowicka, Stanis³aw Grzesik, Les³aw Danilewicz, Krystyna Górkiewicz i Zdzis³aw Brezdeń.
Personel i ochrona
Komisja doraźna przystąpiła do pracy 22 października, a zakończyła kontrolę 12 listopada. Protokół przekazała przewodniczącemu rady na początku grudnia. To wyjątkowy miesiąc w roku, pełen opłatkowych spotkań i świątecznych życzeń. Być może dlatego, „by nie jątrzyć”, przewodniczący skierował protokół do rady dopiero na początku nowego roku. Pierwsza zapoznała się z nim Komisja Oświaty i Zdrowia. Nie wniosła żadnych uwag i zastrzeżeń. Podobnie było na posiedzeniach innych komisji, gdzie z reguły przyjmowano protokół „do wiadomości”.
Sprawozdanie z działań komisji zreferowała na sesji Rady Powiatu 27 stycznia Bożena Bronowicka. Na początku szeroko opisała ramy prawne i organizacyjne, w jakich działa oławski SP ZOZ. Potem relacjonowała wnioski i spostrzeżenia członków komisji. Wynikało z nich, że poziom zatrudnienia w oławskim szpitalu w zakresie grup zawodowych lekarzy, pielęgniarek i położnych oraz personelu pomocniczego jest „wystarczający, ale na poziomie minimalnym”. Zdaniem komisji należałoby zwiększyć zatrudnienie personelu pielęgniarskiego na oddziale wewnętrznym (obecnie jest tam 41 pielęgniarek). Komisja zwróciła uwagę, że na tym oddziale leżą pacjenci, którzy są zdiagnozowani na bardzo wiele różnych chorób, z onkologicznymi włącznie. Spośród nich 20-30% to osoby leżące i wymagające bezpośredniej opieki przy łóżku w każdym zakresie zabiegów, a także higieny i wyżywienia. W podobnej sytuacji znajduje się oddział chirurgiczny, na którym liczba pielęgniarek wynosi 23, a powinno być ich znacznie więcej.
Pracownicy udzielający świadczeń zdrowotnych w oławskim szpitalu spełniają kryteria kadrowe. Lekarze, pielęgniarki i położne mają możliwość sukcesywnego podnoszenia swoich kwalifikacji zawodowych.
Komisja dokonała także oceny wizualnej oddziałów, w tym oględzin sal dla pacjentów, toalet, łazienek, gabinetów zabiegowych, pomieszczeń technicznych i socjalnych oraz korytarzy. Zdaniem komisji stan czystości oddziałów można ocenić na poziomie dobrym. Remontu wymaga oddział chirurgiczny i wewnętrzny, gdzie wydaje się niezbędna modernizacja łazienek i toalet oraz niektórych sal dla pacjentów. Temu zadaniu powinny towarzyszyć wymiana i ujednolicenie podstawowego wyposażenia sal: łóżka, szafki, wieszaki, lampki itp. Członkowie komisji zwrócili uwagę na potrzebę zapewnienia pacjentom większej intymności na salach poprzez zainstalowanie odpowiednich parawanów na czas badań oraz ograniczenie, a nawet likwidację sal wieloosobowych.
Pozytywne wrażenie wywarł na członkach komisji wygląd oddziału dziecięcego. Ten oddział jest przystosowany do leczenia dzieci w towarzystwie dorosłej osoby opiekującej się dzieckiem. - Wyremontowany oddział, pomieszczenia pomalowane w kolorowe, bajkowe obrazy, ułatwiają małym pacjentom pobyt w szpitalu - mówiła Bożena Bronowicka. - Oddział realizuje akcję „Szpital przyjazny dzieciom”. Prowadzone jest tam „szpitalne” nauczanie oraz jest dostępny „telefon do mamy”.
Kilka istotnych uwag dotyczyło funkcjonowania izby przyjęć, która udziela pomocy ambulatoryjnej całodobowo pacjentom w stanie zagrożenia życia, w sytuacjach wymagających natychmiastowej pomocy medycznej lub hospitalizacji. Zgodnie z regulaminem porządkowym czas oczekiwania w izbie przyjęć nie powinien przekroczyć 30 min. W praktyce wielu pacjentów, zgłaszających się do poszczególnych izb po zakończeniu pracy jednostek podstawowej opieki zdrowotnej w terenie sprawia, że często muszą długo oczekiwać na przyjęcie i diagnozę. O tym mówiła później w dyskusji Joanna Kruk-Gręziak. Powoływała się na sytuację pacjentki z biegunką, oczekującej przez kilka godzin na planowe przyjęcie do szpitala. Zaapelowała do obecnego na sesji dyrektora Andrzeja Dronsejki o poprawę tej sytuacji. Szef SP ZOZ odpowiedział, że problem zniknie, gdy w szpitalu powstanie oddział ratunkowy z prawdziwego zdarzenia.
Komisja zwróciła także uwagę na problem nietrzeźwych pacjentów izby przyjęć oddziału chirurgicznego, którzy zgłaszając się w większości przypadków do szpitala z drobnymi urazami, zachowują się agresywnie i stwarzają zagrożenie dla personelu i innych pacjentów.
Oprócz istniejącego monitoringu komisja wskazała na potrzebę zatrudnienia w szpitalu pracowników ochrony.
Tekst i fot.: Krzysztof A. Trybulski
Napisz komentarz
Komentarze