Chwalibożyce
Bez ukochanej pani
Z tym, że dotychczasowa przedszkolanka Małgorzata Sojka-Choptiany jest świetnym fachowcem, zgadzają się wszyscy. Dyrektor Gminnego Zespołu Oświaty Stanisław Górka: - To nauczyciel z górnej półki. Bogumiła Sendziuk, mama dwójki przedszkolaków: - Ma złote serce. Dzieci się z nią bardzo związały. Krzysztof Kosowski z fundacji „Familijny Poznań”, prowadzącej oddział przedszkolny: - Rozpromienione dzieci, cudowne dekoracje. Wystarczyło wejść do sali, gdzie prowadziła zajęcia pani Choptiany, żeby przekonać się jak wspaniałym jest pedagogiem.
Najbardziej zgadzają się z tym dzieci. - Moje dziewczynki chcą iść do przedszkola, ale tylko do pani Małgosi - mówi Bogumiła Sendziuk. - Zdarza się, że dzieci trudno zabrać do domu, bo chciałyby zostać w przedszkolu dłużej - dodaje inny rodzic.
Wypowiedzenie
Przed dwoma tygodniami fundacja „Familijny Poznań” wypowiedziała Małgorzacie Sojce-Choptiany warunki pracy. Powód? Nie ma jeszcze ukończonych studiów. Punkt przedszkolny finansowany jest z programu unijnego „Kapitał ludzki”. A jednym z warunków uzyskania pieniędzy jest wymóg, aby wszystkie przedszkolanki miały wykształcenie wyższe.
Rodzice zareagowali z oburzeniem i rozgoryczeniem. - Jak przyjmowali panią Małgosię do pracy, to nie przeszkadzało im, że jest dopiero na czwartym roku studiów? A teraz zwalniają ją, ot tak, w połowie roku? - Nie liczy się to, co zrobiła dla dzieci i co sobą reprezentuje, tylko papierek!? - Zanim dzieci zaadaptują się do nowej pani, minie jakiś czas, a potem już będzie przerwa. To bezsensowna decyzja. - Nie wywiązywali się ze swoich obowiązków. Wypłacali pensje z opóźnieniem, a teraz jeszcze zwalniają tak oddaną nauczycielkę!
Krzysztof Kosowski tłumaczy: - Decyzję o zwolnieniu pani Choptiany musieliśmy podjąć w wyniku kontroli, jaką Urząd Marszałkowski - dysponent środków z programu operacyjnego „Kapitał ludzki” - przeprowadził w naszej fundacji. Wywiązanie się z zaleceń pokontrolnych jest obowiązkiem, który musimy zrealizować po to, aby pozostałych 28 placówek mogło normalnie funkcjonować. Przyznaję, ze przy rekrutacji popełniono ewidentny błąd. Pracownik, który się tym zajmował, już nie pracuje w naszej fundacji.
Protest
Rodzice postanowili walczyć o to, aby Małgorzata Sojka-Choptiany została. Wystosowali pismo do Urzędu Marszałkowskiego, powiadomili wicewójta Zbigniewa Pryjdę. Rozmawiali o sprawie na spotkaniu z przedstawicielami fundacji, do którego doszło 27. stycznia. Postanowiono wówczas, że delegacja rodziców pojedzie do Urzędu Marszałkowskiego, aby przedstawić swoje racje Mirosławie Kwiatek, dyrektorce Wydziału Europejskiego Funduszu Społecznego.
- To nic nie dało - mówi zrezygnowana Bogumiła Sendziuk. - Ani nasze pismo, ani referencje z Urzędu Gminy i fundacji. Dyrektorka wydziału powtarzała, że pani Małgosia nie ma pełnych kwalifikacji i koniec. Zapytała nas, czy może chcielibyśmy być leczeni przez pielęgniarkę?
O sprawie nauczycielki z Chwalibożyc powiadomiono również kuratorium. Fundacja przesłała pismo z prośbą o wydanie opinii, czy w tej sytuacji jest możliwe warunkowe odstąpienie od wymogu ukończenia studiów. Małgorzata Sojka-Choptiany studiuje edukację wczesnoszkolną z pedagogiką przedszkolną. Ma pięć lat doświadczenia, ukończone liceum z fakultetem pedagogicznym i dwuletnie studium pedagogiczne. Jest wzorową studentką, otrzymuje stypendium naukowe.
Precyzyjne przepisy i wakat
- Owszem, kurator ma kompetencje wydawania zgody na pracę nauczyciela bez pełnych kwalifikacji, ale dotyczy to wyłącznie nauczycieli w szkołach, a nie w punktach przedszkolnych - tłumaczy kurator Beata Pawłowicz. - Zasady zatrudniania nauczycieli wynikają z rozporządzenia ministra edukacji. Są bardzo dokładne i precyzyjne. Osoba taka musi mieć ukończone studia pedagogiczne.
Tymczasem od dwóch tygodni fundacja poszukuje zastępczyni. Bezskutecznie. Mimo ogłoszeń prasowych, a nawet telefonów dyrektora Stanisława Górki do pedagogów z powiatu oławskiego. 1 lutego przedszkole musiało zostać tymczasowo zamknięte.
Fundacja ma nadzieję, że w ciągu tygodnia znajdzie nową przedszkolankę. Jeżeli to nie przyniesie rezultatu, rozpoczną się rozmowy z wicewójtem Zbigniewem Pryjdą o przyszłości chwalibożyckiego przedszkola.
Xawery Piśniak
[email protected]
Napisz komentarz
Komentarze